W środku miasta widzisz osobę leżącą na ziemi, z którą nie ma kontaktu. Co robisz?
nic, wokól jest tyle osób, że na pewno ktoś jej pomoże
nic, pijak albo narkoman nie zasługuje na pomoc
rozglądam się wokół czy ktoś decyduje się na pomoc, ale sam się nie wyrywam
dzwonię po służby ratunkowe
podchodzę i staram się nawiżać kontakt z taka osobą