Manekin - naleśnikarnia

W Manekinie jestem conajmniej raz w tygodniu, super miejsce, jedzenie, wystrój. Fakt, ostatnio kolejki są okropne do lokalu, śmieszne jest to, ze góra jest zamknięta, pół lokalu puste, a ludzie czekają aż na zewnątrz. Najgorsze są jednak KELNERKI: oszukują z wydawaniem reszty, aż przykro. Dzisiaj nie dostałam 10 zł, musiałam iść i się upomnieć. Innym razem zawyżają cenę, bo "akurat nie mają wydać". Trzeba im patrzeć na ręce, często są rozdrażnione, niemiłe. Napiwki, na pewno nie zasługują...

Jadam w Manekinach (najczęściej w Toruniu, ale i tym w Gdańsku również) od lat kilku. Zdarza się, że trzeba długo czekać, że nie ma wolnych miejsc, ale i tak warto. Jedzenie jest smaczne i godne polecenia. Oby tak dalej!

Nigdy nie pisałam negatywnie o lokalach, ale myślę że moja przygoda jest warta opisania. Przyszliśmy we czwórkę do lokalu, na który namówili nas znajomi. Zaraz po przyjściu czekaliśmy 20 minut na kartę, widzieliśmy że kelnerka nas widzi ale celowo "olewa". Po pytaniu dlaczego tyle czekamy na karty usłyszeliśmy z bezczelnym uśmiechem "Nieładnie jest siadać do brudnego stołu i nikt Państwa nie widział bo myśleliśmy że to ci sami". Co to ma być? Pouczanie klienta? Było wolne to usiedliśmy, mamy czekać aż ktoś zajmie?Mąż się ugotował i chciał wyjść ale zostaliśmy, byliśmy bardzo głodni. Na zamówione dania czekaliśmy 60 min. skończyły nam się napoje na samym początku i nie dostaliśmy zamówionych zup. Nikt się nami nie interesował. Kelnerki odwracały głowę gdy się na nie patrzyliśmy. Dotarły do nas tylko zimne w środku, naleśniki suche i sztywne. Były bardzo mdłe, po prostu niesmaczne. Poprosiliśmy kierownika, usłyszeliśmy, że jest bardzo zajęty. Zapytałam czy jest coś ważniejszego od gościa na sali? Kelnerka speszyła się, obróciła i odeszła. Po pięciu minutach przyszła z wiadomością, że kierownika jednak nie ma?!?! Zapłaciliśmy rachunek i powiedzieliśmy sobie "Nigdy więcej Manekina"

Wczoraj byliśmy w Manekinie pierwszy raz. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Jedzenie przepyszne, nie wiedzieliśmy na co się zdecydować ale przemiła i bardzo kompetentna pani kelnerka nam doradziła. Świetny wystrój, niepowtarzalny klimat. Ceny też OK, chociaż jak to zawsze bywa mogłyby być trochę niższe.. ale co tam, klimat w Manekinie powala na kolana więc nie będę narzekać. Z zewnątrz Manekin wygląda niepozornie ale w środku... inny Świat. Polecam i zachęcam do odwiedzenia. Od nas macie 6 ! Do zobaczenia ! :)

Dziś po raz pierwszy miałam przyjemność gościć na obiedzie w Manekinie. Wystrój mnie zachwycił do granic możliwości. Od wejścia czuć wspaniały klimat, atmosferę. Gdybym miała odrobinę czasu więcej, zostałabym, aby dalej podziwiać wnętrze i to, co się tam dzieje. Obsługa przemiła, każda z Pań kelnerek uśmiechnięta oraz doradzi klientowi. BOMBA! Naleśniki? Niebo w gębie. POLECAM SZCZEGÓLNIE Z MIĘSEM BOLOGNESE. Mistrzostwo. Pierwsza i na pewno nie ostatnia wizyta, ogromny plus. Pozdrawiam całą załogę i buziaczki dla kreatorek najwyśmienitszych naleśników pod słońcem!

Nie jestem osobą, która często decyduje się na wystawienie opinii o lokalu na łamach portalu, jednak po wczorajszej wizycie jestem do tego wręcz zobowiązana. Zachwyciło mnie to jak wczoraj funkcjonowała restauracja, przede wszystim bardzo miły akcent przy wejściu czyli życzenia dla wchodzących kobiet. Lokal wypełniony po brzegi (no i kolejka przy wejściu), lecz obsługa spisała się na medal - dziewczyny podchodziły bardzo szybko a jedzenie dostaliśmy po niecałych 20 minutach! Dodatkowo bardzo sympatyczne i nieustannie uśmiechnięte kelnerki (w szczególności za profesjonalną obsługę chciałabym podziękować pani Kaji, która obsługiwała nasz stolik). Wczorajsza, świąteczna wizyta utwierdziła mnie jeszcze raz w przekonaniu, że to jedna z lepszych Trójmiejskich restauracji.

