Oceny (27)
Nikomu nie polecam tego miejsca. W rozumieniu osób przyrządzających tam posiłki azjatycka kuchnia polega tylko i wyłącznie na zalaniu produktów sosem sojowym i ich usmażeniu. Wołowina dodatkowo twarda i żylasta, nie da się tego jeść. Ten bar to jedna wielka pomyłka.
Bary
Tego jesc sie nie da! Najgorsze chinske jedzenie ktore jadlem! Moze powodem jest zla organizacja!Naprawde nie polecam
Bary
Obsługa bez zarzutu, i jedyna pozytywna cecha tego "lokaku". Jedzenie smakowało paskudnie, na pewno nie jest warte swojej ceny, a z kuchnią orientalną ma tyle wspólnego, co jazda samochodem ze zrywaniem porzeczek
Bary
Potrawy z tego baru mają tyle wspólnego z kuchnią azjatycką, co chińczyk z gotowaniem bigosu.
Jedzenie na wynos
Ciesze się, że mamy teraz tak blisko. Obsługa i jakość na najwyższym poziomie.
Jedzenie na wynos
ale trudno sobie wyobrazic wieksza pomylke smakowa niz Pekin Bar. Powoli mnie zastanawia czemu mamy taka dominacje na rynku firmy Tao.... z jej bardzo kiepskimi towarami (i drogimi w porownani z tymi samymi gdziekolwiek na swiecie) jak i wchodza na rynek bary ktore nie maja nic wspolnego z chinszczyzna. Bar Pekin w FashionHouse. to kiepska obsluga, fatalne dania.Moj syn do tej pory wspomina zupe ktora nazwal chinskie skarpety zjedzona tam. Jemy przynajmniej raz na tydzien jedzenie chinskie, sami tez je robimy w domu.
Jedzenie na wynos
Korzystałem z tej sieci w punkcie w Gdyni, byłem bardzo zadowolony jedzenie pyszne, obsługa świetna. Zachęcony smakiem postanowiłem wybrać się do punktu w FashionHouse. No i tu małe rozczarowanie. Pani obsługująca była bardziej zajęta rozmową z innym Panem za ladą niż przyjęciem zamówienia, ale to mały problem... Po złożeniu zamówienia i zapłacie w trakcie oczekiwania na jedzonko przeczytałem iż przy zamówieniu powyżej 40 zł otrzymuje się voucher z 10 zł upustem przy kolejnym zamówieniu (zapłaciłem 49 zł). Po ponownym podejściu upomniałem sie o voucher ale Pani stwierdziła że niestety nie może mi pomóc bo o taki voucher trzeba upomnieć się przy zapłacie. Stwierdziła że paragon juz został umieszczony w koszu i nic nie da się zrobić. Wszystko było by ok, gdybym kiedykolwiek otrzymał ten paragon od Pani... Pani stanowczo powiedziała abym sobie dał spokój bo ona nie będzie grzebać w koszu. Może moja wina że się nie upomniałem (choć to jej obowiązek aby mi dać paragon) a może Pani sama wolała skorzystać z Vouchera. Także pierwsza wizyta pozostawiła niesmak (choć jedzenie było ok :) )
Bary