- 1 Mniej chętnych do korzystania z pływalni (21 opinii)
- 2 Woda czy napoje izotoniczne po treningu? (31 opinii)
- 3 Gdzie pójść, gdy pada deszcz? (16 opinii)
- 4 Niższe startowe w Biegu św. Dominik (11 opinii)
- 5 Wodne atrakcje - skąd wypożyczyć i za ile? (19 opinii)
- 6 Boiska, które warto sprawdzić w wakacje (12 opinii)
Dwa oblicza narciarstwa zjazdowego w Trójmieście
Przyszła prawdziwa zima ze swoim najważniejszym atrybutem - śniegiem. Dla narciarzy wszystko inne straciło na znaczeniu.
Śnieg ma oczywiście wiele wad: trudności w komunikacji, przemoczone spodnie dzieciaków i narzekający na odśnieżanie dozorcy.
Ale ma też swoich wyznawców - narciarzy, którzy już od początku grudnia go wypatrywali.
Zobacz także: Dobre warunki do jazdy na stokach narciarskich wokół Trójmiasta
Trzeba przyznać, że trójmiejscy narciarze nie mają łatwego życia. Jeżeli z jakichś powodów nie chcą lub nie mogą pojechać do Przywidza, Trzepowa czy na Wieżycę, są tylko dwa miejsca, w których mogą cieszyć się zjazdami na nartach.
Pierwsze to oczywiście Łysa Góra
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Czy można się tutaj spocić? Oczywiście, ale tylko wtedy, gdy zaniechacie używania wyciągu i wdrapiecie się na szczyt piechotą. Sama góra jest zadbana niczym wystylizowana broda po wizycie w zakładzie barberskim. Spod śniegu nie wystają krzaki ani kamienie, a że śniegu w Trójmieście jest zazwyczaj naprawdę mało, ma to pierwszorzędne znaczenie. Jest on tutaj tak cenny, że chciałoby się go wraz z całą Łysą Górą przykryć ogromną termoizolacyjną folią, która zapobiegłaby rozmarzaniu.
Drugie miejsce narciarskie to stok na Osiedlu Młodych, na końcu ul. Michałowskiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Można, a nawet trzeba tutaj ćwiczyć skręcanie. Najpierw zjazd pomiędzy kamieniami, przechodzący w slalom gigant między dobrze wyrośniętymi chwastami.
Trzeba też dodać, że nasze umiejętności narciarskie nikomu nie będą imponować, ponieważ nie ma tutaj prawie amatorów jazdy. Przyczyna jest banalna: stok jest dobrze ukryty i nie prowadzą do niego żadne drogowskazy czy tablice informacyjne. Ma to swoje plusy - możemy poszusować wśród takich samych dziwaków jak my sami.
Wyciągi wokół Trójmiasta działają pełną parą
O autorze
![autor](https://s-trojmiasto.pl/zdj/redaktorzy/0b6c18a28ce88aedf7082d5eecfabebb.jpg)
Marcin Głuszek
przez wiele lat związany z trójmiejską SKM-ką, od kilku miesięcy poza branżą komunikacyjną, koncentruje się na prowadzeniu własnych projektów. W swoich felietonach będzie się dzielić refleksjami o życiu Trójmiasta.
Miejsca
Opinie (34) 3 zablokowane
-
2018-01-21 15:42
tak na prawde (1)
to w 3miescie nie ma porządnego stoku z wyciągiem krzesełkowym żeby miał minimum km a nie góreczki gdzie więcej czasu się spędza na wjeździe orczykiem - porażka
- 4 2
-
2018-01-21 15:49
Porażka?
Chyba pretensje do Boga, że nad morzem nie ma gór.
- 4 0
-
2018-01-21 23:13
góreczka
Na owej górce był kiedyś nawet wyciag(tzw WYRWIRĄCZKA) ktoś pamięta?
- 3 0
-
2018-01-22 16:54
Narciarstwo w trójmieście to
śmiech na sali ,tak pisać może tylko ten co nie ma pojęcia o narciarstwie tym prawdziwym,to nadużycie i tyle w temacie,
- 1 0
-
2018-01-22 20:27
kryty stok
Kryty stok jak w Druskiennikach. U nas jakby ktoś coś takiego zbudował to by spał na hajsie.
- 1 0
-
2018-02-11 10:08
celnie
Lubię Pana felietony, Panie Marcinie : jest konkretnie i z charakterem , krótko, celnie trochę sarkastycznie ale to dobrze, w końcu to felieton, więc musi być nieco subiektywnie
Pozdrawiam i ciekawych tematów życzę- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.