• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto odpowiada za połamane drzewa w lesie?

Marcin S. Wilga
19 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wycinka drzew na zboczu doliny Samborowo w Gdańsku. Wycinka drzew na zboczu doliny Samborowo w Gdańsku.

W miejscu, gdzie prowadzona jest wycinka, wiatr łatwiej łamie drzewa, niż tam, gdzie las jest nieprzerzedzony - pisze przyrodnik Marcin Wilga. Pod jego artykułem zamieszczamy stanowisko leśników, którzy z tą opinią się nie zgadzają.



Jest 15 lutego 2022 r. Razem z Brunonem Wołoszem wchodzimy na teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w rejonie ul. Antoniego AbrahamaMapka na VII Dworze. Przed nami dolina Samborowo.

Mijamy las komunalny i dochodzimy do Grubego Dębu, pomnika przyrody nr 206A. Tu zaczyna się obszar lasów państwowych, administrowanych przez Nadleśnictwo Gdańsk, a konkretnie oddział 121 leśnictwa Matemblewo.

Gruby dąb w dolinie Samborowo stoi na granicy lasów miejskich i zarządzanych przez Lasy Państwowe. Jego wiek jest oceniany na około 300-360 lat, co czyni go prawdopodobnie najstarszym drzewem w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Gruby dąb w dolinie Samborowo stoi na granicy lasów miejskich i zarządzanych przez Lasy Państwowe. Jego wiek jest oceniany na około 300-360 lat, co czyni go prawdopodobnie najstarszym drzewem w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Trwają prace leśne polegające na masowej wycince drzew. Wokół piętrzą się stosy gałęzi i inne odpady drewna. A przecież w Samborowie i jej odnodze - Dębim Żlebie, w oddziale 121 leśnictwa Matemblewo, w 1996 r. utworzono ścieżkę przyrodniczo-dydaktyczną.

To tu, z racji występowania wielu rzadkich gatunków roślin i - zwłaszcza - grzybów makroskopijnych, jest prowadzona od lat edukacja ekologiczna wśród trójmiejskiego społeczeństwa. Wymieniona ścieżka została opisana w książce-przewodniku pt. "Ścieżki przyrodniczo-dydaktyczne w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Ścieżka w dolinie Samborowo (Lasy Oliwskie)" (Marcin Stanisław Wilga, Michał Buliński i Wiesław Fałtynowicz, Wydawnictwo Gdańskie w 1998 r.)

Wiosna w Dolinie Samborowo. Film archiwalny

Dlaczego zdewastowano wspomnianą ścieżkę? Trudno powiedzieć, bo moim zdaniem Nadleśnictwo Gdańsk nie prowadzi ze społeczeństwem rzeczowego dialogu.

Brakuje dowodów, aby prowadziła faktyczną działalność w zakresie ochrony przyrody. Dlaczego w tym rejonie nie utworzono obszaru referencyjnego?

Zaraz za Grubym Dębem zauważamy kolejny pomnik przyrody 206C, dąb szypułkowy.

Silny wiatr obalił buk, którego fragmenty zwaliły się na stojący nieopodal dąb szypułkowy, będący pomnikiem przyrody. Na zdjęciu widać fragment powalonego buka wiszący na pomnikowym dębie 206C. Silny wiatr obalił buk, którego fragmenty zwaliły się na stojący nieopodal dąb szypułkowy, będący pomnikiem przyrody. Na zdjęciu widać fragment powalonego buka wiszący na pomnikowym dębie 206C.
Widać naruszenia kory oraz połamane konary dębu i kilka konarów buka tkwiących w koronie pomnika i nieco niżej. Silny wiatr obalił ten buk, który wywrócił się na pomnikowy dąb, czyniąc mu ewidentne szkody.

Jednak wokół pnia dębu walają się fragmenty wyciętego buka, gleba została naruszona. Same się tam nie ułożyły.

Tuż przy pomnikowym, chronionym dębie zrobiono składowisko drewna, pochodzącego z obalonego prze wiatr buka. Tym samym naruszono glebę, która wokół dębu powinna być chroniona. Tuż przy pomnikowym, chronionym dębie zrobiono składowisko drewna, pochodzącego z obalonego prze wiatr buka. Tym samym naruszono glebę, która wokół dębu powinna być chroniona.
Takich wywrotów na terenie zrywki było więcej, pod przysłowiowy topór poszło wiele dorodnych i wcale nie starych buków. Za to ocalało sporo około 100-letnich sosen, które są obce dla siedlisk Lasów Oliwskich (leśnicy ich nie wycinają, bo drewno sosnowe jest tańsze od bukowego). Co więcej, co potwierdził specjalista, wycięto kilkanaście drzew biocenotycznych, które według Nadleśnictwa są pozostawiane w lesie. A tu...

