- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (34 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Będzie bon energetyczny, ale nie dla wszystkich
- Bon energetyczny ma stanowić wsparcie dla osób realnie potrzebujących, które nie mają możliwości poprawienia efektywności energetycznej gospodarstwa z powodu m.in. problemów finansowych - poinformował we wtorek wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka w programie Wirtualnej Polski. Na takie wsparcie może liczyć ok. 3 mln gospodarstw domowych.
Bez tarcz osłonowych wzrost cen energii może przebić nawet 20 proc.
- Mówimy o sytuacji, w której rachunki za energię są w wysokości często 30, 40 proc., a nawet połowy wszystkich wydatków. Mówimy też o rodzinach wielodzietnych, gdzie to zużycie jest bardzo duże. Mówimy generalnie o tych gospodarstwach domowych, w których ten poziom wydatków na energię elektryczną znacznie przewyższa średnią - poinformował wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
Bon energetyczny tylko dla potrzebujących
Przypomnijmy, że tylko do 30 czerwca 2024 r. obowiązują przepisy o obniżonych cenach dla odbiorców energii, gazu i ciepła.
Obniżone ceny energii tylko do czerwca 2024 r.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że powinniśmy stopniowo wychodzić z zamrażania cen. Według niej najłagodniejszym poziomem wyjścia byłoby 15 proc. wzrostu cen energii.
Natomiast Według projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego, w scenariuszu zakładającym wycofanie działań antyinflacyjnych przez rząd, wzrost cen energii może przejściowo przekroczyć 20 proc. r/r, a ceny żywności wzrosną w IV kw. 2024 r. o 6 proc. r/r.
Limity zużycia energii elektrycznej stosowane w okresie od 1 dnia stycznia 2024 r. do dnia 30 czerwca 2024 r.:
- 1,5 MWh dla odbiorcy uprawnionego albo
- 2 MWh (dla prowadzących, w dniu wejścia w życie ustawy, gospodarstwo rolne lub dział specjalny produkcji rolnej oraz w przypadku odbiorcy uprawnionego posiadającego, w dniu wejścia w życie ustawy, Kartę Dużej Rodziny),
- 1,8 MWh (w przypadku odbiorcy uprawnionego posiadającego orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności lub zamieszkującego wspólnie z osobą posiadającą orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności), a także dedykowanej ceny dla rodzinnych ogrodów działkowych.
Opinie (157) 3 zablokowane
-
2024-03-21 10:08
znowu komuś do czegoś dopłacę, won z socjalizmem
jak nie do kredytu to do 500+, teraz do prądu...czekam na kolejne elementy finansowania rządowej pomocy z mojej kieszeni
- 11 1
-
2024-03-21 10:15
POtowłasnie głosowałem na PO by wprowadzali podwyzki na prad gdy on wszedzie tanieje i podwyzki na zywnosc przy spadajacej (1)
czekam jeszce na podwyzki na prad Wode bo wzrosla liczba dyrektorów i kierowników i wszystko inne.Lubimy jak nas okradają!!
- 15 3
-
2024-03-21 11:24
Jak głosowałeś tak masz pretensje tylko do siebie
- 1 2
-
2024-03-21 10:32
Promoka Enrgii (1)
Ja podwyżek prądu się nie obawiam, mam promkę z Energii z gwarancją stałej ceny.!
- 0 5
-
2024-03-21 20:22
Jak oszczędzasz i
mało prądu zużywasz,to Ci dowalą nowe opłaty przesyłowe.
- 0 0
-
2024-03-21 10:39
Cudowne jest to , że 1 kWh na giełdach kosztuje około 0,20 groszy
A nam ten sam 1 kWh sprzedaje się za 1,2 plus opłaty. Cudowne jest kupowanie pakietów energetycznych za które trzeba zapłacić. I cudownym sposobem blokuje się falowniki u producentów aby nie przepłacać za prąd wyprodukowany w przydomowych mini elektrowniach. Teraz po zamknięciu Turowa dodatkowe 10% zapotrzebowania krajowego kupimy od zaprzyjaźnionych państw. Ktoś chyba robi Polaków w wała.
- 16 0
-
2024-03-21 10:51
Za rudego Dona rzadzi krolowa Bona.
- 8 3
-
2024-03-21 11:04
Prąd
Zwolnic połowę urzędników jest ich coraz więcej. To będzie na prąd.
- 24 3
-
2024-03-21 11:28
Co to ma być
Znowu dzielenie społeczeństwa
Rządzić nie potrafią to problemy na nas spychają pomożecie...
Podstawę życia państwo powinno zapewnić każdemu
A od kiedy minimalny dochód w Polsce ma bedzie tyle samo co w niemczech- 8 0
-
2024-03-21 12:04
(1)
Kto to wylicza żeby ten bon dostać? Trzeba być bezdomnym albo bezrobotnym żeby bon dostac
- 7 0
-
2024-03-21 20:24
Bezdomnym,bezrobotnym,menelem,pijakiem z rentą alkoholową......
