Dance Avenue Monika Grzelak

A dla mnie każde zajęcia z p. Wereszczyńskim to niezapomniane przeżycie. Uczęszczam do niego na zajęcia z Izolacji we wtorki o 19:00 na każde biegnę jak na skrzydłach. Podziwiam jego profesjonalizm, sposób prowadzenia zajęć, podejście do ludzi i pozytywną energię jaką zaraża na zajęciach.

W zasadzie to nie pisuję opinii na takich portalach, ale bardzo nie lubię jak ktoś mnie oszukuje. Zapisałam się na zajęcia z p. Wereszczyńskim - jako że to wielka "gwiazda" i wszyscy polecają. Na zajęciach ten pan był raz - siedział sobie i patrzył jak jakaś dziewczynka - chyba jego uczennica prowadziła zajęcia. Potem już się nawet nie fatygował na zajęcia które teoretycznie prowadził, a prowadziła jakaś przyuczająca się młoda dziewczynka. Poczuliśmy się jak świnki doświadczalne! Rozumiem że sławne nazwisko ma tylko przyciągnąć klientów - a potem to już nieważne co. Dodam jeszcze tylko straszliwy ścisk na zajęciach... Generalnie uważajcie jak zapisujecie się do p. Wereszczyńskiego - zobaczycie go na plakatach w siedzibie szkoły...

Korzystam z kilku kursów w Gdańsku. Plusem jest świetna kadra, profesjonalizm Pani Pauliny Turskiej oraz Pani Marty Nowickiej. Nie zdarzyło się, żeby zajęcia były odwołane. Niestety przez tak długi okres czasu szkoła zaliczyła wiele wpadek. Zaczynając od brudnych podłóg i butów na zmianę których nie można wyczyścić po zajęciach, poprzez notorycznie psujący się sprzęt muzyczny aż do najważniejszego - SAL. W Gdańsku znajduą się 3 sale do tańca. Sala na poziomie -1: straszny zaduch, tylko jedno mini okienko które się uchyla. Latem - straszny zapach potu i zaduch. Sala jest mała. Sala na poziomie zero - większa, ale jeśli trafia tam grupa 30-osobowa to nie ma żadnej przyjemności ani pożytku z zajęć. Nie widać kroków instruktorki, ludzie wpadają na siebie, jest kiepsko. Przelicznik: kasa zamiast siły na zamiary. Sala na poziomie +1: TO NIE JEST PROFESJONALNA SALA TANECZNA JAK ZAPEWNIA SZKOŁA. Gołym okiem widać, że nie nadaje się do jakichkolwiek zajęć! Z każdego kąta i ściany wystają kable, nie ma oświetlenia, tylko jakieś 2 lampki na podłodze. Lustra: stoją sobie 2 lustra oparte o ścianę, widzi się w nich instruktorka oraz dwie osoby które stoją tuż za nią. Radzę przemyśleć!

skoro tak wszyscy peany wznoszą (bardzo podejrzane swoją drogą ;) ) to trochę głosu rozsądku: NA PLUS: Wyposażenie i wygląd obiektu - bardzo fajny - widać że właściciele włożyli dużo wysiłku i pieniędzy, aby miejsce wyglądało ładnie. W miarę miłe panie w recepcji oraz obsługa klienta. NA MINUS: To co najważniejsze czyli samo prowadzenie zajęć. Instruktor jakby nieobecny, przychodzi odrobić swoje i niespecjalnie przykłada się do faktycznego nauczania. Dziwny klimat - jakby prowadzący zajęcia nieco się wywyższał i chciał pokazać że i tak się do tego nie nadajemy... bardzo dziwnie jakoś było. A jako że miała to dla nas być przyjemność to niespecjalnie nam się podobało... No i na koniec ceny - chyba najwyższe w Polsce - za taką cenę chciałoby się specjalnego traktowania - a nie tak jak my zostaliśmy potraktowani - jakby "na odwal". Czy polecam? Nie mam zdania...

Po skorzystaniu z oferty Dni Otwartych zdecydowałam się zapisać na zajęcia z Tańca Towarzyskiego prowadzone przez Sebastiana Karczewskiego. Już w sobotę zachwycił nas swoją pasją dla tego, co robi. To była bardzo dobrze wykorzystana godzina. Instruktor starał się nam przekazać ile tylko się dało w tak krótkim czasie. Podchodził do każdej pary, zwracał uwagę na błędy. Starał się rozładować napięcie "nowicjuszy" opowiadając anegdoty i żartując. Wczoraj ponownie miałam okazję uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez Sebastiana i już wiem, że uwielbiam tego instruktora. W każdym kolejnym kroku przekazywał nam tak bardzo właściwą dla tanga namiętność i "gorące napięcie" między partnerami. Do tego ludzie z jakimi mam okazje się uczyć... Po prostu fantastyczne doznania :)

Jestem pod ogromnym wrażeniem! Energia z jaką Instruktorzy prowadzą zajęcia jest wprost niesamowita. Zarażają swoją pasją, świetnie przekazują wiedzę. Są po prostu wspaniali! Wizyta w DA zawsze nastraja mnie bardzo pozytywnie.