Świat równoległy?

Wieloletnie obserwacje prowadzone w Lasach Oliwskich wskazują, że najwięcej złomów i powałów występuje w rejonie przeprowadzonych rębni, m.in. częściowych-gniazdowych, do niedawna stosowanych.

W oddziale 121 dokonano masowego usunięcia drzewostanów (innymi słowy: mocno przerzedzono las), co sprzyjało powstawaniu tzw. kanałów powietrznych podczas występowania silnych wiatrów. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to zjawisko było przyczyną upadku buka na pomnikowy dąb.

Wycinka drzew na zboczu doliny Samborowo w Gdańsku. Wycinka drzew na zboczu doliny Samborowo w Gdańsku.
Skąd to przypuszczenie? Otóż mijając las komunalny, gdzie nie prowadzi się masowej wycinki drzew, nie zauważyliśmy obecności tegorocznych złomów ani powałów. Drzewostany na tym obszarze są w podobnym wieku, jak te w oddziale 121 LP i mają analogiczny skład (buk zwyczajny, grab pospolity, sosna zwyczajna).

Czy zatem nadleśnictwo może w 100 proc. być pewne, że nie ma udziału w dewastacji wspomnianego pomnika?

Usłyszeliśmy od leśników, że to nie oni przyczynili się do obalenia tego buka. Zazdroszczę tej pewności pracownikom owej firmy, bo na ich miejscu miałbym spore wątpliwości.

W trakcie zrywki w oddziale 121 naruszono stanowisko kolczakówki żółtobrązowej Hydnellum compactum, krytycznie zagrożonej na Czerwonej Liście grzybów, znajdującej się pod ścisłą ochroną prawną. Została ona opisana w książce "Grzyby chronione Polski" wydanej w 2020 r. Jej autorzy zalecają wprowadzanie stref buforowych o promieniu 50 m wokół stanowisk tego grzyba.

Kolczakówka żółtobrązowa Kolczakówka żółtobrązowa
To konkretne stanowisko zostało opisane w monografii dotyczącej grzybów wielkoowocnikowych Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, wydanie własne autorów (Wilga & Wantoch-Rekowski), 2019 r. Uwzględniono je także w aktualnym "Planie ochrony Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego".

Dzięki interwencji Brunona Wołosza i mojej ocalał natomiast złociszek jaskrawy Chrysothrix candelaris, krytycznie zagrożony porost, objęty ścisłą ochroną. Dęby, na których występował, oznaczono już do wycięcia. W wyniku naszej interwencji drzew nie wycięto, a wraz z nimi ocalał ów rzadki porost, jeden z cennych obiektów dydaktycznych przy ścieżce przyrodniczo-dydaktycznej w Samborowie.

Złociszek jaskrawy Złociszek jaskrawy
Niestety, niektóre inne obiekty dydaktyczne zostały unicestwione w trakcie zrywki drewna. A podobno aspekt społeczny i ochronny jest w TPK przez Nadleśnictwo Gdańsk w pełni realizowany.

Czyżbym się mylił?

Pan Marcin Wilga się myli


Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk przekonuje, że zarzuty stawiane przez Marcina Wilgę są nieprawdziwe.

Łukasz Plonus, Nadleśnictwo Gdańsk Łukasz Plonus, Nadleśnictwo Gdańsk
1. Twierdzenie, że wycinka może doprowadzić do częstszego łamania drzew przez wiatr to istotna nadinterpretacja. Wiele drzew zostało powalonych przez tegoroczne wichury. Widać to zarówno w lesie, jak i w mieście. Trójmiejskie lasy (szczególnie Oliwa) są stosunkowo stare, dlatego całkowicie naturalnym procesem w takich lasach jest przewracanie się drzew. Próchnienie i naderwanie korzeni, zmiękczenie gleby (brak mrozów, mnóstwo opadów), osłabienie pni, gałęzi to podstawowe czynniki wpływające na przewracanie się drzew podczas porywistych wiatrów.

