Wychowałem się w socjalistycznym bloku, w którym na 6 mieszkań naszej klatki przypadało ok. 16 dzieciaków. Obok siebie mieszkali, jak to po wojnie, b. marynarz Kriegsmarine i polski kolejarz z Brodnicy,przymusowy żołnierz Wehrmachtu i partyzant AK z Kielecczyzny a na ostatnim pietrze autentyczny UB-ek. Wszyscy mieli jednakowe mieszkania - dwa pokoje z kuchnia.O tym kto kim był wiedzieli wszyscy, ale nie obchodziło to nikogo. Wszyscy czuli się Polakami i wywieszali biało-czerwone flagi 1 maja i 22 lipca. Zresztą pracowali w jednym przedsiębiorstwie, bo blok był zakładowy. Gdy przywożono węgiel tym z parteru, reszta panów bez proszenia brała szufle i pomagała wrzucić do piwnicy. Nagrodą był talerz kanapek z smalcem i ogórkiem kiszonym oraz półlitrówka zgodnie rozpijana. Pełna solidarność. Brzmi jak bajka? A to najfajniejsze wspomnienia z dzieciństwa, przeżytego w Gdańsku. Dopóki się ludzi nie ogłupi polityką, mogą żyć w przyjaźni przez długie lata.
Henry.K.
8 lat
141
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-02 21:42
Znam ich zbyt "dobrze"... (3)
Mieszkam w bloku i szczerze mówiąc, gdyby nie sąsiedzi, byłabym naprawdę zadowolona! Ściany są niestety bardzo cienkie i doskonale słyszę kiedy sąsiad z góry się myje, kichnie, słucha muzyczki na maxa, czasem nawet słychać jak pierdnie i to dosłownie! Z sąsiadami niestety dobrych kontaktów nie mam, jedynie z sympatyczną starszą Panią, z którą można porozmawiać i szanuje innych mieszkańców. Moim zdaniem ludzie, którzy nie potrafią mieszkać w bloku, powinni przeprowadzić się na wieś. Tam jest dla takich ludzi dużo miejsca! Jeśli nie potrafią dostosować się do życia w bloku i uszanować innych mieszkańców, to niestety... W sumie chciałabym mieć dobre kontakty z sąsiadami i chociaż z uśmiechem powiedzieć im "dzień dobry", ale z takimi ludźmi nie da się dobrze żyć...
Klaudia
8 lat
131
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-03 15:18
wypraszam sobie, mieszkam na wsi
nie chcę za sąsiadów miejskich chamów
Andżej
8 lat
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-04 11:05
Na wies to dzis trzeba sobie zasluzyc!!! (1)
Twoja kolej myslenia damusiu jest zenujaca a i twoje umozdzenie jeszcze raczkuje potegujac twoje urojenia skrajnie oplecione tlukocymi myslami o swej beznadziejnej tuszy...
belzebub
8 lat
03
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-04 20:31
Jasnowidz?!
Jestem zaskoczona, że przez moją opinię, jesteś w stanie mnie opisać nie tylko z charakteru, ale i z wyglądu! Lepiej niż niejeden znany Wróżbita! Moja opinia nie miała na celu urazić mieszkańców wsi. Jeśli jesteś tak mądry, to zapraszam do mieszkania w bloku. Jak długo wytrzymasz? ;) Poza tym nie staniesz się mądrzejszy dobierając słowa ponad przeciętne. ;)
P.S niestety muszę Cię rozczarować :( Co do opisu mojego wyglądu czy też charakteru, nic się nie zgadza! Lipny strzał!
Klaudia
8 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-03 13:26
dom
najlepszy jest dom skowronek na kaszubach tylko ręte trzeba odać raz w miesiącu.
jaś
8 lat
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-03 19:19
Nie da Ci Żona...
nie da Ci matka, tego co może dać Ci sąsiadka....
lep
8 lat
44
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-04 11:00
Gdansk
Przenioslem sie niedawno z dzielnicy w Gdyni.Stalo sie tak bo ,pogon za praca a raczej jej zmiana utwierdzila mnie w przekonaniu ze tak bedzie lepiej ,oszczedniej a i kasy wydam mniej na dojazdy.
Wiec moim nowym miejscem jestmieszkanie w Oliwie...
Po roku mieszakania nabralem przekonania ze ludzie tutaj to naprawde gbury jakich malo..Schodzac na klatce na dol jeden z sasiadow (starszy pan) huknal dzieciaka z lokcia i nawet przepraszam nie powiedzial..masakra
Ani dzien dobry anie me ani kukuryku.
Wszyscy w Gdansku tak maja? Z rana hop do SUVa i tyle go widzieli...
dzizas w zandalach
8 lat
62
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-06-04 17:10
No niestety w Gdyni zmienia się na gorsze, nie wiem czy tylko w moim bloku, coraz gorsi wprowadzają się, nowoprzybyli nie szanują ciszy nocnej - najgorsi GMB. Rozejrzyjcie się uważnie, GMB u mnie pod blokiem raz na 2 tyg przybywa do swojej konkubeny.