- 1 Mniej chętnych do korzystania z pływalni (19 opinii)
- 2 Woda czy napoje izotoniczne po treningu? (31 opinii)
- 3 Gdzie pójść, gdy pada deszcz? (16 opinii)
- 4 Jak aktywnie spędzić weekend 27-28 lipca? (7 opinii)
- 5 Boiska, które warto sprawdzić w wakacje (12 opinii)
W Gdyni będą podrzucać tony nad głowę
Po raz pierwszy w Trójmieście będzie można zobaczyć na pomoście najlepszych na świecie w kettlebell. Od czwartku do niedzieli, w hali Gdyńskiego Centrum Sportu przy ul. Olimpijskiej odbędą się mistrzostwa Europy w tej dyscyplinie. Zawodnicy i zawodniczki podczas zmagań podrzucą nad głowy odważniki ważące nawet do 32 kilogramów. Zmagania będą startowały każdego dnia o godz. 10 i trwały około 8 godzin. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny.
Do Gdyni zawitało 400 zawodników z 24 krajów, nie tylko europejskich. Wśród nich znajdują się reprezentacje Kazachstanu czy USA. Za najlepszą kadrę w Europie uznaje się Rosję. Kettlebell lifting, zwany tam giriewoj sport (od rosyjskiego słowa giria - odważnik) to jedna z najpopularniejszych form aktywności sportowej w krajach byłego Związku Radzieckiego.
W 2014 ROKU GDAŃSZCZANIE ZDOBYLI 4 MEDALE MISTRZOSTW ŚWIATA
- W Rosji znajduje się 600 szkół sportowych związanych z kettlami. Do tego sport ten jest obowiązkowy w służbach mundurowych. Dlatego też trudno się dziwić, że reprezentanci tego kraju dominują na światowych pomostach - mówi Lech Kledzik, właściciel Fitness Leon, prezes Polskiego Stowarzyszenia Kettlebell i Fitness.
Jedną z najlepszych reprezentacji jest Polska. Kolebka kttlebell w naszym kraju znajduje się w Gdańsku. Dlatego też właśnie nad morzem odbędą się mistrzostwa Europy. W biało-czerwonej drużynie znajdziemy jednak tylko dwóch przedstawicieli Trójmiasta.
- Przepisy zabraniają startować organizatorom zawodów, a Polacy są w kolegium zawodów i wśród sędziów. Trzeba było wybierać, a że chcieliśmy gościć taką imprezę u nas, zdecydowaliśmy się poświęcić i nie startować - dodaje Kledzik.
Do grona faworytów imprezy zaliczani się także zawodnicy z: Ukrainy, Litwy, Białorusi, coraz lepsze są kraje anglojęzyczna, czyli: USA, Irlandia, Anglia, gdzie trenują głównie imigranci z Rosji.
Zawody polegają na podrzucaniu kettli nad głowę. Za wyjątkiem wyścigu sztafet, zawodnik staje na pomoście na 10 minut i w ich trakcie musi podrzucać lub wyrywać odważnik jak najwięcej razy. Maksymalny ciężar jednego kettla to 32 kg - także po jednym na każdą rękę. Dla niektórych zawodników najlżejszej wagi oznacza to podrzucanie nad głowę ciężaru większego niż ich masa ciała. A potrafią to uczynić po kilkadziesiąt czy nawet sto razy.
- Zawody są bardzo widowiskowe, ponieważ przed każdym zawodnikiem ustawiona jest tablica obsługiwana przez dwóch sędziów. Na pomoście znajduje się sześciu uczestników. Na tablicach można obserwować ich postęp w podrzucaniu. Widzą to także rywalizujący, dlatego też końcówki serii są tak emocjonujące, jak finisze biegów sprinterskich - twierdzi Kledzik.
Od czwartku do soboty na pomostach zobaczymy zmagania młodzieży i seniorów. W niedzielę pojawią się weterani, nawet w wieku 70 czy 80 lat.
- Liczymy, że nasze dziewczyny w konkurencji rwanie jednorącz, gdzie występują z odważnikiem 16 kg, a podczas 10 minut można raz zmienić rękę, mogą mieć wynik w okolicach 200 powtórzeń. A to oznacza, że podczas rundy wyrzucą nad głowę jedną ręką niemal 3,5 tony - kończy Kledzik.