Byłem kilka razy, bardzo fajny lokal, jedzenie bardzo smaczne - swieże, ceny naprawde bardzo przystepne. Polecam wszystkim.

Jestem poprostu zauroczona tym miejscem. Prawie zawsze zamawiam swoją ulubioną sałatkę ale próbowałam także kilku innych pozycji z menu i naprawdę polecam wszystko. Jeżeli chodzi o obsługę to zawsze trafiam na bardzo miłe Kelnerki, nie mogę się przyczepić do ich obsługi, jeżeli chodzi o sałatki to są one wydawane błyskawicznie, na naleśniki trzeba troszkę dłużej poczekać ale warto. Często wracam mimo tego, że mam do Manekina kawał drogi :) Pozdrawiam Panią kelnerkę w czarnych włosach z przemiłym uśmiechem! :)

Jestem stałą klientką Naleśniakarni Manekin. Naprawdę polecam. Miła atmosfera, fajna obsługa, bardzo przystępne ceny i przepyszne naleśniki. Czasem zdarzają się małe wpadki, ale zawsze wracam!:)

Nie jestem stałą klientką knajp czy restauracji, bo lubię ugotować coś dla bliskich w domu. Dziś jednak wybraliśmy się po raz pierwszy do Manekina, bo dobrą restaurację poznaje się po zapełnionych stolikach. Godzina popołudniowa i faktycznie, ciężko znaleźć wolne miejsce, ale udało się. Kilka minut oczekiwaliśmy na przyjście kelnerki, która wręczyła nam Menu. Po kilku minutach złożyliśmy zamówienie. Czas oczekiwania na same naleśniki to ok. 40 minut (wydaje mi się, że trochę długo). W smaku naleśniki pyszne, przepyszny sos tysiąca wysp, surówka z rzepy i marchewki trochę zbędna (sugerowałabym jakiś inny akcent w postaci dodatku). Zabolało mnie tylko to, że została użyta typowa szynka konserwowa, nie natomiast coś bardziej wyszukanego - ale rozumiem, koszta. Ogólne wrażenia w porządku, na pewno jeszcze odwiedzę manekina, bo za taką cenę naprawdę można się najeść. A, i kelnerka nas obsługująca cicha, stonowana ale tryskająca uśmiechem - brawo!

Zachęceni dobrymi opiniami znajomych, postanowiliśmy odwiedzić tą knajpę. Nie zawiedliśmy się! Z zewnątrz restauracja wygląda przeciętnie, jednak po wejściu byliśmy zachwyceni. Piękne klimatyczne wnętrze, dobra muzyka i zapach jedzenia. Obsługa sympatyczna i profesjonalna, pomaga w wyborze potraw. Ceny, jak na lokalizację i jakość jedzenia, bardzo dobre. Szczerze polecamy to miejsce! Dzieciaki już nie mogą się doczekać następnej wizyty w Trójmieście.

Jestem stałym bywalcem tego lokalu razem ze swoją dziewczyną, ale raz na jakiś czas zdarza się, że manekin rozczarowuje od stóp do głów niestety. Byliśmy dzisiaj na późnym popołudniowym obiedzie i pierwszą rzeczą jest czas oczekiwania na kelnerkę. Kiedy już złożyliśmy zamówienie okazało się, że będziemy obserwowali ciekawe zjawisko. Wszystkie stoliki które zamówiły po nas dawno otrzymały dania, gdy my czekamy na zupę...przy zwróceniu uwagi kelnerce - ta stwierdziła że istotnie chyba za długo czekamy i po kolejnych 10 minutach dostaliśmy rosół z makaronem, który delikatnie mówiąc nie był najwyższych lotów. W oczekiwaniu na naleśniki żyliśmy nadzieją, że przynajmniej te nas nie zawiodą i tutaj również spory zawód. Naleśniki przypalone, wysuszone, mięso z farszu również albo przepalone albo niedopieczone o sosach nie wspominając. Zazwyczaj jedzenie było bardzo dobre w tym lokalu. Na koniec kolejne rozczarowanie - nie mogąc doczekać się kelnerki postanowiliśmy zapłacić podchodząc sami na co kelnerka otwarcie spytała - "czy ja Państwa obsługiwałam?". Sam mam duże doświadczenie w gastronomii i ktoś z takim podejściem moim zdaniem nie nadaje się do pracy w tej branży.