2. Na obszarze doliny Samborowo obecnie nie trwają żadne cięcia hodowlane. Jakiekolwiek większe pozostałości drzew pochodzą z prac związanych z uprzątnięciem przewróconych i złamanych drzew oraz ich fragmentów. Podobnie jest na całym obszarze Nadleśnictwa Gdańsk. Wiatry jeszcze nie ustały, dlatego trudno oczekiwać natychmiastowego zakończenia prac. Priorytet mają te, które są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa w lesie, szczególnie w okolicy szlaków turystycznych.

3. Zarzut, że Nadleśnictwo nie prowadzi dialogu ze społeczeństwem, jest nieprawdziwy. Z początkiem lutego zakończyliśmy konsultacje społeczne (informacja o nich pojawiła się również w trojmiasto.pl). Panowie Wilga i Wołosz nie przysłali do nas żadnych uwag, choć mieli możliwość odnieść się do naszych zabiegów gospodarczych.

4. Obszaru referencyjnego w dolinie Samborowo nie utworzono, ponieważ nie ma ku temu przesłanek. Dodatkowo wycinka drzew jest jedną z podstawowych form ochrony lasu (nie mylić z ochroną przyrody). Celem ochrony lasu jest utrzymanie stabilności drzewostanu.

5. To nie pocięte konary, lecz przewrócenie się drzewa wraz z wyrwaniem karpy z korzeniami naruszyło rozmiękczoną przez deszcze glebę. Pocięte gałęzie znalazły się tam wskutek usuwania przewróconego drzewa ze szlaku i pomnika. Nie było możliwości wykonać tego inaczej.

6. Dlaczego nie wycięliśmy wypomnianych sosen? Nie ma to żadnego związku z wartością drewna. Sosna pozostała głównie w tzw. kępie do naturalnego rozpadu. Jest to fragment starodrzewu, który zostawia się nienaruszony, żeby zachować różnorodność biologiczną, czyli bogactwo świata przyrody w postaci roślin, zwierząt, grzybów oraz miejsc ich życia. W tej kępie znajduje się na przykład dziupla, w której od wielu lat bytuje puszczyk. Pozostałe sosny powinny zostać usunięte ze względów hodowlanych z powodu niewłaściwego dla nich siedliska. Jednak skutkowałoby to do zbyt dużym rozluźnieniem drzewostanu, co faktycznie prawdopodobnie doprowadziłoby do szybkiego przewrócenia się pozostałych drzew.

7. Tak jak autor zauważył, nie stosujemy rębni gniazdowych ani cięć zupełnych, a jednak to na nie się powołuje jako przyczynę rozluźnienia drzewostanu. Drzewa w tej okolicy są wycinane punktowo (co wielokrotnie powtarzałem w wypowiedziach publikowanych w trojmiasto.pl), nie tworzy się gniazd lub pasów bez drzew, dzięki czemu zmniejsza się też ryzyko powstania szkód od wiatru. W naszej ocenie opinia, że wiatr łamie drzewa w przerzedzonym lesie, to tylko subiektywne wrażenie pana Wilgi. Złamane drzewa znajdziemy na terenie całego Nadleśnictwa i ich ilość jest znacznie bardziej skorelowana z wiekiem, składem gatunkowym i położeniem danego lasu niż z zabiegami gospodarczymi w nim prowadzonymi.

8. Wbrew temu co pisze pan Wilga, lasy komunalne Trójmiasta mają taki sam problem z wywrotami oraz złomami jak inni zarządcy lasów. Dodatkowo bardzo ograniczona gospodarka leśna (ograniczająca się często do usuwania takich właśnie drzew) będzie prowadziła do nasilenia tych zjawisk.

9. Stanowisko kolczakówki żółtobrązowej jest bezpieczne. Nie możemy mówić o jego naruszeniu, skoro z całego stanowiska z nieznanych powodów przewróciły się dwa dojrzałe owocniki. Takie uszkodzenia mogą być spowodowane choćby przejściem dzikiej zwierzyny, a nie zrywką kilkusetkilogramowej kłody. Nie mogło to również spowodować jakichkolwiek uszkodzeń grzybni.

