• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

64-latek z Gdańska mistrzem Europy kulturystów

mad
17 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Grzegorz Zieliński ze złotym medalem i flagą Gdańska. Grzegorz Zieliński ze złotym medalem i flagą Gdańska.

W zeszłym roku wrócił do kulturystyki, aby spełnić marzenia. Urodzony w 1952 roku Grzegorz Zieliński sięgnął w nim po mistrzostwo Polski. Jego celem na 2016 rok były mistrzostwa Europy i świata w kategorii master 60-65 lat. Pierwszy cel został zrealizowany. Gdański kulturysta przywiózł z hiszpańskiej miejscowości Santa Sussana złoty medal. Teraz przygotowuje się do grudniowego czempionatu globu, ale najpierw chce spełnić jeszcze jedno marzenie.



W styczniu zeszłego roku Grzegorz Zieliński wrócił do kulturystyki po kilku latach przerwy. I od razy udało się mu przygotować ciało w takim stopniu, że zdobył mistrzostwo Polski. Na kolejny rok wyznaczył sobie jeszcze wyższe cele. Pierwszy ma już za sobą.

WRÓCIŁ DO KULTURYSTYKI W WIEKU 63 LAT I ZOSTAŁ MISTRZEM POLSKI

W hiszpańskiej miejscowości niedaleko Barcelony - Santa Sussana, odbyły się mistrzostwa Europy federacji IFBB. Zieliński wystartował w nich w kategorii master, w przedziale wiekowym 60-65 lat. Za rywali miał siedmiu przeciwników.

- Po mistrzostwach Polski chciałem pójść za ciosem. Stwierdziłem, że rok 2016 jest mój. I jak na razie mi to wychodzi. Podczas zawodów byłem najlżejszy ze wszystkich startujących. Udało mi się osiągnąć odpowiednią symetrię ciała dzięki dobremu przygotowaniu - mówi Zieliński.
Spośród rywali najgroźniejsi okazali się jego rówieśnicy. Trzeci stopień na podium zajął Czech Milan Bodlak - 45 pkt, drugi był Hiszpan Juan Baretto - 40 pkt. Zieliński zgromadził 20 pkt, a pierwsze miejsce sędziowie przyznali mu jednogłośnie.

PEŁNE WYNIKI MISTRZOSTW EUROPY

Grzegorz Zieliński świętował mistrzostwo Europy zwiedzając Barcelonę. Grzegorz Zieliński świętował mistrzostwo Europy zwiedzając Barcelonę.
- Była tam plejada gwiazd wszystkich możliwych kategorii kulturystyki i fitnessu. Jak oglądałem wcześniejsze występy z innych przedziałów wiekowych, to czułem się blado. Nawet podczas ogłaszania wyników, gdy zostaliśmy na pomoście we dwójkę z Hiszpanem, wyczytali jego nazwisko, a ja mu pogratulowałem i... poszedłem odebrać srebrny medal. Byłem w tak wielkim szoku - dopiero sędzia wytłumaczył mi, że to nie moje nazwisko wyczytali. Wtedy dotarło do mnie, że wygrałem i po raz pierwszy na takiej imprezie wysłuchałem Mazurka Dąbrowskiego - opowiada Zieliński.
Gdański kulturysta występował również w kategorii ogólnej master. Tam zajął jednak 8. miejsce. W niej wygrał o 22 lata młodszy Hiszpan Manuel Canadillas.

Po wizycie na Półwyspie Iberyjskim Zieliński wrócił do rzeczywistości i spełniania kolejnego marzenia. Od lat była nim praca w szpitalu. Dlatego też poszedł do szkoły policealnej, gdzie specjalizuje się technice sterylizacji medycznej narzędzi chirurgicznych.

- Dawno temu zdawałem na medycynę, ale się nie udało dostać. Teraz postanowiłem spełnić marzenia o pracy w szpitalu w taki sposób. Może się uda. W maju mam egzamin wewnętrzny, a w czerwcu państwowy. Później startuję z przygotowaniami do mistrzostw świata - kończy Zieliński.
Te odbędą się w grudniu na Dominikanie. Kulturysta chce tam oczywiście polecieć po medal. Problem mogą stanowić koszty wyprawy, ale ma nadzieję, że uda się im sprostać.
mad

Opinie (57) 4 zablokowane

  • A cio to ?

    to człowiek ? Nie, to chyba robot !

    • 0 18

  • Pokłony do ziemii ! ! !

    Gratuluję Panu serdecznie. Życzę jeszcze wielu sukcesów i mam nadzieję, że również będę tak sprawny fizycznie jak Pan.