Dodajmy, że wśród mężczyzn, w kategorii profesjonalistów, przy wyrzucaniu oburącz dwóch odważników po 32 kg dochodzi nawet do ponad 170 powtórzeń.
Tak wygląda podnoszenie kettli na czas.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (16) 1 zablokowana
-
2016-05-11 16:30
czy na wstęp dają maski p-gaz ? czy trzeba mieć swoje ?
- 2 9
-
2016-05-11 16:32
żeby tylko dużych jaj nie dostali
- 5 5
-
2016-05-11 16:56
żeby na głowę im nie spadło (1)
- 1 5
-
2016-05-11 17:31
jak spadnie, to ciebie i tak nie zaboli
- 2 0
-
2016-05-11 17:05
szacun bo to nielatwe (2)
Próbowałem z maksymalnie 24kg i wiecej niz 20 w szybkim tempie, jest problem. Suchary z negatywnych momentów spróbujcie sie raz podciągnąć na drazku szerokim nachwytem. Lub kettle 16kg na czas
- 19 1
-
2016-05-11 17:31
jak się nie ma w głowie to trzeba mieć w łapach/nogach (1)
spróbuj wykuć na blachę Odę do radości w języku którego nie znasz
a potem zaśpiewaj
a są tacy co dają radę
i nie ma się co spinać
bo Ty lubisz przyrost mięśni
a inny przyrost intelektu
a ja, ja tam lubie dłubać w samochodach- 3 7
-
2016-05-11 19:26
A ja w nosie
- 3 1
-
2016-05-11 18:09
(3)
Mój syn trenuje trójbój siłowy. Dodatkowo jest uczniem bardzo dobrym z j. polskiego,angielskiego, fizyki,przedmiotów zawodowych i matematyki. Bez problemu zrobił prawo jazdy. Czyta książki i potrafi wypowiedzieć się poprawną polszczyzną. Jest pięknie zbudowany a treningi nie maja doprawdy negatywnego wpływu na jego rozwój intelektualny. Tak go wychowałam.Wspieram Jego pasję i zaangażowanie.
- 13 7
-
2016-05-11 18:48
No i?....
Nie widzę związku z artykułem...
- 1 4
-
2016-05-11 19:34
(1)
chwalipięta
- 3 1
-
2016-05-12 05:06
Tak nie PiSz jeszcze ten kodowiec
dop. sie do twojego 500+
- 1 0
-
2016-05-11 18:46
(3)
Szkodliwy i niebezpieczny sport. Duży i niekontrolowany ciężar może poważnie uszkodzić mięśnie i ścięgna, szczególnie stożek rotatorów. Nierównomierne obciążenia również zwiększają ryzyko kontuzji. Moda na kettle przeminie, a urazy zostaną do końca życia. Do zobaczenia w gabinecie.
- 5 20
-
2016-05-11 19:48
Fizjomelepeta
Się nie znasz kolego bo głupoty piszesz. Kontuzje tego typu nie powstają w tym sporcie. Przy odpowiednio ukierunkowanym i prowadzonym treningu kettlebell takie kintuzje również nie wystepują. Wynika to ze specyfiki ruchu, kształtowaniej siły dynamicznej i stosunkowo niewielkich ciężarów. Na czym opierasz swoje zdanie? Na ogólnej opinii sport to "zdrowie"? Ja moje opieram na kilku latach treningu z kettlami oraz wielu skutecznie i bezkontuzyjnie wytrenowanych podopiecznych. Nie słuchajcie takich specjalistów.
- 8 1
-
2016-05-11 20:52
Chyba cię porąbało. Największe kontuzje i schorzenia (nie tylko kręgosłupa) grożą tym co du*pą siedzą cały dzień w fotelach.
- 5 1
-
2016-05-13 07:59
Komentarz w stylu nie znam się więc się wypowiem.
Po pierwsze to nie są kettle tylko girie. Kettle może są kontuzyjne, girie nie.
- 1 0
-
2016-05-11 20:50
No i właśnie o to chodzi
No i właśnie o to chodzi by siłę wytrenować a nie tylko pompować sobie mięśnie na kulturystę.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.