- 0 0
-
2024-03-21 12:25
Dyrektywa budynkowa. (2)
Powtórne docieplanie domów z elewacja na styropianie i macie szklanej nie wydaje się problemem ale co zrobią właściciele domów wykończonych klinkierem, szkłem, panelami elewacyjnymi? A jak będzie wyglądała Zbrojownia i DwórArtusa po dociepleniu, w końcu to budynki publiczne?
- 12 1
-
2024-03-21 20:25
NP Faloooowiec
Takich budynków nie wolno oszpecać styropiaństwem.
- 0 0
-
2024-03-22 11:53
Budynki zabytkowe będą zwolnione z zeroemisyjności.
- 0 0
-
2024-03-21 12:40
ja się tylko zastanawiam kiedy się opanują z tymi źródłami odnawialnymi (2)
bo generalnie to prąd z fotowoltaiki czy wiatraka musi przejść przez falownik żeby został zamieniony na prąd zmienny i "wtłoczony" do sieci. Falownik natomiast w odróżnieniu od turbiny w kotłowni (bez znaczenia czy węglowej, gazowej czy w elektrowni atomowej) nie daje idealnej sinusoidy a poszczególne harmoniczne są dyskretyzowane i to wszystko potem jest nakładane na sinusoidę która jest w sieci. Nie da się tego robić w nieskończoność bo w pewnym momencie piki się pokryją i dadzą albo zbyt niskie momentalnie napięcie albo zbyt wysokie. Ogólnie w energetyce uważa się że z takich źródeł może pochodzić maksymalnie 25% energii. Potem system się rozreguluje i albo będą wyłączenia urządzeń albo się po prostu spalą. Tak więc nie unikniemy turbin i jeśli chcemy mieć względnie czysto to musi być to mix elektrowni gazowych z atomowymi. Jesteśmy w takim miejscu cywilizacji że inaczej się po prostu nie da. Fizyka to s*..*a ale ma stałe zasady.
- 6 1
-
2024-03-21 12:56
smutna prawda (1)
W obecnej dobie są tak zaawansowane filtry na kominach w elektrowniach, że mało co szkodliwych substancji się dostaje do powietrza. Jedynie produkowany jest co2 czego nie unikniemy, dlatego też ekofaszyści z Unii obrali sobie na cel propagandowy obrzydzenie ludziom co2 jako przyczynę całego zła na świecie. Prawda jest taka że żadnych badań które by wskazywały że co2 który produkują ludzie i zwierzęta ma jakikolwiek wpływ na temperaturę na ziemi, a już na pewno nie wpływa na jakość powietrza. Natomiast jest pełno opracowań pokazujących że temperatura na ziemi zmienia się cyklicznie, niezależnie od działań człowieka i tak mamy na przykład lata cieplejsze i potem lata zimniejsze. Przypomina to starożytny Egipt, gdzie dzięki zaawansowanej wiedzy astronomicznej można było wciskać ludowi że faraon ma władzę nad słońcem i może sprawić że nie będzie świecić. Tutaj sytuacja podobna - temperatura opadnie bez wpływu człowieka a elity światowe będą nam wciskać że to dzięki ograniczeniu co2 i ludzie to będą łykać jak młode pelikany.
- 1 0
-
2024-03-21 17:19
tutaj się akurat nie do końca zgodzę
CO2 ma dodatni wpływ na zatrzymywanie ciepła. To jest akurat dowiedzione i można to policzyć. Niemniej walka z tym jest trochę pokrętna. Bo o ile sam CO2 nie ma aż tak dużego wpływu to walka w postaci urządzeń wychwytujących CO2 z powietrza daje efekt odwrotny. Przecież w wyniku spalania węgla, czyli łączenia go z tlenem emitowany jest kwant energii którą obserwujemy jako ciepło. A teraz chcąc rozdzielać CO2 na węgiel i tlen musimy ten kwant energii dostarczyć. Jaki jest tego sens jeśli większość energii na ziemii pochodzi ze spalania węgla? To powoduje zwiększenie ilości CO2 a nie zmniejszenie bo sprawność jest zawsze mniejsza od jedności. Jeśli zależałoby nam faktycznie na jego zmniejszeniu to taki proces musiałby się odbywać wyłącznie w oparciu o źródła odnawialne. Nie jesteśmy na tym etapie cywilizacyjnym i niech się nikomu nie wydaje że za naszego życia będziemy. Paradoksalnie najczystszym źródłem energii jest drewno. Drzewo w czasie swojego życia pochłania dwutlenek węgla i go magazynuje w swojej masie. Jak jest już dorosłe i nie ma przyrostów to bilans jest zerowy. Jeżeli zostawimy by zgniło to uwolni cały ten węgiel w postaci dwutlenku spowrotem do atmosfery czy do gleby. Więc można by je spalić i zrobić to samo a potem zrobić nowe nasadzenia. Problem taki że nie ma aż tylu przyrostów by oprzeć na tym całą energetykę.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.