Jakie jest twoje pierwsze skojarzenie z osobą bezdomną?
człowiek, który potrzebuje pomocy i zastanawiam się, jak go wesprzeć
współczuję mu jego losu, ale sądzę, że sam jest sobie winny
pijaczek, który żyje tak, bo tak jest mu dobrze
obym nie spotkał go w autobusie, którym jadę