Bistro Kwadrans

Wczoraj miałem przyjemność odwiedzić tę restaurację. Jedzenie pyszne, polecam pierogi, pizze. Tak się składa że jestem kucharzem i byłem tam z kolegą z branży. Jedzenie oceniamy naprawdę na bardzo wysoki standard, po za jakimś śmiesznym sosem z winem. Na pewno wrócę i będę proponował znajomym to miejsce zjednego powodu. Sam pracuję od lat w 5 gwiazdkowych hotelach, nigdzie nie spotkałem się taką kelnerką. Pani Kasia to diament tego lokalu. Podchodzi do stołów, zawsze służy odpowiedzią na jakis problem. Ta kobieta ma tak promienną twarz i tyle gościnności w sobie, co na dzień dzieisjszy w polskiej gastronomii można spotkać jak karpia na łące. Dla mnie Pani Kasia jest wizytówką tego miejsca. Gorąco polecam to miejsce bo wiem że każdy w towarzystwie Pani Kasi każdy poczuję się totalnie dopieszczony.

Piszę szczerze! Chodziliśmy tam czesto na objady niedzielne całą rodziną. Po zmianie wnetrza dostaliśmy SZOKU! No, ale usiedlismy i czekając na zamówienie czuliśmy się jak byśmy byli w domu pogrzegowym lub na stypie! Kto to kuźwa wpadł na taki pomysł aranżacji wnetrza?! To jeszcze bym moze i zniósł, ale po otrzymaniu jedzenia stwierdziliśmy mniejsze porcje mięs oraz gorszą jakość surówek, gdzie nadmieniam, że była przez wlascicieli wprowadzona podwyżka menu. Przykro, że nie pną się w górę! Ale te kolory i żyrandole- Dom Pogrzebowy KWADRANS.

Jedzonko całkiem tresciwe, obsługa miała i ułożona. Czas oczekiwania pozostanie jednak dużym minusem...

Jakość potraw bardzo dobra, obsługa szybka i miła, klimatyzacja pomieszczeń, sala bez zapachów z kuchni i czysto.

pani przyjmująca zamówienie z innego swiata,danie dnia którym miał być zapiekany dorsz z warzywami,okazało się że to zalana resztka ryby żółtym serem z marchewką z biedronki.do tego ziemniaki zgarnięte z zebranych talerzy,podgrzane w mikrofali.w barze mlecznym wyglądają smaczniej.jedna z kelnerek ledwo żywa tłumacząca się że ona tylko tu pracuje a druga że mają ogrom klientów.jestem z Gdyni i byłem tam ostatni raz.żenada

Kiedyś jedzenie tam było o wiele lepsze. Ale widać, że się zepsuło. Jadą na ilość a nie jakość. Zamówiliśmy pstrąga. Siedząc i czekając na zamówienie po 5 minutach podchodzi kelnerka i mówi, że nie ma pstrąga i czy w zamian może być dorsz. Zgodziliśmy się. Lecz była to zła decyzja. Ryba w ogóle bez smaku, miałka i rozwodniona. Widać, że mrożona i nie swieża. Lepiej jak zjeśc rybkę to polecam bary na Skwerze. Jedyne co było dobre z zestawu to surówka. Z pewnością już nigdy nie odwiedzę tego lokalu.

Niestety nie polubimy się. Byłam w Bistro Kwadrans kilkukrotnie na śniadaniu. Za każdym razem dostawałam swoje zamówienie po tym, jak osoba/ osoby mi towarzyszące kończyły już jeść swoje. Jest to podstawowy błąd w gastronomii. Kucharz powinien wiedzieć, że dania wydaje dla całego stolika jednocześnie. Zwłaszcza jak się zamawia proste śniadania. Zauważam, że przy cenach 15 zł za jajecznicę z 3 jaj (naprawdę nie wiem skąd te wygórowane ceny), nie powinno się traktować klienta jakby zamawiał kebaba. Ani razu nie zdarzyło się, żebym dostała zamówienie o czasie. Proszę zwrócić też uwagę na podłogę przy wejściu. Wygląda jakby wykładzina nigdy nie była odkurzana. Niestety pomimo kilkukrotnego dawania szansy, nie udało się nam i na pewno więcej tam nie wrócę. Może za jakiś czas, ale tylko jeśli coś się zmieni.

