• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zjechać na byle czym i zgarnąć nagrodę

Magdalena Iskrzycka
14 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Na sopockim stoku można było zobaczyć uczestników zjeżdżających dosłownie na wszystkim.

Upragniona wiosna w końcu do nas dotarła. Choć nie czas jeszcze na Marzannę, mieszkańcy Trójmiasta postanowili pożegnać zimę w bardzo niecodzienny sposób. Na resztkach śniegu na sopockiej Łysej Górze ścigały się przedziwne pojazdy.



Czy wziąłbyś udział w zjeździe na byle czym?

Stół operacyjny, wanna, dwa kajaki oraz dzikie krzesło to tylko niektóre z wymyślnych urządzeń, jakie w sobotę zjeżdżały z Łysej Góry. Idea "Zjazdu na byle czym" jest prosta - bawić się z fantazją.

Pomysłowości trzeba pogratulować wszystkim uczestnikom konkursu, ale kilka pojazdów wyróżniało się na tle innych. Najbardziej dopracowana była wanna osadzona na płozach starego rosyjskiego skutera śnieżnego. Pomalowana w gustowne pasy, zaopatrzona w prysznic oraz... folię aluminiową udającą lejącą się wodę. Miała nawet hamulec ręczny! Załoga zjechała ubrana w szlafroki i szaliki podkreślające zimowy charakter zabawy.

Natomiast najbardziej skomplikowaną konstrukcją, z najliczniejszą załogą był stół operacyjny. Ostrzegawczo mrugał kogutem, a zjazdowi akompaniowało wycie syreny. Wszystko to dzięki własnemu zasilaniu w postaci starego akumulatora. W połowie drogi stół zaliczył efektowną wywrotkę, ale bez strachu - w końcu dosiadał go personel medyczny w białych kitlach. Na koniec trysnęła krew, a po stoku potoczyła się noga...

- Sam zjazd to dla nas za mało - komentuje kapitan drużyny i główny chirurg, Stary Wiewiór- W trakcie wykonaliśmy bardzo skomplikowaną operację amputacji nogi. Pacjent czuję się dobrze, a nogę sobie zatrzymamy, bo jest gumowa i niesamowicie stylowa.

Prawdziwą furorę zrobił Edi, czarnoskóry mieszkaniec Gdyni. Jego zjazd był najszybszy, najdalszy i - jak orzekli jurorzy - najbardziej poprawny technicznie. Pytany o tajemnicę swojego sukcesu, odpowiada, że trening czyni mistrza: - Ćwiczyłem przez dwa miesiące, a pojazd budowaliśmy z ekipą tydzień. Warto było, bo zabawa jest bardzo dobra.

W konkursie udział wzięło dziewięć drużyn, nagrodzeni zostali w dwóch kategoriach: najlepszy pojazd i najbardziej prawidłowy zjazd. Liczył się zatem nie tylko wygląd, ale również technika jazdy. Główną nagrodą był telewizor, który przypadł w udziale pasażerom wanny. Wszyscy zgodnie przyznają, że najważniejsza była dobra zabawa, a tej z pewnością nie brakowało.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (31) 5 zablokowanych

  • narciarze i snowboardzisci

    dobrze daja w tym parku

    • 0 1

  • hahaha....

    I o to chodzi, to się nazywa zabawa :D
    Stół najlepszy ^^

    • 2 1

  • swietny pomysł tylko dlaczego wtedy gdy snieg sie juz stopił?

    Takich fajnych zjazdów pokazywali setki przez cała zimę wtedy jest największa frajda a nie na resztkach brudnego i mokrego śniegu .

    • 1 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Trening kajakowy na szybkim odcinku rzeki Łeby

150 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, regaty

Yoga Roll zajęcia rolowania Chełm

zajęcia rekreacyjne, joga

Uważne kroki ku zdrowieniu

spacer

Forum

Najczęściej czytane