• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobił rekord Guinnessa. Wielka chwila gdynianina. Na tym nie chce poprzestać

Damian Konwent
4 września 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (74)
aktualizacja: godz. 16:50 (4 września 2023)

Artur Woźniak pobił rekord Guinnessa w przebiegniętych półmaratonach dzień po dniu. Wcześniejszy wynosił 112. Natomiast gdynianin przebiegł ich 113, a ten, który pozwolił mu znaleźć się w popularnej księdze, zakończył w poniedziałek, 4 maja, na Polance RedłowskiejMapka. Tu z gratulacjami czekał na niego m.in. Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju. Na tym 37-latek nie zamierza poprzestać, bowiem jego marzeniem jest 888 półmaratonów z rzędu.



Aktualizacja, godz. 16:50

Artur Woźniak zrobił to. Zgodnie z zapowiedziami ustanowił nowy rekord Guinnessa w liczbie przebiegniętych półmaratonów dzień po dniu. Przebiegł ich dokładnie 113, począwszy od 15 maja. Gratulacje na mecie, czyli na Polance Redłowskiej, wręczył m.in. Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.

Zobacz, jak Artur Woźniak pobił rekord Guinnessa



Challenge influcencerów. Dasz radę? 100 tys. kroków w 24 godziny Challenge influcencerów. Dasz radę? 100 tys. kroków w 24 godziny




Gdzie najbardziej lubisz biegać?

Już dziś, Artur Woźniak, czyli mieszkaniec Gdyni, ustanowi nowy rekord Guinnessa w liczbie przebiegniętych półmaratonów dzień po dniu. W poniedziałek, 4 września, nastąpi bieg nr 113, który pozwoli gdynianinowi wpisać się do popularnej księgi (obecny rekord wynosi 112 półmaratonów w 112 dni).

Finisz nastąpi na Polance Redłowskiej po godz. 15. Każdy może świętować ten szczególny dla 37-latka dzień wraz z nim.

Przypomnijmy, że bicie rekordu rozpoczęło się 15 maja. Od tamtej pory, każdego poranka, przed pracą, ale i w weekendy, Artur pokonuje biegiem dystans ponad 21 kilometrów. Startuje o godz. 5:30, bieg zajmuje mu około dwóch godzin i finiszuje w stoczni gdyńskie, gdzie jest kontrolerem jakości. Jego historię dokładnie opisywaliśmy przed podjęciem wyzwania.

Półmaraton w Trójmieście dzień po dniu, żeby pobić rekord Guinnessa. Poznaj historię Artura Woźniaka Półmaraton w Trójmieście dzień po dniu, żeby pobić rekord Guinnessa. Poznaj historię Artura Woźniaka

Trasa Artura Woźniaka, którą pokonuje codziennie w drodze do pracy, aby pobić rekord Guinnessa. Trasa Artura Woźniaka, którą pokonuje codziennie w drodze do pracy, aby pobić rekord Guinnessa.


- Byłoby miło, gdyby ktoś przybił piątkę, życzył powodzenia, krzyknął "dajesz, dajesz, zostało jeszcze trochę". To zawsze jest wzmocnienie psychiczne, bo umówmy się, z takimi wyzwaniami trzeba radzić sobie też w głowie. Uśmiechnięte twarze i doping w tym na pewno pomogą - mówił nam wówczas gdynianin.
Co ciekawe, na tym gdynianin nie zamierza poprzestać. Jego celem jest "wykręcenie" rekordu na poziomie 888 dni. Jeśli uda mu się tego dokonać, swoje wyzwanie zakończyłby 18 października 2025 roku.

- Chciałbym przebiec 888 półmaratonów w 888 dni. Zdaje sobie sprawę, że to może nie być takie łatwe, bo mówimy o okresie dwóch i pół roku. Nie wiem, co będzie się działo, bo mogę doznać kontuzji, rozchorować się. Dlatego zadowolę się samym pobiciem aktualnego rekordu Guinnessa, a jeśli uda się zrobić coś więcej, to już w ogóle będę spełniony - mówił nam w maju 37-latek.

Opinie (74) 7 zablokowanych

  • podziwiam

    super

    • 3 1

  • rekord Guinnesa jest przepełniony róznymi glupotami teraz kolejny do niej dołaczy

    • 5 4

  • Tylko po co ? (2)

    Żeby coś trafiło do tej trochę już zapomnianej księgi rekordów to zdaje się musi być jakiś obserwator tego wydarzenia. Czy ktoś przez te 113 biegów towarzyszy panu Arturowi bo samo zapisywanie trasy w jakiejś aplikacji to chyba trochę za mało ?
    Ta księga rekordów powoli zamienia się w księgę patologii. Bo żeby ustanowić jakiś rekord trzeba pobić stary, a śrubowanie rekordów może nie być obojętne da zdrowia. Ciekawe ile osób przypłaciło życiem chęć wpisania się do tej księgi, bo nawet biegnąc można doznać udaru, zawału czy ulec innemu wypadkowi.

    • 3 7

    • (1)

      robiąc kupę też może wydarzyć się to co napisałeśto jest piękna rzecz postawić cel i cisnąć bo najwieksze walki toczymy sami z sobą

      • 1 0

      • Każdy w życiu ma jakiś cel, tylko czy każdy cel jest "mądry". Co to za walka biegać codziennie ten sam dystans ? To jest zwykła codzienna aktywność. Ja taki sam dystans robię codziennie od wielu lat na rowerze przez cały rok i się nikomu nie chwalę. Dla mnie wyczynowcami są np. wolontariusze dojeżdżający do schroniska żeby wyprowadzić psy.

        • 0 0

  • Ja tez bede bil rekord ginesa w najwiekszej ilosci zjedzone naraz jedzenia-bedzie to uwaga:az5kg

    Trzymajcie kciuki.mam nadzieje ze 3 miasto tez mnie pokaze

    • 2 1

  • Zastanówmy się

    Księga rekordów Guinnessa to księga różnych ekstremizmów, a jak wiadomo ekstremizmy na ogół są szkodliwe.
    Po co w to brnąć ?

    • 4 2

  • Cała para idzie w gwizdek.

    A na polach i w sadach tyle roboty. Ludziska w mieście żyją tylko głupotami.

    • 2 5

  • Czemu nikt nie bije rekordów Guinnessa w ilości wyleczonych pacjentów?

    Lub ilości wynalezionych leków na ciężkie choroby? Hmmm, bo to już nie jest takie błahe jak zwykłe bieganie, z którego dla innych nie ma specjalnego pożytku.

    Tak poza tym - gratulacje.

    • 3 1

  • Brawo !!!

    Gratulacje Artur :)

    • 1 1

  • Brawo!

    Tak trzymaj! Rób swoje!
    Nie bierz do siebie poniższych komentarzy

    • 2 2

  • Super ja przebiegłem 100 maratonów dzień po dniu

    I nie mogę teraz pisać bo właśnie dalej biegnę

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Yoga Roll zajęcia rolowania Przymorze

zajęcia rekreacyjne, joga

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy nad Jezioro Wysokie

30 - 40 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Trening kajakowy na szybkim odcinku rzeki Łeby

150 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, regaty

Forum

Najczęściej czytane