Po dłuższej przerwie odwiedziłąm to miejsce ponownie. Niestety,klapa po całości. Z całą pewnością nie jest to miejsce przyjazne matce z dzieckiem. Brak możliwości podgrzania jedzenia dla dziecka. Podana z wielką łaską miseczka z wrzatkiem na wysokość 2 cm to chyba nie to. krzesełko dla dzieci brudne, klejące, popękane. Gdy spytaliśmy kelnerkę czy jest może inne usłyszeliśmy: jest jedno, ale jeszcze gorsze. Brak słów. toaleta - istny brud i syf. Z kosza wysypujące się mokre papiery, brudna podłoga, toaleta i zlew, brak ciepłej wody. Nie ma także miejsca na przewinięcie dziecka, bo obskurny przewijak stojący przed łazienką, ciężko takim miejscem nazwać. rozmieszczenie stolików to jakaś porażka. Ludzie siedzą sobie dosłownie na plecach i nie ma możliwości, by wstać od stołu nie szturchając innych. Ponadto, przejście do wyjścia jest również tak wąskie, że chodzi się prawie po ludziach siedzących i jedzących posiłek. jedzenie - bardzo słabe. Nie to, co kiedyś. Pomidorówka, jak z proszku. Podstawowe spaghetti zapieczone pod jakąś serową mamałygą. niestety właściciele chyba poszli na ilość, nie jakość, bo ta spadła drastycznie. Ja mówię już kwadransowi nie.

Jedzenie fatalne.. jedna osoba obslugiwana nawet 10minut .. cały talerz frytek i mała wyklepana karkowka z grilla.Pierś z ananasem połowa piersi i kawałeczki ananasa nie to co kiedys duze smaczne porcje mięsa. Surówki niesmaczne i mało.Nie przyszłam na frytki tylko na dobry obiad. ceny wzrosły jakość spadła.

Kiedyś często korzystałem zawsze zadowolony, duże smaczne porcje, miła i szybka obsługa, widać że ktoś dbał o całokształt. Wczoraj po kilkumiesięcznej przerwie zamówiłem dwa dania na wynos. Przyjechałem po dania, o dziwo byłem sam przy kasie. 3 (!) osoby przez prawie 10 minut krzątające się za ladą nie zwróciły na mnie uwagi przez ten czas i moje jedzenie widziałem stygło na ladzie! Dowiozłem zimne jedzenie do domu :-(. Same potrawy nadal duże, ale smak zupełnie nie ten sam. Frytki niedopieczone, niesmaczne, pikantne skrzydełka - zero pikantności i smaku, za to panierki ze 3 razy więcej niż kiedyś - co się stało? Jest tyle alternatyw teraz że na razie podziękuję.

jadałem w tym lokalu regularnie i wybaczałem kilkakrotnie wpadki ale miarka sie przebrała. Wczoraj Podchodzę do baru aby złożyć zamowienie. Mowię dzien dobry. Cisza. Paniusia podnosi wzrok i gapi sie na mnie jak na idiotę, po czym zadaje głupie pytanie " cos ma być" ?!?!?!?!?!? Stare, brudne wykładziny, stoliki kleją sie od brudu, toaleta syf, obsługa chamska!!!! Jeśli właściciel myśli ze klienci zjedzą wszystko bo tanie to sie niestety myli. Ludzie tam przychodzili bo było SMACZNIE i niedrogo. Niestety jakość potraw jest mierna i została tylko cena. Dla mnie to za mało. Jeśli ktos przez tyle lat nie raczy nawet wymienić wytartej wykładziny i trochę ogarnąć wszechobecny brud to znaczy że traktuje swoich klientów jak bydło. Wrócę jak zrozumiecie!!!

Wielokrotnie bywałam w Kwadransie. Zawsze dobre jedzenie, szybka obsługa. Byłam też wczoraj NIESTETY! Na swoje danie czekaliśmy 50 min. Na moje pytanie po 35 min. kiedy dostaniemy dania, kelnerka odpowiedziała za chwilę! Kelnerka surówkę dosłownie rzuciła mi na stolik. Gdy wreszcie pojawiły się nasze dania totalne rozczarowanie. Góra zatłuszczonych frytek i kotlet Bistro; zawsze bardzo dobry, a tym razem tłusta kula, z pół centymetrową, twardą panierką. Mięso twarde, suche, bez smaku. W środku plasterek pieczarki i trochę sera. Surówki fatalne. A do tego znudzona, komentująca klientów obsługa. Jestem bardzo rozczarowana dzisiejszym "Kwadransem". Nie polecam!

Nie mieszkam w Polsce ale kiedy odwiedzam Polske i Trojmiasto to wpadamy tu z zona za kazdym razem. Stac nas na kazda restauracje ale Kwadrans to cos czego nie potrafimy ominac. Zreszta nie tylko my. Nawet poza sezonem jest tu dosc pelno a w sezonie szpilki nie wciniesz. Wiadomo dlaczago. Jest smacznie i stosunkowo tanio.Wszystko swierze i ogromne talerze.Jalubie smacznie zjesc wiec to dla mnie wazne... Obsluga bardzo mila, mlode dziewczyny nieprzyzwyczajone do napiwkow odmawiaja troche zawstydzone ale nalezy sie bo mimo ze to bar i wystroj nie jakis wyszukany to przeciez nie to sie liczy.Ostatnio bylismy tam w listopadzie ale bedziemy w Polsce znow za 2 tygodnie na ponad miesiac to na pewno niejednokrotnie tam sie zatrzymamy. Polecam wszystkim.

