- 1 Mniej chętnych do korzystania z pływalni (8 opinii)
- 2 Woda czy napoje izotoniczne po treningu? (31 opinii)
- 3 Gdzie pójść, gdy pada deszcz? (15 opinii)
- 4 Stereotypy i mity związane z aktywnością (34 opinie)
- 5 Boiska, które warto sprawdzić w wakacje (12 opinii)
- 6 Weekend dla aktywnych w Trójmieście (3 opinie)
Coca-Cola, cytryna i inne. Sprytne i tanie sposoby dbania o rower
O rower trzeba zadbać nie tylko po sezonie zimowym. Dlatego warto znać różne metody, które nam to ułatwiają. Nic nie szkodzi, jeśli pod ręką nie mamy specjalnych środków i detergentów, bo czasami nawet lepszymi mogą okazać się domowe sposoby. Do wyczyszczenia zabrudzeń i starych smarów odpowiednia może okazać się benzyna. Korozję usuniemy dzięki popularnej coca-coli, cytrynie lub folii aluminiowej. Z kolei nieprzyjemnych pisków z klocków hamulcowych pozbędziemy się za pomocą pasty do zębów. Sprawdź, jakie to łatwe.
Sprytne i tanie sposoby dbania o rower
Wielkimi krokami zbliża się wiosna, więc zapewne wielu z was będzie musiało zmierzyć się z przygotowaniem roweru na sezon. Jednak dbać o niego trzeba zawsze, nawet jeśli w garażu lub w piwnicy stał miesiąc lub dwa. Przegląd stanu technicznego, mycie, smarowanie komponentów to podstawowe czynności, dzięki którym przyjemność z jazdy będzie na zadowalającym poziomie. Co ciekawe, można zrobić to przy zastosowaniu domowych sposobów. Poniżej podpowiadamy jak.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Ponad 100 rowerów z drugiej ręki
Benzyna do usuwania starego smaru
Brud na rowerze gromadzi się na jego różnych elementach, także na łańcuchu. Można bawić się przy użyciu szczotki i szorowania, ale lepszym, szybszym i wygodniejszym sposobem będzie benzyna. Butelkę z nią można można zamoczyć w okolicach tylnej przerzutki i wpędzić koło w ruch. Równie dobrze można też zdjąć łańcuch i zwyczajnie włożyć go do benzyny.
![Za małe stacje, za dużo rowerów. Są miejsca, gdzie nie da się zwrócić Mevo bez naliczenia kary](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3668/150x100/3668824__c_0_103_2048_1434__kr.webp)
Coca-cola do usuwania korozji
Jeśli już przy łańcuchu jesteśmy, to warto wiedzieć, jak radzić sobie z usuwaniem z niej korozji. Oczywiście w sklepach znajdziecie odpowiednie służące do tego środki, ale jeśli nie chcecie przepłacać, to doskonałym sposobem może okazać się popularna coca-cola lub ocet. Można po prostu zanurzyć go w napoju i pozostawić tak na kilka godzin. Dotyczy to wszystkich niewielkich części rowerowych.
To jednak nie wszystko, bo dobrymi zamiennikami będą: kwasek cytrynowy, który można wymieszać z gorącą wodą, czy soda oczyszczona lub cytryna.
Do usunięcia rdzy ze stalowych elementów, takich jak chociażby trzonek siodełka, może posłużyć też folia aluminiowa, która w tym przypadku może podziałać na zasadzie papieru ściernego.
Pasta do zębów na piszczące klocki hamulcowe
Piszczące hamulce w rowerze to problem, z którym od czasu do czasu spotyka się wielu rowerzystów. Częstym tego efektem są zabrudzenia i zanieczyszczenia. By wyeliminować nieprzyjemny dźwięk, wystarczy nasmarować koło pastą do zębów na wysokości wspomnianych klocków.
Opinie (85) 6 zablokowanych
-
2024-03-07 19:29
(4)
"Butelkę z nią można można zamoczyć w okolicach tylnej przerzutki i wpędzić koło w ruch" - przyznam, że nie rozumiem, co należy zrobić.
- 38 0
-
2024-03-07 21:01
nie czytać bzdurnych rad
- 6 0
-
2024-03-08 10:12
(2)
A serwisowałes kiedyś rower? Znasz w ogóle konstrukcje roweru? Myśle ze chodzi o zamoczenie wózka tylnej przerzutki w benzynie i kręceniu korba, łańcuch będzie przechodził przez benzynę i będzie się czyścił.