10. Pan Wilga pisze o swojej i pana Wołosza interwencji, która "uratowała" dąb ze złociszkiem jaskrawym. To nieprawda. To, że drzewo miało przez rok namalowaną kropkę nie oznacza, że było do wycięcia. Przed decyzją o wycince zostałoby sprawdzone przez leśniczego i jako pokryte porostem będącym pod ochroną, nie zostałoby wycięte. To standardowa procedura stosowana w nadleśnictwie.


Zima w trójmiejskich lasach. Materiał archiwalny

O autorze

autor

Marcin S. Wilga

Jest autorem bądź współautorem książek poświęconych przyrodzie okolic Gdańska, będących popularnymi przewodnikami, m.in. „Ścieżki przyrodniczo-dydaktyczne w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym”.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (453) ponad 50 zablokowanych

  • Przyjdzie czas na rozliczenie personalne leśników (1)

    Zobaczymy co wtedy, jak po kilkaset tys. Będziecie mieli do oddania.

    • 17 7

    • Oby

      • 6 2

  • mieszkaniec (3)

    Zgłosić to do Policji czy do Prokuratury winnych znajdą a jak nie to wrobią !!!!!!

    • 3 3

    • Policja (1)

      To takie samo tałatajstwo jak i reszta tej bandy,sprzedali sie za 500

      • 4 3

      • Gorsze, dostali 1000+ za pałowanie kobiet.

        • 5 2

    • mieszkaniec

      To była ironia !!!!

      • 0 0

  • (4)

    A może odpowiedzialna jest za te połamane drzewa Pani Aleksandra Dulkiewicz! co na to trolle i hejterzy?!

    • 3 17

    • Może i jest. Ale czy to powód do wyzywania gdańszczan od najgorszych w komentarzach? (3)

      Bartłomiej Obajek daje jakiś dodatek za każdy inwektyw w naszą stronę?

      • 6 2

      • ciekawe bo Tusk z breizą takim jak ty hejterom daje daje co widac w postach (1)

        • 2 6

        • Jedyne co widać, to zmasowany atak trolli z ciemnogrodu.

          • 5 2

      • Tutaj tylko same inwektywy drukują! Oby tylko nie były na śmierdzącą złodziejska władze!

        • 1 3

  • Małe pytanie do szyszkodników w komentarzach. (1)

    Dlaczego obrażacie wszystkich w swoich wPiSach? Leczycie jakieś kompleksy? Nakaz z ciemnogrodzkiej? Wrodzone chamstwo? Brak argumentów?

    • 12 6

    • a to ciekawe hejter który opluwa w kazdym wpisie pluje sie by nie nazywali go po imieniu

      dostałes pytanie od POwców?

      • 2 5

  • Jeden slup zaczal rabunkowa polityke i rozebral i sprzedal Lotos drugiego wsadzono na stanowisko drwala polskich lasow. (2)

    Obaj kradna na potege w zalegalizowany przez zlodziei sposob. Niszcza to co przez dziesiatki i setki lat budowalo nasz region jako Paliwowego giganta i zielone miejsce nad urokliwym morzem.Dzieki tym pluskwa-stajemy sie biedakami na deweloperskiej pustyni .Jedni wycinaja -drudzy- ci w naszym urzedzie daja zgody na budowanie 12 pietrowcow w srodku lasu....Jedna banda skur..do zaorania!!!!

    • 12 5

    • Chcieliście PiSu to macie. (1)

      • 4 1

      • Chcielismy pisu?Chlopie obudz sie-wierzysz ,ze majac Pegazusa wybory mogly byc uczciwe i wolne?

        Brudna skorumpowana banda na pewno miala wsparcie przekupionych sluzb ,ktore juz wczesniej kontrolowaly proces wyborczy. Tylko narzedzie do inwigilacji nie mialo tak szerokich uprawnien..i dzialalo pod nieco inna nazwa. .Po wygranych wyborach w 2015 a przed wyborami Dudy-poszli na calosc....O jakim chciejstwie pisu ty do mnie rozmiawiasz?

        • 5 3

  • Jak czytam takie "dzieło" pana Wilgi to się zastanawiam (4)

    Czemu pan Wilga nie poszedł do pracy do Lasów Państwowych, by poznać od podszewki gospodarkę leśną, awansować na odpowiednie stanowisko i "zarządzać" lasem we właściwy sposób. Pewnie dlatego, że g. wie na ten temat, robić mu się nie chce a stwarzać pozory i mędrkować nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za swoje słowa i decyzje to niejeden potrafi. To trochę jak różnica między homeopatią a medycyną. Niby wypowiedzi homeopatów mądrze dla laików brzmią, nawet sporo się na ten pseudonaukowy bełkot daje złapać, ale pożytku dla zdrowia z tych praktyk i specyfików nauka do dziś nie potwierdza.