Wybrałam się do tego baru dnia 29.09 z mężem i 2,5 letnim dzieckiem mając nadzieję, że wszyscy zjemy coś domowego po przystępnej cenie. Jak bardzo się pomyliłam! Zamówiłam pulpety w sosie dla dziecka (porcja była jak dla dorosłego i tu akurat cena jest zbyt wysoka) z sosem piecz.(z pacz!!!ki)- pulpety odgrzew., gumowe, że sama bym ich nie zjadła a co dopiero nie dałabym maluchowi. Devolay robiony chyba poprzedniego dnia bo na pewno niebył smażony na świeżo, ale najgorszy bym kurczak ze szpinakiem w naleśniku! Był cuchnący, a jak zajrzałam do środka to była jedna wielka paćka z zeschniętymi kawałkami mięsa. Jak powiedziałm o tym kelnerce to wzruszyła ramionami. Żałuję tylko,że głodne z zdenerwowane dziecko nie pozwoliło mi na złożenie oficjalnej reklamacji,ale sądząc po wcześniejszej opini pewnie by mnie też odesłali z kwitkiem. Kelnerki nie miłe, stoły sprzątają brudną ścierą i zostawiają stolik mokry, aby szybciej ludzie usiedli i spadali bo następni czekają. WC śmierdzące i brudne, papieru i mydła nie uraczysz, o skorzystaniu z niej przez dziecko zapomnij. Nie mówiąc o masakrycznej kolejce. Nigdy już tam nie pójdę i zdecydowanie nie polecam nikomu chociażbyście byli bardzo głodni

Szybko, tanio i smacznie, w dodatku duze porcje, Notka dla managera: Pani kelnerka pracujaca na zmianie 15.06.2013 okolo poludnia, ciemne wlosy, spiete klamra do wlosow, mloda- zwolnic! Niesympatyczna, a wrecz chamska, z łaską podawala dania, a wrecz rzucala na stol... Reszta Pan, wrecz przeciwnie, bardzo sympatyczn, mile i usmiechniete. Odwiedzam regularnie i na jedzeniu sie nie zawiodlam nigdy

żarło, żarło .. i zdechło.. po ostatniej wizycie w tym właśnie barze moja pozytywna opinia o tym miejscu zmieniła się na bardzo negatywną! Z miłą chęcią raz w m-cu jeździłam tam zjeść pyszny obiad za przystępną cenę, gnałam tam aż z Gdańska, z cieknącą ślinką.. z wielką ochotą zamówiłam kotleta a'la bistro, zawsze był pyszny, a tym razem po rozkrojeniu był lodowaty (nawet niepodgrzany, o zgrozo!), podeszłam do baru z reklamacją, po czym po 5 minutach dostałam go z powrotem w takim stanie jakim go oddałam, tylko chamsko podgrzanego w mikrofali!! Nie raczyli nawet przeprosić i podać nowej porcji... żenada, jestem bardzo zawiedziona... :|

od kilku lat spędzamy urlop w Gdyni, a obiady jemy własnie w Kwadransie. Jesteśmy zadowoleni- jedzenie smaczne, świeże, duuuuże porcje, przystępne ceny. Minusem jest straszny tłok (trudno znaleźć stolik, ale pomimo, że zawsze jestem w sezonie udaje mi sie to w 5 minut) i wielka kolejka (by zamówić jedzonko potrzeba postać ok 35 minut). Obsługa ok- dziewczyny uwijają się jak mogą, często sprzątają stoliki. Wystrój ok- taki trochę bar mleczny, ale schludnie. Ogólnie lokal świetny na zjedzenie obiadku a nie posiedzenie ze znajomymi.

Bylem stalym klientem, ale juz nie bede. To nie jest to samo bistro, ktorym bylo te 5 lat temu. Staje sie jadlodajnia z kiepskim jedzeniem. Lubie rybe i gdy kiedys pstrag byl pstragiem to dzis jest niedoprawionym kawalkiem miesa i tak tez smakuje. Nadto osoba kierowniczki (chyba kierowniczki) wysoce antypatyczna, jakis czas temu bylem swiadkiem jej chamskiego zachowania wzgledem klientow - typowa woda sodowa i sloma w butach. Klenerki, mlode dziewczyny natomiast bardzo OK. Kwadrans skreslam z duzym smutkiem bo lubilem ich kuchnie.

Miałem przyjemność korzystania z Bistra po ponad pół roku...nie trzeba być Magdą Gesler aby znać się na daniach - bo w końcu grilowane polędwiczki - to chyba nie mielony z piersi smażony na patelni (nie pierwszej świeżości), nie mówiąc już o sosie grzybowym z całą masą grudek nieroztartego proszku (sosu z torebki) ...jednym słowem - wygląd powalił a smak zabił...

Korzystam regularnie, odkąd pamiętam i jestem bardzo zadowolony. Zawsze jest duża porcja, bardzo dobrze przyrządzone danie i miła obsługa. Moim zdaniem poszukiwanie stolika dodaje lokalowi uroku :)