Żeglarz Marcin Klimczak, który 14 sierpnia wyruszył z Gdańska w rejs dookoła świata bez zawijania do portu, jednak do portu zawinął. Awaria jachtu zmusiła go do wpłynięcia do szwedzkiego Helsingborga. - Planuję kontynuować rejs, bo prawdziwa pętla liczy się od równika do równika - zapowiada żeglarz.
Marcin Klimczak o swoim samotnym rejsie dookoła świata przed wypłynięciem z Gdańska.
wczoraj 11:28
Panu Klimczakowi życzymy powodzenia, choć szkoda, że nie będzie też od Gdyni do Gdyni.
wczoraj 13:21
Masz w artykule wszystkich wymienionych.
wczoraj 14:11
wczoraj 12:48
Chyba śledziom
wczoraj 14:43
Slrdz beton ile ty masz lat bo.mozgu to nie masz już wiemy
wczoraj 11:34
Podobno przepłynął, tak twierdził.
wczoraj 14:13
wczoraj 20:54
Tyle że do chyba trzech portów zawijał.
wczoraj 11:10
Trzymam kciuki.Szerokosci i wysokich fal.
wczoraj 11:34
Haha życzenia jak na niepowodzenie
Sprzyjających wiatrow, kilku stop wody pod kilem i dobrej pogody na newralgicznych przeprawach.
wczoraj 12:35
Liczą się intencje. Zaplątał się wsmieci jest więc usprawiedliwiony. Na kolosach bedzie opowiadał o super emeryckich pieluchach które wkręciły mu się w śrubę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy