- 1 Mniej chętnych do korzystania z pływalni (25 opinii)
- 2 Woda czy napoje izotoniczne po treningu? (31 opinii)
- 3 Gdzie pójść, gdy pada deszcz? (16 opinii)
- 4 Jak aktywnie spędzić weekend 27-28 lipca? (7 opinii)
- 5 Boiska, które warto sprawdzić w wakacje (12 opinii)
Maluchy, młodzież i całe rodziny wystartowały na I edycji Grand Prix TKKF Gdańsk Chełm 2012
W pierwszej edycji wyścigu kolarskiego zorganizowanego przez TKKF "Chełm Spółdzielczy" wzięło udział blisko 100 amatorów kolarstwa górskiego. Dzieci, młodzież i ich rodzice startowali na zróżnicowanej trasie na terenie obiektu sportowego MOSiR, Gdańsk Chełm przy ul. Zielonogórskiej.
To jedyny taki wyścig w Trójmieście, w którym panuje rodzinna, sielankowa atmosfera. Dzieci startują już od najmłodszych lat zdobywając pierwsze sukcesy. Wspierają ich starsze koleżanki i koledzy oraz dopingujący opiekunowie. To świetna zabawa dla całej rodziny.
Zobacz pełne wyniki zawodów
Zobacz galerię zdjęć nieco starszych zawodników
Źródło: MTB Team Przymorze
Kolejne zawody odbędą już 20 maja, szczegóły niebawem.
Sekcja kolarska MTB Belta Team powstała przy ognisku TKKF Chełm Spółdzielczy w 2008 roku. Zajęcia prowadzi instruktor sportu pan Tomasz Lorkowski, który doświadczenia trenerskie zdobył szkoląc na początku swoje córki. Zachęcony ich sukcesami w tym sporcie zaprosił do uprawiania kolarstwa inne dzieci. Już w pierwszym roku istnienia zawodnicy odnosili wiele sukcesów a największym z nich było zdobycie przez córkę pana Lorkowskiego tytułu Mistrzyni Amatorskich Mistrzostw Polski w kolarstwie górskim.
Treningi MTB odbywają się we wtorki i piątki o godz. 17.00 i prowadzone są na terenie zamkniętym - obiekt MOSiR Gdańsk Chełm, ul. Zielonogórska 4. Sekcja zaprasza wszystkie chętne dzieci, zarówno dziewczynki jak i chłopców w wieku 8 - 15 lat do doskonalenia jazdy rowerem. Treningi na rowerach górskich prowadzone są poprzez zabawę. Dzieci uczą się techniki jazdy rowerem, ćwiczą wytrzymałość i szybkość. Podczas każdych zajęć prowadzona jest gimnastyka z rowerem. Starsza, zaawansowana grupa wyjeżdża na treningi również w teren.
Na dzień dzisiejszy w sekcji trenuje dziesięcioro dzieci. W ubiegłym roku zdobyli oni łącznie 75 medali na zawodach rangi okręgowej, wojewódzkiej i międzywojewódzkiej. W tym sezonie, sekcja również może pochwalić się kilkoma sukcesami.
Sekcja kolarska Państwa Lorkowskich organizuje także wycieczki integracyjne dla zawodników i ich rodziców oraz kilka razy w roku współorganizuje różne imprezy rowerowe jak cykl MTB Grand Prix TKKF, Gdańsk Chełm.
Kontakt:
Sekcja Kolarska MTB Belta Team
Beata i Tomasz Lorkowscy
mail: tomekibeata@gmail.com
tel. +48 604 966 346
Wszelkie informacje o imprezach kolarskich w naszym województwie znajdziecie w Kalendarzu imprez.
Opinie (17)
-
2012-05-08 09:08
Słodziaki ;)
...zawody zawodami, ale ten doping ze strony rodziców, babci i dziadków był niesamowity. To niesamowita impreza, a zarazem piknik dla całej rodziny, polecam wszystkim a szczególnie tym, którzy jeszcze nie byli. Zabierzcie swoje pociechy na kolejną edycję!
- 14 1
-
2012-05-08 09:54
noooo super
- 5 0
-
2012-05-08 10:16
(1)
To chyba nie było na Chełmie. Bo lasów tu nie ma
- 0 11
-
2012-05-08 10:40
Taaa, a czy skupisko drzew zaraz musi być lasem?
