Czy teren Politechniki Gdańskiej wydaje się zamknięty dla osób niezwiązanych z uczelnią?
tak, wszystko za płotem i jeszcze zamknięta ulica Siedlicka
tak, a przecież miło byłoby wejść czasem między te budynki
tak, ale to chyba normalne
nie, przecież każdy kto ma na to ochotę, może tam wejść za dnia