- 0 0
-
2024-03-08 22:00
Przy okazji wypłuka smar z kółka przerzutki.
- 1 0
-
2024-03-09 22:36
Wiele w ten sposób się nie wyczyści gwarantuje
- 1 0
-
2024-03-07 21:02
nawet
mały Kazio napisałby mądrzejsze porady
- 0 0
-
2024-03-07 21:24
Ja nie serwisuje roweru nigdy (1)
Ewentualnie dodam kapke smaru na lancuch raz w roku. I tyle, te cale namaczanie odrdzrwianie i inne pierdy to nie wiem po co ktos wymyslil. Jak sie przebije detka to trzeba wymienic, ko iec hamulcow tez z tym ze hamulce to sie chyba koncza raz na 5 lat. Szkoda kasy na pucowanie siodelka
- 0 2
-
2024-03-09 22:38
Jeśli się jeździ dwa razy w roku to może tak tyle wystarczy lub jeśli się ma starego rupiecia
- 1 0
-
2024-03-07 21:31
Coca-cola nie będzie zadowolona z takiej reklamy.
To ambrozja pokemonów i gimbazy, a tu takie cos.
- 1 1
-
2024-03-08 12:20
Niezłe (1)
Czy autor sam stosuje te "genialne" sposoby?
Dziś rynek jest pełen skutecznych i niekoniecznie drogich środków konserwacji do samodzielnego zastosowania.- 1 0
-
2024-03-08 14:14
urzekła mnie twoja historia.
przypomina mi się reakcja mojego wtedy ośmioletniego synka na opowieść, że w czasie kryzysu tuż przed upadkiem komuny i PRL, w sklepach był dostępny jedynie ocet, od ściany do ściany ocet
syn spytał czy w Lidlu też.
ty też piszesz "dziś rynek". obyś nie wykrakał i nie musiał szukać niezbędneego deficytowego towaru na rynku -tj. bazarku, suku, targu- 0 1
-
2024-03-08 14:05
dziwaczne improwizowane przestarzałe
Opisane sposoby to w warunkach obecnej miejskiej cywilizacji zazwyczaj świrowanie, skoro za rogiem jest sklep z lepszym i tańszym towarem. Czasem jednak zdarza się, że są jedynie dostępne.
Zdarza się, że utkwimy (np, w czasie podróży) w sytuacji gdy najbliższy sklep z artykułami rowerowymi i sprzedawcą z którym umiemy się dogadać, jest zbyt daleko. Wtedy opisane sposoby się przydają.
dwadzieścia lat temu zdarzyło się utkwić bez forsy i pracy bardzo bardzo daleko, wśród obojetnych obcych. Na szczęście zdarzyło mi się też wyłowić z rzeki złom roweru i naprawić go z użyciem młotka, klucza francuskiego (ogromnego), masła i smalcu (zamiast smaru), benzyny i starych dętek samochodowych (zamiast łatek, dopiero potem kupiłem nowe dętki). Zwichrowane koło wyprostowałem na kolanie, szrychy często pękały w nim do końca. Rower wyglądał okropnie, jeszcze gorzej hałasował, psuł się, ale jeździł na ogromne dystanse. Był za darmo i umożliwił zakupy w odległym sklepie (ale trzykrotnie tańszym niż lokalny) oraz codzienne wizyty w odległym szpitalu, gdzie leżała ukochana osoba. Umożliwił nam obojgu przetrwanie.
Nie lekceważcie więc tych sposobów, bo gdy i was przyprze do ściany, będziecie musieli sami je odkryć.- 0 0
-
2024-03-08 17:14
Ja o swój rower bardzo dbam, stoi od 2 lat w ciepłym i suchym miejscu i jeżdżę samochodem.
- 0 2
-
2024-03-08 19:45
Trzonek siodełka?
i do tego zardzewialy? Czego to ludzie na rowerach nie wożą...
- 1 0
-
2024-03-09 17:10
Rower to pojazd
i jego miejsce jest na jezdni oraz ścieżce rowerowej. Niech rowery sprytnie jeżdżą, ale jezdnią. Jezdnią!!!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.