• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypłynął w samotny rejs dookoła świata

Jakub Gilewicz
14 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Kapitan Tomasz Cichocki tuż przed wypłynięciem w rejs.


Znany żeglarz kapitan Tomasz Cichocki wypłynął z Sopotu w samotny rejsu dookoła świata bez zawijania do portów. Na jachcie "Polska Miedź" zamierza w ok. 300 dni pokonać trasę blisko 24 tys. mil morskich. Jeśli mu się uda, trafi do grona żeglarskich legend.



Czy kpt. Cichockiemu uda się samotnie opłynąć ziemski glob?

- Dwadzieścia minut spania i powstań! Sprawdzić kurs i sprzęt, czasem zjeść i znów pospać ze dwadzieścia minut - opowiadał o swoim systemie samotnego żeglowania kpt. Tomasz Cichocki.

- W trzysta dni?! - nie dowierzali słuchający.

- Dałem radę na Atlantyku, to i teraz powinno się udać - nie tracił dobrego humoru żeglarz, który tym sposobem w 2005 r. dwukrotnie, w pojedynkę, przepłynął Atlantyk.

Tym razem polski kapitan ma o w wiele dłuższą - bo liczącą prawie 24 tys. mil morskich - trasę do pokonania. Jednak, jak mówi: - Żeglarz chyba ze mnie nie najgorszy, a do tego jestem lepiej przygotowany niż poprzednio.

Kpt. Cichocki ma do dyspozycji jacht polskiej produkcji Delphia, który przed wypłynięciem z Sopotu ochrzczony został jako "Polska Miedź". Jednostka mierzy prawie dwanaście metrów długości i ma ponad 78 m kw. powierzchni żaglowej. Liczy się także wyposażenie jachtu.

- Jest tu m.in. generator prądu, ogrzewanie i autopilot - wylicza Paweł Masianis, konstruktor jednostki.

Polski jacht ma również zainstalowane kamery na rufie i na dziobie oraz odsalarkę do słonej wody. - Tu obowiązują zasady takie, jak z samochodami w Rajdzie Dakar - tłumaczy Maciej Kot, dyrektor marketingu Stoczni Delphia Yachts i dodaje: - Jednostka płynąca w ekstremalnych warunkach musi posiadać specjalne wyposażenie i być dopasowana do sterującego.

Polski żeglarz także ma swój udział w wyposażaniu jachtu. Na pokład zabiera między innymi 1200 litrów wody w butelkach oraz dwie wędki.
- Mam duże zapasy liofilizowanego jedzenia i suplementów, ale w razie czego można wrzucić na patelnię złowioną rybkę - mówi Cichocki, któremu wędzisko pomogło przed laty przetrwać samotny rejs przez Atlantyk.

W tym roku wędek jest dwa razy więcej, bo trasa dłuższa niż jakakolwiek poprzednia. Kapitan wypłynął z Sopotu z trzyosobową załogą w kierunku Brestu, aby ostatecznie przetestować jacht. Po dotarciu do francuskiego portu przedstawiciele World Sailling Speed Record Council zainstalują na jachcie tzw. "czarną skrzynkę". Pozwoli ona na kontrolę i uwiarygodnienie rejsu. Start ma nastąpić na początku lipca z wód powyżej wysokości 45 równoleżnika.

- Popłynę w kierunku Przylądka Dobrej Nadziei, dalej pod Madagaskar i do Tasmanii, później Nowa Zelandia i Horn, a dalej do góry i nic, jak tylko opalać się i modlić, aby nie napatoczył się żaden kontenerowiec - śmieje się Cichocki.

- Przedsięwzięcie należy do skrajnie ekstremalnych. Więcej ludzi poleciało w kosmos, niż przepłynęło samotnie naszą planetę bez zawijania do portów - dodaje Maciej Kot.

Jeśli polskiemu żeglarzowi uda się osiągnąć upragniony cel, będzie drugim w historii Polakiem, który opłynął samotnie ziemski glob. Dotychczas dokonał tego kpt. Henryk Jaskuła przed ponad 30 laty na "Darze Przemyśla". Tomasz Cichocki przed opuszczeniem Sopotu prosił o szczęście.

Opinie (59) 4 zablokowane

  • Trzymamy kciuki...

    • 66 1

  • (2)

    powodzenia!! oby się udało! :)

    • 43 2

    • (1)

      po co ma sprawdzac kurs co 20 minut skoro ma autopilota?