Pyszny krem z borowików, genialny naleśnik burito, banalna ale ciekawa pomarańczowa tarta, miła obsługa. Przyjemna atmosfera niestety muszę zgodzić się, że muzyka stanowczo za głośna !!! Ogólnie duży plus !!!

Studiuję w Gdańsku, ale pochodzę z Łodzi. Chciałabym porównać dwa lokale. W Łodzi lepszy wystrój. Stanowczo. W Gdańsku nie jest przytulnie taka pusta przestrzeń tylko stoliki, a w Łodzi małe manekinki drewniane, liście odjazd. Chciałabym zwrócić uwagę na kelnerki. W Gdańsku nie są jakieś super, ale potrafią odpowiedzieć na pytanie, lub przynajmniej powiedzą, że upewnią się ‘na kuchni’, a w Łodzi Pani nie potrafiła odpowiedzieć i rzucała coś na odczepkę, nie zaproponowała napoi. Chyba to nie polega na tym, żeby to klient za nią biegał. Co do naleśników..dużo smaczniejsze i większe w Gdańsku. Co prawda Gdańskie menu droższe, ale za 2 zł różnicy naprawdę jestem dużo bardziej najedzona. W Łodzi farsz miałam na środku słodkiego naleśnika bardziej przypominało to pierożka :) Myślałam też, że receptury w sieciówkach są takie same, a jednak nie. Przynajmniej mój ulubiony sos nie smakował tak samo. (1000 wysp). Ogólnie uwielbiam Waszą naleśnikarnię i dalej będę tu wracała, ale jeżeli wiem, że można coś zmienić na lepsze to zwracam na to uwagę. P.S. Niech wróci do menu w Gdańsku krem ziemniaczany! Pozdrawiam Lucyna.

Właśnie jestem w Manekinie i muszę napisać że przeżyłam miłe zaskoczenie. Mają najlepszy na świecie naleśnik a'la burrito, smakuje jak takie domowe burrito, wyśmienite! Rewelacyjny krem z borowików i dyni. Trochę długi czas oczekiwania, ale warto czekać na takie jedzenie. A i strasznie głośno na sali!!! Nie można w spokoju zjeść.

Musicie to zmnienić. To jakaś masakra, na nalesnika czekam 20min, chyba po mąkie kielnerkie wysłaliście... A gdzie gumy do żucia? Zawsze po jedzeniu dostaje gumę, tym bardziej że widziałam że były bo stolik obok dostał. A dzisiaj? Pytałam co mi zaproponujecie w zamian? Usłyszałam "bardzo mi pszykro" Mi też pszykro bo nigdy tu nie wrócę. Macie mówić od raze że nie ma gum. To jest wprowadzanie klijenta w błąd.

klimat naleśnikarni bardzo fajny; pracuje w nim bardzo miłe sympatyczne, młode towarzystwo otwarte na ludzi. Mimo, że zazwyczaj w lokalu jest ruch, dziewczyny są bardzo miłe i uśmiechnięte, zawsze informują o czasie oczekiwania i dostrzegają oczekujących klientów. Jedzenie smaczne,czysto podane,podoba mi się że jest robione na oczach klienta. Ceny są bardzo przystępne więc często tam bywam, jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt że do naleśnika jest podawane za mało surówek ale to już pewnie odgórne wytyczne. Polecam ;-)

Duży wybór naleśników, przyjemne miejsce, ceny do zniesienia. Generalnie często tam zaglądam i polecam innym.

Jesteśmy stałymi klientami Manekina. Jedzenie jest bardzo pyszne, porcje solidne. Dużym plusem jest to, że niemal zawsze obsłużeni jesteśmy przez sympatyczne panie. Jedyne co nam się nie za bardzo podoba, to muzyka. Restaurację z całą pewnością polecamy :)

Korzystałam kilkakrotnie z tej knajpki, ceny bardzo kuszące, smak potraw dobry,niepowalający,ale dobry. Kilka naleśników/zup/sałatek naprawdę mi smakowało. Minusem jest, że nie można tworzyć dowolnej kompozycji, jeśli w jakimś naleśniku nie ma jakiegoś składnika to nie można podmieniać itd, można tylko z czegoś zrezygnować. Powinna być pozycja- stwórz swojego naleśnika i tyle! Jednak największym rozczarowaniem tej restauracji jest obsługa. Czas oczekiwania na podanie karty- min. 10 minut, czas oczekiwania na złożenie zamówienia- min. 15 minut, czas oczekiwania na danie- min. 40 minut i nawet na rachunek trzeba pioruńsko długo czekać! Do tego obsługa myli dania, napoje podaje nie te co się zamówiło... Szkoda pisać. Panie manager- jeśli chce Pan stworzyć coś naprawdę fajnego to jest Pan o krok od sukcesu- pozostaje tylko zmiana obsługi...