Upośledzeni rodzice odprowadzają upośledzone dzieci, które wyrastają na dzisiejszą młodzież i dzisiejszych dorosłych. Dlatego mamy taki świat. A Ci naprawdę medycznie upośledzeni są bardziej dojrzali od tych odprowadzanych...
Proste prawdy
10 miesięcy
91
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 14:29
Mogę się z tobą w jakiejś mierze zgodzić.
Mogę się z tobą w jakiejś mierze zgodzić. Że ci medycznie upośledzeni są bardziej dojrzali od tych niektórych innych Odprowadzanych.
Waldi
10 miesięcy
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 10:25
najgorzej mieli dzieciaki belfrów, musieli chodzić z nimi aż do 8 klasy
kierowca bombowca
10 miesięcy
41
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 12:27
Od drugiej klasy klucze i samemu chodziłam - (rocznik 90) świetlice miałam jeszcze długo wykupioną bo lubiłam spędzać czas z innymi dziećmi. Ale chodziłam i wracałam sama.
10 miesięcy
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 13:53
kiedyś wszystkie dzieci wracały same...
A nawet powiem więcej, nikogo to nie dziwiło. Faktem jest, że ruch samochodowy był mniejszy.
10 miesięcy
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 14:22
Moja opinia w tej sprawie (1)
Zauważyłem że bardzo się demonizuję dzisiejsze czasy i dzisiejszą młodzież. A przecież czasy są jak czasy , każdy ma swoje i każdy jako dziecko żył w swoich czasach, Dzisiaj młodzież ma więcej możwliości własnego rozwoju. O którym rodzice tamtych dzieci z dawnych czasów, mogli jedynie pomarzyć i to jest Fakt. Chciałbym też napisać że jedno mi się nie podobało, już jak ja chodziłem do szkoły a skończyłem z 10 lat temu. Że się tworzyły w różnych szkołach grupy z których np. Osoba która się nie podobała, była od razu wykluczona i przez to nie miałeś znajomych w szkole lub ich miałeś bardzo mało. Niestety wiem co mówię dlatego ze sam to przeżyłem. Jednak nie demonizował bym obecnych czasów dlatego że młodzież w nich też ma swój urok i swoje potrzeby.
Waldi
10 miesięcy
25
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 11:26
demonizują je ludzie, którzy te czasy stworzyli
10 miesięcy
21
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 22:45
Kto mnie odbierał ze szkoły?
W latach 70-tych nie było takich fanaberii.
Mama zaprowadziła mnie do szkoły raz, na rozpoczęcie roku w 1 klasie.
Potem już radziłem sobie sam.
10 miesięcy
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 11:25
szkołę widzieliśmy z okna bloku
więc mnie rodzice odprowadzali 'wzrokiem'
mama była nauczycielką, ale robiłem wszystko, żeby z nią nie chodzić :D
10 miesięcy
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 18:50
To co teraz dzieje się
to jakaś kompletna bzdura, bo dziadkowie, mamuśki i tatuśku niszą tornistry swoich pociech.
10 miesięcy
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 18:55
Miałem 2 km (1)
do wiejskiej szkoły. Szło się piechotą bez względu na pogodę. Pamiętam, że nawet śnieżna zawieja i 20 stopniowy mróz nie były przeszkodą A teraz ledwo kilkanaście stopni mrozu od razu - siarczysty atak zimy.
10 miesięcy
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-22 09:21
Ja mialem 5km i po drodze musialem przeplynac jezioro wplaw.
10 miesięcy
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 19:13
bez rodziców chodziłam 3 km z Długiego Pola do Giemlic i z powrotem