Uważam, że szkoła posiada wspaniałych instruktorów i poziom nauczania jest wysoki. Każdy może tu znaleźć coś dla siebie, aby rozwijać się w stylu, który lubi. Taniec przynosi wiele radości i satysfakcji. W zgranej grupie oraz pod okiem wspaniałej instruktorki Mart Sz. :) to wielka przyjemności ! Serdecznie polecam The Salsa Kings.

Najlepsze atmosfera i klimat,niesamowici ludzie... i najnajlepsza instruktorka Marta, zaraża pasją do tańca, pokazuje jak w taniec włożyć siebie, a nie tylko kroki.. zdecydowanie polecam;))

Co tu dużo gadać, świetna szkoła .! Instruktorzy naprawde wspaniali, widać pasję w tym co robią. Do tego wiele instruktorek z naprawde dużym poczucie humoru, dzięki zajęcia są jeszcze lepsze i milsze ;). Mam tu na myśli instruktorki : Agatę Ludwikowską, Martę Szulc, czy Anielę Kuźmę... ( pod okiem innych nie miałam niestety się uczyć.) No i oczywiście pan Przemek .! ;D Wspaniały człowiek i nauczyciel tańca. Atmosfera naprawde super, a na zajęcia idzie sie z naprawde wielką przyjemniością. Co do cen... mogłby być niższe, ale za lekcje z tak profesjonalnymi ludzmi mogłabym zapłacic jeszcze wiecej. Szkoła naprawde warta polecenia ! Wiele styli tanecznych do wyboru, rózne stopnie zaawansowania... No i nie mozna zapomniec o panich w recepcji, wspaniałe kobiety. We wszystkim doradzą, zawsze pomogą. Naprawde SUPER !

Jeżeli ktoś szuka profesjonalnej szkoły tańca to JEST TO JEDYNA TAKA SZKOŁA W TRÓJMIEŚCIE!

Już od dłuższego czasu z pewnymi przerwami uczęszczam na zajęcia do Dance Avenue (do niedawna The Salsa Kings) i mogę się podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Obserwując jak rozwija się studio: najpierw na Z. Augusta, później na Śląskiej a teraz w Gdańsku widzę, że wszystko zmierza we właściwym kierunku, a właściciele chcą stworzyć wyjątkowe i niepowtarzalne miejsce na europejskim poziomie obsługi (tak apropo bardz mili ludzie, pozytywnie zakręceni). Ci, którzy narzekają na lustra, niech się nie martwią, bo napewno będą. Ja zaczynałem, jeszcze w Galaxy, gdzie było zimno a o lustrach można bylo pomarzyć. Jednak w ogromną przyjemnościa wspomionam tamte lekcje! Bardzo lubię cotygodniowe wyprawy na Salsę i Izolacje od czasu do czasu. Szkoła ta przyciąga mnie bo panuje tam bardzo pozytywna atmosfera, obsługa jest uprzejma i uczynna a instruktorzy przyjemni i cierpliwie tłumaczą figury. Po pewnym czasie zacząłem się tam czuć jak u siebie :) Jestem z Gdańska i kiedyś jeździłem na zajęcia do Gdyni. Od kiedy powstało studio w Gdańsku mam o wiele bliżej. Jestem przekonany, że wkrótce w Gdańsku będzie tak samo jak w Gdyni, to tylko kwestia czasu

Plusy: + Instruktorzy! Bardzo dobra i profesjonalna kadra. Wkładają wiele pasji i energii w zajęcia, aż nie chce się przestawać tańczyć. Szczególnie polecam zajęcia z Anielą Kuźmą! + Wygląd studia. + Miłe panie na recepcji. + Ciekawe warsztaty i obozy. + Dobre godziny zajęć. + Duża ilość kursów, każdy znajdzie coś dla siebie. Minusy: - Ceny! Dance Avenue to najdroższa szkoła tańca w Polsce :( Zamiast tanieć to jeszcze podrożało :( - Czystość! niestety, parkiety nie bywają zbyt czyste :( A wystarczyło by przetrzeć co jakiś czas. - Za duże grupy, szczególnie na Street Dance. - Brak lustra na dużej sali. Ogólnie daje 4=

