Widzisz osobę poszkodowaną. Co robisz?
od razu reaguję - dzwonię po karetkę, jeśli trzeba udzielam pierwszej pomocy i zostaję z poszkodowanym do czasu przyjazdu karetki
dzwonię po pomoc, ale nie jestem w stanie sam(a) udzielić pierwszej pomocy
zazwyczaj wtapiam się w tłum gapiów, zawsze jest ktoś, kto pomoże
nie robię nic szczególnego - ale powodem jest paraliż
nie interesuje mnie to, nic nie robię