- 1 Czołgi, haubice i wyrzutnie w Porcie Gdynia (60 opinii)
- 2 Płaca minimalna w 2025 r. wyniesie 4666 zł (191 opinii)
- 3 Kiedy możemy wyjść wcześniej z pracy? (29 opinii)
- 4 Amerykański krążownik w Porcie Gdynia (102 opinie)
- 5 Northvolt szuka inwestora i oszczędności (210 opinii)
- 6 Alan Aleksandrowicz w zarządzie BPO (64 opinie)
Black Week. Można nie lubić, ale płacić mniej każdy woli
Nie szukasz okazji, nie lubisz tłumów w sklepach, lepiej zrezygnuj z zakupów w najbliższy weekend. Dlaczego? Przed nami Black Week, czyli Black Friday w polskiej wersji. A to wydarzenie dla łowców okazji przyzwyczajonych do korków na sklepowych parkingach i kolejek do przymierzalni. Tylko oni - uzbrojeni w cierpliwość - będą się czuli jak ryba w wodzie.
Korki do marketów i oblężenie centrów handlowych w Trójmieście
Tańsze produkty nawet o 70 proc. i tłumy ustawiające się w kolejkach pod sklepami już w dzień poprzedzający Black Friday. Tak to wygląda w Ameryce, skąd pochodzi ten handlowy zwyczaj. A u nas? Zamiast superokazji mamy raczej wydarzenie marketingowe rozciągnięte na cały weekend, czyli Black Week. Promocje - ale "do", a nie o 70 proc.. Bo tzw. diabeł tkwi w "do". Zwykle większość produktów obniżona jest o 20 czy 30 proc., a tylko kilka o 70 proc., ale przed sklepem nęci klientów reklama z napisem "70 proc." i małym "do" obok.
Tak czy inaczej w czasach rosnących cen dobre i te 20 czy 30 proc. taniej. Dlatego w tym roku handlowcy liczą na większe zainteresowanie obniżkami z okazji Black Week, bo gdy inflacja zagląda do portfela, każda okazja na tańsze zakupy jest atrakcyjna, choć ponarzekać zawsze można, że święto głupie, że obniżki skromne, a ceny spadły, bo wcześniej specjalnie je podwyższono.
Sklepy czynne tylko do godz. 21?
A czego możemy się spodziewać? W sieci Duka, która sprzedaje wyposażenie do kuchni zapowiedziano obniżki do 30 proc. m.in. na talerze, miski i sztućce. A po obrusy i pościel można wpaść do Homli, która zapowiada 30 proc. na wszystko. Z kolei dekoracje świąteczne ma w sprzedaży Home&You, a tam wybrana część oferty będzie tańsza również o 30 proc. A jak po dywan czy mebel to może do City Meble, gdzie aż 80 sklepów z branży wnętrzarskiej przygotowało oferty na Black Week.
Jak wynika z raportu firmy Admitad, prawie 21 proc. klientów z okazji Black Week poluje na ubrania i buty. W tej sytuacji jak co roku oblężony będzie Designer Outlet Gdańsk, który jest zagłębiem marek odzieżowych, a te zapowiadają obniżki do 70 proc. Pamiętajmy jednak, że każdy sklep obecny w tym centrum sam ustal wysokość obniżki.
W tym roku sieciówki chętniej proponują obniżki, ponieważ wiele marek ma pełne magazyny, głównie z powodu wycofania się z rynków wschodnich. Gdańska marka Sinsay daje 50 proc. zniżki na drugi zakupiony produkt, a pomorska Patrizia Aryton na wybrany towar do 30 proc. Z kolei H&M nęci klientów zniżkami do 70 proc., ale nie informuje, na jaką część kolekcji. CCC oferuje tylko 30 proc., ale za to na nową kolekcję. Młodzieżowa marka PullandBear zapowiada z kolei zniżki do 40 proc.. i zachęca do pobrania aplikacji z aktualnościami dotyczącymi oferty Black Friday. W tym roku wiele sieciówek przygotowało dodatkowe specjalne oferty, kupony i rabaty dla swoich stały klientów korzystających z aplikacji, tak zrobiła m.in. marka Cropp i House. Na przeceny w Black Week można liczyć w największych sieciówkach z kosmetykami. Sephora daje do 40 proc. na wybrane zapachy i do 30 proc. na kosmetyki, Douglas do 50 proc. na część asortymentu, a Hebe zapowiada do 50 proc. na 9 tys. produktów różnych marek.
