• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerem przez Polskę w 15 dni. Maciej Laskowski zrealizował swoje marzenie

Tomasz Łunkiewicz
25 sierpnia 2024, godz. 18:00 
Opinie (19)
Maciej Laskowski zrealizował swoje marzenie o przejechania rowerem dookoła Polski Maciej Laskowski zrealizował swoje marzenie o przejechania rowerem dookoła Polski

Maciej Laskowski samotnie przejechał Polskę rowerem w 15 dni pokonując 3251 kilometrów. - Pomysł przejazdu dookoła Polski to "must have" każdego ultramaratończyka. U mnie decyzja była spontaniczna. Pojawił się pomysł, była decyzja - Jedziemy! - powiedział w rozmowie z trojmiasto.pl Maciej Laskowski o swoim uzależnieniu od jazdy na rowerze.





Jazda rowerem to dla Ciebie

Uzależniony od roweru



Jeżdżę od zawsze. Jeżdżę amatorsko, ale w sposób zaawansowany. Mam kilka rowerów. Wyprawę dookoła Polski zrobiłem na wyspecjalizowanym gravelu, czyli przystosowanym do jazdy po górach.

Do ubiegłego roku trenowałem w klubie kolarskim. Miałem wypadek na rowerze, mocno się połamałem i musiałem przejść operację. Potem nie wróciłem już do klubu, bo zasmakowałem, że można we własnym zakresie trenować, robić podobne rzeczy, a jest więcej luzu i przyjemności. Plan treningowy układam sobie sam we własnym zakresie, z aplikacji. Rocznie pokonuję około 15 tysięcy kilometrów.

Od nienawiści do miłości. Wioletta Czuryńska zrobiła to jako pierwsza Polka Od nienawiści do miłości. Wioletta Czuryńska zrobiła to jako pierwsza Polka

Oprócz jazdy na rowerze uważam, że uprawianie sportu jest jedną z lepszych rzeczy, jakie mnie spotkały pod względem zdrowotnym. Kilka lat temu, gdy nie trenowałem regularnie, miałem gorszy stan zdrowia, miałem nadwagę, a teraz na każdym etapie dobrze się czuję, jestem zdrowy, wyniki są rewelacyjne. Zdrowie jest wartością poboczną. Bardzo to lubię, kocham. To jest moje główne hobby. Można powiedzieć, że jestem uzależniony od jazdy na rowerze.



"Must have" ultramaratończyka



Pomysł przejazdu dookoła Polski zawsze się tlił, jak zawsze u każdego ultramaratończyka. Startowałem w ultramaratonach rowerowych i nawet odnosiłem tam sukcesy. Kiedyś trzeba było to zrobić. Ten wyjazd był bardzo spontaniczny, bo totalnie nieplanowany. Zawsze rozważałem wystartowanie w jakiś wyścigu dookoła Polski, które się pojawiły, albo szosowe, albo gravelowe. Myślałem o tym organizowanym przez Polish Bike Tour Polska 3200, ale od pewnego czasu rzadko startuję w zawodach, bo przestałem to trochę lubić, bo to jest jednak stres. Jak każdy ultramaratończyk mam z tyłu głowy, że przejazd dookoła Polski to jest jeden z punktów "must have".

Trasa wyprawy Macieja Laskowskiego dookoła Polski Trasa wyprawy Macieja Laskowskiego dookoła Polski


Wpadło do głowy - Jedziemy!



Złożyło się kilka okoliczności. Decyzja to był spontan. Zrobiło mi się okienko urlopowe. Wpadł pomysł i zacząłem się zastanawiać, że jestem już po kilku tripach długo dystansowych. Między innymi przejechałem z Kopenhagi wzdłuż wybrzeża albo z Rygi. Uznałem, że jestem rozjeżdżony, jestem przygotowany do pokonywania kilometrów, nie muszę robić specjalnych przygotować. Okres dobry, bo późno robi się ciemno. Pomyślałem "Dlaczego nie? Jak nie teraz to kiedy?". Porozmawiałem z żoną, okazało się, że nie ma problemów, bo nie mieliśmy na ten czas wspólnych planów. Zadzwoniłem do szefa. Okazało się, że mogę się wcisnąć z urlopem.