    • 14 0

  • są też inni

    podziwiam takich ludzi. W gdańsku mieszka także 65-latek Witold Szczęsny, aktualny mistrz świata masters z kwietnia 2016 roku w podnoszeniu ciężarów.
    dodam, że jest wielokrotnym mistrzem świata i polski.

    • 10 0

  • mozna...Pewnie że można

    Gość po prostu gość , przykład dla ludków spędzających czas przed TV i Barwy szczęścia . Życie przemija ,można czerpać z niego garściami lub jak kto woli z naparstka !!!

    • 11 0

  • (1)

    teść, deka, wino, HCG, clenbuterol itp.

    • 4 2

    • to prawda w zawodostwie sie bez tego nie obejdzie, jednak samo wbicie strzykawki nie zrobi z Ciebie byka ciężki trening sumienna dieta wiele wyrzeczeń nie jest to prosta droga, tak więc daruj sobie takie docinki.... szacunek i gratulacje dla Pana Grzegorza

      • 1 1

  • Gratulacje

    Grzesiu, jeszcze raz gratuluję

    • 4 0

  • PASJONATA, PIONIER

    Od kiedy pamiętam czyli jakieś 23 lata zawsze w formie (teraz mówi się FIT :-)) W dobie kiedy nie było internetu lub był ale nie dla wszystkich dostępny (były takie czasy:-)) to właśnie do Grzegorza ludzie przyjeżdżali po wiedzę w zakresie treningu, odżywiania, suplementacji i nie byli to tylko ludzie z Trójmiasta. Niezapomniany widok Grzegorza jadącego na szarym Wigry z torbą pełną jedzenia :-) Trzeba też zauważyć, że w tamtych czasach ludzie jeżdżący wszędzie z pudełkami z jedzeniem byli traktowani jak dziwolągi, a teraz to "dieta pudełkowa". Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta nazwisko Weider ale w "odległych" czasach uzyskanie certyfikatu od jednego z braci to było coś. Trzeba też pamiętać, że wyposażenie siłowni (Fitnesklubu:-)) w sprzęt w tamtych czasach to był nie lada wyczyn, który Grzegorzowi się udał. Można by mnożyć przykłady. Reasumując Grzegorz GRATULACJE i powodzenia

    • 20 0

  • Czy ten Pan nie był ochroniarzem podczas 2. PZU Gdańsk Maraton?

    • 2 0

  • podziwiam (2)

    Sama żyje z tak zdeterminowanym na dietę, siłownię mężczyzną. Trening sześć razy w tygodniu, żadnych słodyczy, żadnych kulinarnych odstępstw od diety, dieta rozdzielna, wszystko proste, nieprzetworzone. A pod drugiej stronie stołu ja z kanapką piętrową, kawą i ciachem na drugie śniadanie, gulaszem na obiad i nieznaczną nadwagą :(

    • 4 3

    • Nie męcz się z nim chłopie

      • 0 0

    • chwalimy się czy zalisz?
      korzystaj, ze masz obok siebie kogoś, kto może pomóc Ci zrzucić nadwagę, odłóż to ciastko i rusz tyłek, pewnie śmiesznie przy nim wyglądasz.

      • 0 7

  • Pamiętam (5)

    Pierwszą płatną pro siłownię w Nowym Porcie. (Były Dom Kultury). Wydaje mi się ,że ją prowadził ale mogę się mylić. Były to lata 90-te. Pamiętam ,że pomagał nowicjuszom i motywował do ciężkiej pracy. Czy może to ktoś potwierdzić?

    • 6 0

    • Potwierdzam i dalej ją prowadzi :-D Pełen szacunek dla p.Grzesia,bardzo pozytywny człowiek:-D

      • 2 0

    • Pamiętam

      Potwierdzam to był Grzegorz

      • 2 0

    • Siłownia w MDK-u

      Tak. potwierdzam. Do dzis Pan Grzegorz prowadzi te siłonię. To swietny kolega i wytrwały zawodnik.
      Jest tez trenerem indywidualnym i dietetykiem.

      • 0 0

    • Masz

      w tekście link do wcześniejszego, właśnie m.in. o tej siłowni :)

      • 0 0

    • To ten sam Grzesiek Zieliński. Od lat tam siedzi.i tylko on.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Trening kajakowy na szybkim odcinku rzeki Łeby

150 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, regaty

Yoga Roll zajęcia rolowania Chełm

zajęcia rekreacyjne, joga

Uważne kroki ku zdrowieniu

spacer

Forum

Najczęściej czytane