    • 10 22

    • Wycinka na skale przemyslowa a pielegnacja-to dwie rozne sprawy panie lesniku.Wystarczy porownac mapy satelitarne z przed 6 lat (1)

      I zobaczyc skale dewastacji i wyrebu-obecnie.Pis-po nich nawet potop.Nie ma takiej skali bezwzgklednosci i chamstwa na ktorej nie byli by na pierwszym miejscu.

      • 8 3

      • Znowu mapy satelitarne... Można porównać i zobaczyć, że nie ma żadnych istotnych różnic.

        • 2 5

    • Proszę poczytać sobie prace Petera Wohnlebena

      byłego leśnika, jak przeszkadza brak leśniczej kariery u Pana Wilgi. Przepraszam, ale nie rozumiem tego toku myślowego. Jak pacjenta boli w prawym boku i poprzednie zalecenia lekarza nie pomogły to ma prawo z lekarzem dyskutować i nie musi kończyć studiów medycznych, aby powiedzieć, że go napierdziela prawy bok. Słuchajmy argumentów każdej strony, czy maja sens, zamiast kneblować usta innym.

      • 0 9

    • dokladnie tak jest wystarczy poczytac brednie skrajnej głupoty w postach kiedys takich nazywano D ebilami

      A POKOwcy nagle stali sie obrońcami lasu ale w miescie to rzniecie drzew na potege pod kaprys dewelopera im nie przeszkadza

      • 1 5

  • To jest pewne

    Wiadomość z wiarygodnych źródeł. To wina Tuska.

    • 5 3

  • Leśnikom powinno pluć się na mundury (7)

    Żyją z niszczenia przyrody.

    • 18 7

    • Nikomu nie powinno sie pozwalac na plucie na mundur.Mundur reprezentuje panstwo, (2)

      A panstwo- to zestaw polecen wydawanych w formie nakazow,przydzialow,ustaw i rozporzadzen,,,Wiec co to za wrzucanie wszystkich do jednego worka? /Chcesz pluc na lesnikow na tych co sadza drzewa tez? //Pewnie chcesz tez pluc na ksiezy -bo wszyscy to pedofile i na policjantow- bo wszystcy to bandyci? Hola hola panie nerwus....Mierz pan slowa,.Nie wszyscy reprezenytuja zlo i chciwosc,.

      • 4 7

      • Wal się hejterze! (1)

        • 3 3

        • Kto tu jest hejterem, łobuzie.

          • 1 4

    • Mimo, że mam wiele zastrzeżeń do LP (1)

      To uważam taki komentarz za oburzający.

      • 4 5

      • A ja na twój!

        • 5 1

    • Ale msza jest corocznie w gd Siedlcach u tabora! Chyba żeby się lepiej wycinało lady i mordowalo zwierzęta!

      • 5 1

    • Lepiej w twarz im napluć.

      • 3 2

  • Idąc lata temu szlakiem do Morskiego Oka zobaczyłem potężne drzewa złamane na wysokości 2 m od podłoża , nie wyrwane z korzeniami ale złamane . Próbowałem sobie wyobrazić jaką siłę musi mieć wiatr żeby łamać takie drzewa ale jakoś nie umiałem sobie wyobrazić siły takich żywiołów . Ale to jacy jesteśmy mali w starciu z przyrodą zobaczyłem w 2017 roku kiedy to w rejonie Kościerzyny trąba powietrzna zmieniła krajobraz dziesiątków hektarów lasu gdzie drzewa zostały wyrywane jak zapałki .Homo sapiens trochę pokory bo naprawdę nie jesteśmy władcami ziemi.

    • 6 8

  • Zielony

    Kto za to odpowie? Myślę wichurę pociągnąc do odpowiedzialności .Niech te wichury nie wieją!!

    • 3 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Trening kajakowy na szybkim odcinku rzeki Łeby

150 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, regaty

Yoga Roll zajęcia rolowania Chełm

zajęcia rekreacyjne, joga

Uważne kroki ku zdrowieniu

spacer

Forum

Najczęściej czytane