Sphinx

Zamówiłam Shaormę z sałatką"ale feta". Było nie jadalne. Kurczak stary, wysuszony, okropny. Sałatka z fetą? Rzeczywiście tak to wyglądało.Kompletnie bez smaku. Okropne wręcz ohydne jedzenie, do tej pory mam mdłości. Obsługa? Dno. To definitywnie była moja ostatnia przygoda ze Sfinksem. NIE POLECAM.

zgadzam się z poprzednią opinią, że to nie jest dawny Sphinx! Chcieliśmy zjeść makaron w lokalu, który znajdował się tu przed Sphinxem, ale spotkała nas przykra niespodzianka. Druga - zmiana menu, niekoniecznie na lepsze. Shoarma wieprzowa - tragedia, niezjadliwa, surówki takie jak można kupić w warzywniaku, bułki kiedyś były ciepłe, teraz dostaliśmy jakiś suchy kapeć. Frytki w miarę w porządku, chociaż trafiłam na twardą. Nawet sosy zmieniły się na gorsze.

Przyszedłem na szybki obiad, śpieszyłem się. Czekałem kwadrans na kelnera, który rzucił mi menu na stół jak psu i już miał uciekać gdy zapytałem "Czy mogę zamówić?" (wiedziałem już co chcę) - na co dostałem odpowiedź "Nie, mamy tu kolejność i muszę najpierw przyjąć zamówienie od tamtych państwa". Czekałem kolejny kwadrans aż w końcu zamówiłem u innego kelnera. Szaurma, która niby jest specjalnością zakładu jest FATALNA, lepszą można dostać w budce przy dworcu i to za normalną cenę. 20 zł za kilka kawałków żył i chrząstek plus surówka z marketa i sucha bułka? Nie, dziękuję.

Pierwsza moja wizyta to kilka dni po otwarciu.Niedociągnięcia w obsłudze,brak wina,piwa został zwalony na karb że restauracja na dotarciu 'ach dojdą do wprawy'.Niezrażona pierwsza wizytą wybrałam się ze znajomymi wczoraj 19.02.2012 w godz 16-17.Kelner bez polotu.Zamówione wino rzekomo włoskie było winem chyba z kartonu.Koszmar.Jedzenie pozostawiało wiele do życzenia..A dzisiaj wszyscy znajomi maja zatrucie pokarmowe.Mówią że do trzech sztuka..ale tutaj trzeciego razu nie będzie.

Panowie się mocno nudzili, widziałam jak sprzątali, poganiał ich facet w czarnej koszuli. Mnie obsługiwał wysoki mężczyzna w okularach zrobił to profesjonalnie i uprzejmie. Jadłam makaron, był bardzo dobry. Tylko ta cena

Gdzie ten sphinx z dawnych lat ??? Shoarma ---> PO PROSTU TRAGEDIA MIĘSO SPALONE,TWARDE ŻYLASTE POŁOWĘ ZOSTAWIŁEM .NIe miało żadnego smaku !!!!!! Ciężko było wbić widelec !!! . Proszę jeżeli chcecie nie tracić klientów zmieńcie podejście do przygotowania posiłków być może kucharza - ja i moi znajomi już tam nie pójdziemy .Kelner okej ale na przekazane odczucia kulinarne po zjedzeniu posiłku TYLKO się uśmiechnął - cóż miał powiedzieć :)

Zawitałem do sfinksa w alfie całkiem przypadkowo , bo byłem na zakupach , początkowo nie wiedzialem ze on wogole tutaj istanieje a tu miła niespodzianka , ponieważ lubię tą kuchnię;) . Wszystko by było wporządku gdyby na miejscu nie przywital mnie arogancki i bezczelny kelner w czarnej koszuli ktory nie mial za grosz podejscia do klienta , dopiero gdy zwrocilem mu uwagę przypomnial sobie ze rozmawia z konsumentem , oprocz tego wszystko wporządku . Jedzonko ok , ciepłe, smaczne.

późny obiad po zakupach. sporo ludzi. obsługa fachowa, przyjazna. zmówiłam pstrąga z grilla. POLECAM. delikatne mięsko, fajnie przyprawione. klimat miejsca - przyjemny, super wersalki :)

PO PROSTU TRAGEDIA MIĘSO SPALONE,TWARDE,NIESMACZNE SURÓWKI GOTOWE TAKIE JAK MOZNA KUPIC W KAŻDYM SKLEPIE MAM NA MYŚLI TE OKROPNE GOTOWCE SPRZEDAWANE Z WIADEREK.NIE POLECAM NIKOMU...JEDZENIE NIE DO JEDZENIA...

Sphinks - ALFA Milo i sympatycznie! Ceny za jedzenie jedynie mogłyby być przystępniejsze, obsługa mila i przyjaźnie nastawiona ( a byłam w sobotę w godzinach obiadowych więc było bardzo tłoczno i nerwowo wśród klientów), jedzenie genialne. Ogólnie bardzo dobrze. Polecam!!

Wpadłem ze znajomymi wieczorem godz. 20.20 wyskakuje jakiś niski grubas ubrany na czarno i krzyczy ZAMKNIĘTE !!!!!!!!!!!! Co to ma być nawet nie zjadłem ani nie wypiłem a restauracja podobno czynna do 21.00 NIE POLECAM !!!!!!!!!!!!

Odwiedziliśmy spinxa przypadkiem ale jestem bardzo zadowolona. Byliśmy z naszym 2 letnim synkiem. Po przyjeciu zamowienia kelenr przyniósł malemu kredki i kolorowanke co nas bardzo zaskoczylo bo nigdy nie spotkalismy sie z takim miłym gestem maly oczywiście mial zajecie a my moglismy zjesc bardzo smaczny obiad. Napewno jeszcze nie raz odwiedzimy ten lokal :)

Obsługa kelnerska pozostawia wiele do życzenia. Odwiedziliśmy lokal dwukrotnie z osobami niepełnosprawnymi. Za pierwszym razem dania były podawane stopniowo tak, że jedna osoba dostała, a dziesięć musiało czekać. Za drugim: otrzymaliśmy niesympatyczną odpowiedź od kelnera Iwo "stawiam tam gdzie mi wygodnie", generalnie bardzo arogancki i niesympatyczny. Poza tym i dość długim czasem czekania, całkiem ok.