Widać mało wiesz o dzielnicy, tylko się nie przyznawaj, że w niej mieszkasz ;)
- 7 0
-
2012-05-08 11:12
Jasne (9)
Czy w tym mieście są zawody rowerowe gdzie choc raz nie ścigają się zawodowcy ? Z kim moje dziecko ma się ścigać z trenującym i jadącym na super sprzęcie młodym zawodowcem ?
- 10 5
-
2012-05-08 11:44
(2)
Też mu kup super sprzęt i już będzie zawodowcem.
- 6 7
-
2012-05-08 15:38
Nie płacz dziadku...
...zamiast inwestować w gry komputerowe, kup dziecku lepszy rower i wspieraj go na zawodach, wiele to nie kosztuje wystarczy trochę zaangażowania!
- 4 5
-
2012-05-09 22:03
No tak , wypowiedź godna mistrza , coraz większa tragedia intelektualna
- 1 3
-
2012-05-08 15:42
hehe dobre (1)
ja tam nie widziałem zawodowców...chyba że dla Pana dobry sprzęt=zawodowiec.
Skoro ma Pan takie myślenie to skoń Pan z dzieckiem chodzic na rower , może jakiś inny sport bo kumacji w tym co robisz Pan nie ma za krzty- 6 3
-
2012-05-09 22:01
skoro nie widziałeś to przejrzyj listę zwycięzców.
- 1 1
-
2012-05-08 19:05
Zgadzam się (3)
byliśmy z dziećmi na poprzednich edycjach- jedzie jedna dziewczynka, 150 metrów nikt i dopiero reszta dzieci, mniej więcej w równym tempie. oczywiście, dziewczynka jeździ super, ale co to za sens takie zawody? Ci, którzy trenują w klubach wiadomo przecież, że są bezkonkurencyjni.
- 8 5
-
2012-05-09 08:53
chyba po to się trenuje co??? (2)
Po to zawodnik trenuje, żeby odnosić sukcesy i to nie tylko na tle zawodowców ale również z amatorami. Nikt nikomu nie broni przychodzić na treningi, albo trochę pojeździć z dzieciaczkiem. Ciężka praca daje owoce, a kto leń na co dzień ten nie ma...
Pozdrawiam- 5 5
-
2012-05-09 21:19
Dokładnie, kto ma chęci i czas trenuje...
Mój syn na treningi chodzić nie chce, ale często zabieram go na rower i o dziwo na zawodach też sobie nieźle radzi. Niejednokrotnie wygrywał z innymi trenującymi po klubach, ale żeby to osiągnąć trzeba się ruszać, a nie na co dzień maluch spędza czas przed komputerem albo telewizją, a w weekend nagle wychodzi na rower i dostaje zadyszki po 500 m ;-/ Takim sposobem to wcale sie nie dziwię...
- 2 0
-
2012-05-09 22:05
taaa to trenuj i wygrywaj z amatorami,będziesz strasznie dumny
- 2 1
-
2012-05-09 06:16
brawo dla zangazowania
oby tak dalej i jakoś nie narzekają, ze nie ma ścieżek
- 6 0
-
2012-05-10 08:54
Start dzieci trenujących i nietrenujących
cykl wyścigów na Chełmie zaliczony został do Ligi kolarskiej MTB Pomorskiego Związku kolarskiego ,która ma na celu wyszukiwanie młodych talentów kolarskich.Większość dzieci wygrywających w zawodach trenuje dwa razy w tygodniu-jak widać wystarczy niewiele.Zapraszam na treningi i super przygodę z rowerem.
http://www.beltaeam.com- 2 0
-
2012-05-25 13:30
zawodowcy
zastanawiam się, kiedyś jak zaczynałem jeździć na rowerze i wystartowałem w wyścigu MTB nawet go nie ukończyłem ( ale takie są początki ) .Zmotywowany przegraną z samym sobą zacząłem trenować i nie ważne było że rower był na najgorszym osprzęcie ważna była moja własna motywacja i chęć ukończenia nastepnych wyścigów.
I tak się stało. Następnym razem dojechałem do mety i nie byłem już ostatni. Cieszyłem się ze swojego sukcesu i postępu. Na następnych zawodach wyprzedziłem kogoś kto miał super rower w porównaniu do mojego - to dopiero była duma (hehe ) udowodniłem sobie, że można i się da. Jeździłem dla siebie i sam byłem swoim własnym mentorem.
Dzisiaj widać, że rodzice nie widzą w takim wyścigu przyjemności ale chęć wygrania nagród i pochwalenia się przed znajomymi.
Trening nie ma być musem ale przyjemnością i sposobem oderwania od szarej codzienności. Wyścig to wielka integracja i zabawa.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.