      • 8 0

      • -autopilot to elektronika i mechanika, ktore w warunkach oceanicznych latwo moga ulec usterkom
        -zmiany pogody na oceanach bywaja blyskawiczne i ekstremalne
        -ruch statkow na oceanach jest wyjatkowo niebezbieczny dla jachtow ze wzgledu na ich mala wielkosc i dlatego ze na statkach tez niestety pyfa sie czesto na automatach
        -poza tym pewna wyzsza gotowosc do reakcji na jachcie oraz wytrenowany rytm sprzyja zawsze bezpieczenstwu

        • 0 0

  • Kto na to pozwala? (9)

    A co z pełnieniem wacht? Pełnomorski statek musi mieć podwójną wachtę, zwaszcza w nocy, a tu płynie sobie żeglarz i śpi w najlepsze. Druga sprawa to Horn. Pchać się tam powinno na swoją własną odpowiedzialność, a nie w razie niebezpieczeństwa wzywać na pomoc inne statki i ryzykować życiem ich załóg tylko dla przeżycia swojej przygody.

    • 17 59

    • idiota (2)

      przedpiśca a nie żeglarz, żeby nie było wątpliwości

      • 6 6

      • (1)

        Ot i mądrość nad mądrości wyrażona :) Nie licz, że wyzwę Cię od podobnych. Nie ten poziom.

        • 1 1

        • poziom poziomem, ale prawdę pisze

          nie masz pojęcia o przepisach i prawie morskim.

          • 0 0

    • Główno wiesz i bzdury piszesz. (3)

      Jasne, Ty wolisz siedzieć w domu w kapciach i gapić się w tv. Inni mają marzenia i nie Twoja sprawa czy tylko marzą czy je realizują. W bierki ma grać? g*wno wiesz o żeglarstwie i piszesz te głupoty co Ci w telewizji łopatą kładą do głowy. Ocknij się. Zacznij żyć i coś robić, a nie oceniać innych.

      • 13 8

      • (2)

        Cieszę się, że wypowiadają się sami znawcy tematu. Nie oceniam innych, zastanawiam się tylko, jak można pozwalać płynąć komuś samotnie, gdzie wymogi pełnienia wacht na morzu mówią co innego.

        • 0 1

        • wymóg-socjalista

          wymogi, srymogi....
          najpierw było żeglarstwo a później wymogi.
          A apropos
          "jak można pozwalać płynąć komuś samotnie" - socjalisto
          na szczęście całego świata jeszcze nie opanowaliście.

          • 5 1

        • Towarzyszu J !

          Baczność!
          Gratulujemy czujności na odcinku wdrażania i nadzoru!
          Spocznij!

          A przepisy dopuszczają samotną żeglugę. Radzę dokładnie przeczytać przepis odnośnie pełnienia wachty w tej sytuacji.

          • 1 0

    • AD.Kto na to pozwala. (1)

      Jak mozna wypisywac takie teksty??Nie masz pojcie o przepisach prawa morskiego!!Ani o zasadach ratownictwa morskiego!Idac prywatnie w gory nie Masz prawa wezwac pomocy bo nie Jestes zawodowym taternikiem??BEZ KOMENTARZA!!!

      • 2 3

      • W górach inni wędrujący nie muszą uczestniczyć w akcjach poszukiwawczo- ratowniczych. Na morzu tak.

        • 1 1

  • problemy będą ,ale dopłynie

    i wróci cały i zdrowy bo to odważny ,dzielny człowiek.Trzymam kciuki.

    • 31 3

  • kolesiowi brakuje baby! (1)

    • 17 36

    • łódka jest rodzaju żeńskiego

      w większości języków...

      • 0 0

  • Prawie kazdy ma swoje pasje

    Jedni marza, a inni je realizuja. Trzymam kciuki Panie kpt.

    • 32 4

  • Kurcze, odważny facet... (1)

    Ale mógłby sobie chociaż jakieś zakupy zrobić podczas tej podróży w jednym, czy drugim porcie... Najbardziej bałabym się piratów na jego miejscu. Szczęścia życzę!!!

    • 14 7

    • Wyposazy sie na wyjazd w Biedronce;)

      i bedzie git;)

      • 12 0

  • co to za wyczyn (1)

    ja na tratwie przepłynąłem 2 razy glob i jest ok

    • 9 28

    • dam ci dobra radę...

      nie zapijaj leków alkoholem .... !

      • 2 0

  • "bez zawijania do portów"

    czyli rozumiem, że można mieć gości z brzegu jeśli np. podpłyną do nas inną łódką albo rzucić kotwicę 50 metrów od Bora Bora i zaprosić na pokład miejscowe dziunie.

    • 28 6

  • Niewątpliwie odważny

    na Delphi. Mam nadzieje, że mu się to cudo nie rozpadnie.

    • 17 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Trening kajakowy na szybkim odcinku rzeki Łeby

150 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, regaty

Yoga Roll zajęcia rolowania Chełm

zajęcia rekreacyjne, joga

Uważne kroki ku zdrowieniu

spacer

Forum

Najczęściej czytane