Oceny (57)
Drogo, porcje schudły, smak już nie ten , szkoda bo było fajne miejsce ...
Bary
Kucharz chyba zna z przypraw tylko sol i pieprz - a tego ostatniego nie szczedzi
Jedzenie na wynos
To zawsze było bardzo dobre miejsce. A na wynos i w dostawie sprawdzają się równie doskonale.
Jedzenie na wynos
Bardzo dobre jedzonko miła obsługa żeby tak było wszędzie.
Bary
Jak ja się ciesze że nie wpadła na to żeby opinie prezcytać nim zamówie. Więc w sumie zadzwoniłam tam bo nie musialam miec jakiejś okreslonej kwoty wydanej zeby mi jedzenie przywieźli. Chłopak przez tel. Bardzo miły powiedział ze ok godzinki bede czekac a jedzenie miałam juz po 40 minutach więc super. Przyjechało gorące.(w takiej foremce aluminiowej) pyszznnneee obłęd normalnie rewelacja . Zamówilam zapiekanke ziemniaczana z borkułami i mozzarellka zapiekana i z beszamelem. No normalnie niebo w gębie. Ja wybrałam mała porcie 450g bo dla mnie w zupełności wiedziałam że wystarczy. Ja naprawde polecam pychotka. Musze jeszcze spróbowac pozostałych dań:)
Jedzenie na wynos
Jedzenie przyjechało zimne. Potrawy nie smaczne, nie estetycznie podane. Nie polecam!
Bary
Kooolejka jakich mało. Sezon. Ok. Tylko że przez tą kolejkę co chwilę przeciska się pani z talerzami. Placki ziemniaczane smaczne, domowe frytki - nic szczególnego a liczyłam na coś więcej. Zamówiłam zapiekanke z mięsem mielonym. Duża porcja jest duża można się najeść gdyby chciało się to zjeść. Nic wyjątkowego. Lepsza zrobiłabym w domu. Wizyty raczej nie powtórzę. Nie rozumiem tego niby fenomenu Pyra Bar. Opinia mojej rodziny zbliżona
Bary
Zamówiłem łososia z ziemniakami. Zamiast łososia dostałem poszarpane resztki (było go koło 80 gram) i spalone ziemniaki. Wydałem 20 zł i nie zjadłem nic.
Jedzenie na wynos
Pyszne jedzonko ogromne porcje mozna sie najesc za grosze polecamm
Bary
Rok temu spoko,poł roku spoko,ale dzisiaj to ... takie to wszystko tluste bylo i ze swiezoscia produktow tez na bakier,najlepszy z tego wszystkiego to byl kwas chlebowy butelkowany firmowo,po z pewnoscia od nich bylby za tlusty,aha,a żony "kompot" tak nazwali wode z goździkami.Spadli na nizszy poziom,juz nas tam nie zobacza,odradzamy!
Bary
Pierwszy raz przyszłam na zapiekankę z boczkiem. Podane "danie" składało się z warstwy zapieczonego sera i zagotowanych pod nim ziemniaków oraz boczku. Całość była do połowy w jakiejś wodzie, brei, soku, czort wie - chyba z tych ziemniaków. Nieestetyczne, niedobre, niesmaczne, ciężkostrawne. Pomyślałam, że pewnie lepiej bym zrobiła zamawiając frytki, które przecież ciężko zepsuć. Nadrobiłam przy kolejnej wizycie. Poprosiłam fryty na wynos - te domowe, nie gotowe. Aby frytki były dobre potrzebne są tylko dwie rzeczy : dobre ziemniaki i dobry tłuszcz do smażenia. Bar Pyra tego nie wie bo ani jedno ani drugie nie było dobre, żeby nie powiedzieć, że okropne. Co więcej, fryty podano mi w szczelnie zamkniętym opakowaniu, które jeszcze zawinięto w siatkę . To sprawiło, że niedobre w smaku frytki miały konsystencję gąbki. Takie właśnie wynalazki podaje bar specjalizujący się w daniach z ziemniaka. Strach pomyśleć jak przyrządziliby np. kurczaka. Jedynym plusem jest położenie i wystrój. Chociaż przeszkadza przyciężki zapach dochodzący z kuchni. Po raz kolejny potwierdza się, że należy się kierować nosem.