co prawda zgadzam się z poprzedniczką która krytykuje warunki nauki ale i tak porównując z innymi szkołami ta jest najlepsza. Filia w Gdańsku pozostawia wiele do życzenia ale sądzę że to tylko kwestia czasu - własciciele pewnie nadal sa na dorobku. A że drogo...no niestety taka straszna moda na taniec zapanowała że dobry biznas z tego sie kręci. Fajnie że sa pokazy na koniec sezonu, mozna coś pokazać. A jesli chodzi o podejście do początkujących...prawda jest taka że żadna szkoła nie stworzy z Ciebie super tancerza, trzeba korzystać z warsztatów których pełno, poza tym w ramach karnetu można wchodzic na sale za darmo gdy jest wolna. U nas ludzie umawiaja się w grupkach i ćwiczą- dla chcącego nic trudnego!!!

Ponieważ zrezygnowałam naukę w innej szkole (tańczyłam już 2 lata) postanowiłam spróbować w Salsie. Przeżyłam rozczarowanie, ponieważ: - NA SALI NIE MA LUSTER!!! - grupy są zbyt duże i traktuje się nas tylko jako grupę, nie ma uwag do poszczególnych osób tylko do GRUPY - ceny są wysokie, a poziom nauczania jest dobry, lecz nie zachwycający - są grupy albo dla dzieci ( do 13 lat ) albo dla 'młodzieży i dorosłych', więc 13-14-15-latki muszą tańczyć z dorosłymi w grupie.

Zachęcona wiloma pochlebnymi opiniami znajomych zapisałam się na kurs. Pełna pozytywnego nastawienia pojawiłam się na zajęciach i już po wejściu na salę rozczarowanie - w świetnie wyposażonej sali do nauki tańca nie ma lustra, buty na zmianę przynosić trzeba, ale chyba po to żeby wynosić na nich z sali brud bo parkiet od wieków miotły raczej nie widział. Rozpoczynają się zajęcia i kolejny szok. Osób jest tyle, że nie ma miejsca na wykonywanie tego co pokazuje instruktorka, kursantki wchodzą sobie na plecy, a sama prowadząca nawet nie ma miejsca żeby pokazać kroki. Na stronie są pokazane zdjęcia pięknych sal tylko nikt nie napisze, że to zdjęcia obiektu w Gdyni bo w Gdańsku tragedia. Poza tym na ich stronie internetowej są błędy w informacjach, które mimo zwracania na nie uwagi nie są usuwane bo jak to tłumaczą panie w recepcji "jak ktoś się chce czegoś dowiedzieć to powinien pytać na miejscu" - w takim razie po co info w necie? Zgadzam się z opinią kaczorka - traktują człowieka jak dojną krowę. Ciekawe jak długo ludzie będą się nabierać na dobre opinie jakie ta szkoła miała jakiś czas temu. Podsumowując - warto poszukać innej szkoły tańca, a tą omijać z daleka.

Bardzo fajna szkoła, super układy i muzyka, fajna atmosfera ;) Ceny są adekawtne do jakości, może trochę drogo - ale nauczyciele naprawdę sympatyczni i wogle ok. Już się nie mogę doczekać pokazu. PS: Zajęcia bardzo podnoszą kondycję i inne takie rzeczy ( ja np. na jednych zajęciach robię ok. 100 brzuszków) Więc kształtuje się też ładna sylwetka i mięśnie. Polecam: Street Dance - Dagmara Jazz Funk - Marta

Fajne miejce, fajni ludzie i bardzo fajne zajęcia. Jedyna uwaga jaą bym miała to przydałyby się lustra na sali bo ciężko korygowac bez tego sylwetkę! ale ogólnie póki co to najlepsze miejsce do tańca jakie znalazłam w 3mieście:)

Regularnie uczęszczam na zajęcia w DANCE AVENUE. Instruktorka jest wymagająca, ale sama też wkłada wiele wysiłku w prowadzenie zajęć - efekty są widoczne. Polecam.

Gdy we Wrześniu 2007 roku szukałem szkoły tańca, myślałem że znajdę jakaś, która by miała atrakcyjniejsze warunki niż Salsa Kings...Nie znalazłem! Salsa Kings bije konkurencję na głowę ;) Polecam!

Do przyjścia na kurs organizowany przez Salsa Kings namówiła mnie koleżanka. Miało być bardzo fajnie z miłą atmosferą. Niestety. Początkujący adepci tańca traktowanie są niczym maszynki do robienia pieniędzy. Pani instruktorka sprawiała wrażenie jakby miała ochotę jak najszybciej skończyć zajęcia i pójść do domu. Do tego bardzo dziwny klimat i atmosfera. Za te pieniądze chciałabym być lepiej traktowana. Nie polecam nikomu kto nie lubi być traktowany jak dojna krowa.