W trakcie wyprawy na Macieja Laskowskiego czekały piękne widoki W trakcie wyprawy na Macieja Laskowskiego czekały piękne widoki




Rozplanowałem tą wycieczkę na 16 dni, udało mi się zrobić w 15. Każdego dnia starałem się zrobić jakąś rezerwę, bo wiedziałem, że jak dojadę, to nie będę szedł na łatwiznę. Starałem się przy każdym paśmie jeden taki wymagający górski szlak z podjazdami, po szutrach objechać. Wiedziałem, że jadąc przez góry, jak zrobię jakąś nadwyżkę czasową, to w górach prawdopodobnie ją stracę. Żeby pokonać trasę w dwa tygodnie to musiałem średnio robić dziennie ponad 200 kilometrów. Z tego przejazdu w górach byłem najbardziej dumny, bo było najciekawiej, najwięcej przewyższeń i trudności, i technika była tam potrzebna. Z ciekawostek to wiozłem ze sobą śpiwór i materac, których nie użyłem ani razu. Nie zjadłem ani kawałka mięsa - taki dodatkowy challenge.



Na razie nie myślę o kolejnej wyprawie. Zawsze pojawiają się jakieś wyprawy. Chciałbym przejechać przez południowe, ciepłe regiony Europy. Powoli myślę o szlaku Santiago de Compostela. Plany na razie nie są skonkretyzowane.

Opinie (19)

  • (1)

    Niby tak,ale po kilkunastu latach na rowerze stawy i rzepki jak u 100 latka.

    • 4 9

    • A jak twoje stawy i tyłek po tylu latach siedzenia w piwnicy?

      Jak u 100 latka?

      • 4 2

  • Szalone, ale pozytywne. Brawo dla tego pana!

    Z ciekawości - wiadomo, gdzie nocował i co jadł? Każdej nocy jakiś hotel/hostel? Ze wschodniej granicy trochę urwana trasa, pewnie z uwagi na obecność wojska i ogólną sytuację tam.
    Tak czy siak, jeszcze raz brawo, podziwiam :)

    • 10 1

  • Gadac kazdy potrafi.

    • 3 0

  • W tytule - przejechał Polskę.

    W tekście - przejechał dookoła Polski.

    • 3 0

  • (3)

    I najważniejsze nie je mięsa i jeździ na rowerze

    • 7 0

    • Ciekawe czy je ryby :)?

      • 1 0

    • Co ma jedno do drugiego? Pytam poważnie.

      • 1 0

    • I nie emituje dwutlenku i gazów cieplarnianych...

      • 0 0

  • (1)

    Jeśli przez te 3521 km nie blokował ruchu i gratuluję wyczynu i podziwiam.

    • 0 2

    • No na pewno nie blokował ruchu na Grunwaldzkiej

      Ani na Hucisku, Świętokrzyskiej czy Czarnym Dworze. Nie blokował też obwodnicy i trasy Sucharskiego. A blachosmrody tak i to codziennie, i jeszcze najczęściej z samym szoferem na pokładzie

      • 1 0

  • Człowiek się chwali uzależnieniem, a wy to promujecie?

    swoim uzależnieniu od jazdy na rowerze

    • 1 3

  • prośba (1)

    proszę o informację jaka marka i typ roweru .brawo

    • 2 0

    • No przecież jest napisane, że gravel

      Czyli ni pies, ni wydra, ale dobrze się sprzedaje. Coś jak "fallafel" w kebabie dla Damiana #kwtw

      • 0 0

  • Tez przejechalem

    Ponad 15 lat temu, gdzie infra byla uboga, spalem po roznych dziurach i nikt o mnie nie pisal mediach. Dodam ze z Helu na Giewont przeszedlem pieszo w 2006 r.

    • 6 1

  • Zdrowie to nie efekt poboczny. (1)

    Zdrowie to sprawa fundamentalna. Nie ma zdrowia, nie ma niczego.

    • 0 1

    • Głębokie i odkrywcze

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VIII Tradycyjny Turniej Łuczniczy o Bursztynową Strzałę

15 zł
turniej

Blaster Games - Gry Nerf Kosakowo

60 zł
gry, zajęcia rekreacyjne

Finał Rolkowiska

pokaz, zawody / wyścigi

Forum

Najczęściej czytane