Bary
Jako, że jestem mięsożercą długo opierałem się przed barem gdzie podają ziemniaki. Ale jak już wszedłem i zamówiłem zapiekankę ziemniaczaną z kurczakiem to byłem po prostu zachwycony. Dużo kury, dużo ziemniaków, brokułów sera i sosu beszamelowego. Niebo w gębie :)
Bary
Zamowilam kluski jare? Kapusta i boczek. Dawno czegos tak ohydnego nie jadlam to ze robi sie dania z ziemniakow nie oznacza ze jedzenie jest bez smaku kluski to jakas rememlana maka a ziemiaka nieczuc wydaje sie ze mrozone. Byla to kupa czegos?! Nie zgadzam sie z opinia ze jak ziemniak to byle co wprost przeciwnie kluski nawet recznie zrobione moga byc pyszne i elegancko podane.
Bary
Po sezonie letnim i niewielkiej liczbie klientów czas oczekiwania na placki>40 minut, przed czym obsługa nie ostrzega. Dziwna organizacja pracy: zamawiam przy barze, muszę podać nr stolika, wychodzę na zewnątrz aby wybrać stolik, wracam do panienek przy barze, podaję nr, udaję się do wybranego stolika, który w międzyczasie został przez kogoś zajęty :( Obsługa (kelnerki/osoby sprzątające) zupełnie nie interesują się nowymi klientami zajmującymi miejsca przy stolikach. Mogą długo czekać z nadzieją, że ktoś od nich przyjmie zamówienie. Placki były dobre.
Bary
tak jak w nagłówku.placki ziemniaczane wręcz czarne od przypalenia
Bary
Czekaliśmy 50 minut.... Jedzenie przeciętne..... Podszedłem do kelnerki i poprosiłem o sól, Pani oznaiła ze soli nie ma i mam poszukać.... Skandal!!!
Bary
Wcześniej nic o barze nie słyszałem. Trafiłem tutaj ze względu na ciekawą nazwę. Niestety tylko nazwa jest tutaj dobra. Najpierw lokal. Podłoga i stoliki się lepią, brak numeracji na niektórych stolikach. Teraz jedzenie. Menu wygląda apetycznie. Jadłem zapiekankę Brokurowa. Porażka. Był to zagęszczony rosół (miał być sos beszamelowy) z dodatkiem kurczaka (nieświeżego) i brokułu. Bez smaku, bez wyrazu. Kucharz chyba myśli, że jak postawi przyprawy na stolikach to w kuchni już może ich nie trzymać. Zjadłem tylko bo byłem głodny. Następnym razem nie zjem bo miałem rozwolnienie. Większość osób w lokalu zamawiała placki, więc może one są lepsze.
Bary
Zapomnijcie o tym, że na zamówione danie poczekacie 10 minut. Poczekacie znacznie dłużej (no chyba, ze jesteście jedynym klientem). Na frytki czekałem około 20 minut. Frytasy domowe to najgorsze frytki jakie w życiu jadłem - ohyda - miękkie, sflaczałe, przesiąknięte tłuszczem, jakby odgrzewane w mikrofalówce. Zapiekanki ziemniaczane bardzo smaczne i fajnie podane. Bardzo sycące. Polecam. Dobra zupa jarzynowa.
Bary
10 razy byłam bardzo zadowolona, zebrałam 10 pieczątek, niestety za 11 razem dostałam nieświeże przypalone placki. Czułam węgiel jeszcze długo po posiłku. Generalnie lokal oceniam jednak pozytywnie- cała recenzja u mnie na blogu http://drinkiwkokosie.pl/kuchnia/pyra-bar-kulinarna-mapa-gdanska-2/
Bary
Trochę idzie w dół. Masakryczna ilość soli i porcje coraz mniejsze. Pomysł fajny, ale na początku było lepiej.
Bary