Bar Bursztyn
Oceny (28)
Byłam kilka razy i postanowiłam więcej nie przychodzić. Ze względu na słabą organizację i obsługę, która nie radzi sobie z wywoływanym przez siebie chaosem. Kwaśne miny i irytacja na dopytujących czy zagubionych klientów, niejasne reguły dotyczące potraw zamawianych w kasie i przy ladzie z jedzeniem itp. Szanowna obsługo - klienci będą dopytywać, nie rozumieć, gubić się w Waszym systemie, chyba że go ulepszycie. A zanim to zrobicie to nauczcie się przynajmniej odrobiny humoru i uprzejmości. Może też jakiś trening radzenia sobie ze złością? Klienci naprawdę nie powinni zderzać się z Waszą frustracją.
Bary
A dla mnie obsługa bardzo miła!Nie czekałam w żadnych kolejkach-może dlatego,że chodziliśmy na obiady późno-ok.17 godz.Jedzenie oceniam na 5,mega duże porcje i ciepłe.Co najważniejsze to w lokalu bardzo czysto, przyjemnie i niskie ceny! Polecam! Pozdrawiam miłą obsługę!
Bary
Bylam z rodzina drugi raz i musze przyznac ze tym razem bylo duzo lepiej niz poprzednio(chyba kucharz sie zmienil lol) potrawy naprawde bardzo smaczne ladnie podane i w dobrej cenie poleczm z czystym sumieniem
Bary
Byłem do tej pory raz, ale z chęcią jeszcze raz odwiedzę. Zamówiłem zupę pomidorową, ziemniaczki z pieca, mielonego z drobiu, de volaille'a i buraczki. Jedzenie bardzo smaczne, gorące i w przystępnej cenie. Porcje bardzo duże (oprócz surówki, której nie było zbyt wiele). Ceny wyższe niż w barze mlecznym, ale jak na Sopot to mogą być.
Bary mleczne
ceny ok, ale jakość pozostawia wiele do życzenia, potrawy często zimne, jedzenie podane niechlujnie, obsługa troszkę wolna, przy kasie kolejka, jedzenie dodatkowo stygnie małe menu na ścianie, ludzie blokują kolejkę, brakuje małych karteczek przy potrawach wraz z cenami promocje ok, ale często brakuje oferowanych potraw, dziś zamówiłem nuggetsy dla dziecka, otrzymałem skrzydełka w panierce, kasjerka jeeszcze potwierdziła, że to nuggetsy ;/
Bary
Mi smakowało, ceny jak na Sopot super tanio i szybko.
Bary
Polecam, jadłam tam kilka razy i wszystko mi bardzo smakowało!
Bary
Za kazdym razem mowilem sobie ze to ostatni raz... 3 szanse... 1 nalesniki - nie wiem co to bylo... nie dalo sie ich zjesc, 2 raz mielone... duze ale bez smaku... 3 raz... golabki... miarka sie przebrala - kapusta o smaku rozpuszczalnika ? eee troche nieporozumienie z tym barem... ceny ok, ale jedzenie mega niesmaczne.
Bary