Najbardziej absurdalne trójmiejskie przestępstwo ostatnich miesięcy to:
jazda kradzionym wózkiem inwalidzkim przed komendą policji
kradzież benzyny na oczach gdańskiej drogówki
upicie się kradzionym alkoholem i zaśnięcie w miejscu kradzieży
próba ucieczki jedynym autobusem po napadzie na sklep w Sobieszewie
zakłócanie ciszy nocnej przez człowieka, który hodował w domu marihuanę
napad na kantor przy użyciu skarpety wypchanej bilonem
zakonnica niszcząca źle zaparkowane samochody