W tym roku w zabawę z okazji Black Friday włączyły się też sieci spożywcze. Biedronka zapowiada zniżki na produkty spożywcze i specjalną ofertę na artykuły przemysłowe, tekstylia, książki i zabawki, czyli 2+1 gratis. Z kolei Żabka przygotowała limitowaną wersję hot doga, czyli Black Doga. Czarny hot dog będzie zawierał czarną bułkę, czarnego kabanosa z dodatkiem dziczyzny i specjalny czarny sos. Dla posiadaczy aplikacji przewidziano dodatkowo specjalną cenę. Lidl Black Week obchodzi za to w sieci, a tam ponad 450 produktów tańszych do 80 proc.
Sklepy skracają godziny pracy, najemcy wygaszają neony
Tradycyjnie specjalne oferty na Black Week mają też sklepy z RTV i AGD. Nic dziwnego. Jak wynika z raportu firmy Admitad, właśnie na te produkty głównie polujemy w tym czasie. Elektronika to aż 36,8 proc. zakupów z okazji Black Friday. Na co możemy liczyć? Nie tylko na niższe ceny, są też oferty dla kupujących na raty, np. bez ostatniej lub 0 proc. RRSO.
A po Black Friday mamy jeszcze Cyber Monday (28 listopada), czyli Cyberponiedziałek. Jest to pierwszy poniedziałek po amerykańskim Dniu Dziękczynienia, który słynie z licznych wyprzedaży oraz promocji, ale tym razem oferowanych przez sklepy internetowe, w szczególności te mniejsze, którym trudno jest konkurować z największymi sieciami handlowymi. U nas nie ma jednak wyraźnego rozróżnienia. Sklepy stacjonarne prowadzące także sprzedaż internetową już przez cały Black Week, a nawet wcześniej sprzedają taniej także w sieci.
Za oceanem Black Friday przypada w piątek po Dniu Dziękczynienia. Wówczas sklepy startują z wyprzedażami. To jedyny dzień w roku, kiedy ceny idą tak ostro w dół, a w dodatku na bardzo wiele produktów. Promocje sięgają nawet 70 proc., a chętni ustawiają się w kolejkach już w dzień poprzedzający Black Friday. Według wyliczeń przeciętny Amerykanin wydaje w ten dzień 400 dolarów. A dlaczego czarny? Nazwa pojawiła się w latach 60. ub. wieku. Według jednych związana jest z księgowaniem. Tym kolorem w księgach finansowych zaznaczano zyski, w odróżnieniu od koloru czerwonego, który oznaczał straty. Inne źródła podają, że wzięła się od wzmożonego ruchu na ulicach i w sklepach, jaki zaobserwowano po Święcie Dziękczynienia. Ten chaos policja określała mianem "czarnego piątku".
Miejsca
Opinie (77) 10 zablokowanych
-
2022-11-23 13:57
Opinia wyróżniona
do przemyślenia
To, że Czarny Piątek w Polsce jest raczej "czarną ściemą", potwierdzają zresztą twarde dane. Firma Deloitte już od lat przygotowuje Świąteczny Barometr Cenowy", który obnaża marketingowe zagrywki polskich sklepów.
I tak w 2021 roku obniżki cen w 800 przeanalizowanych przez Deloitte sklepach internetowych sięgnęły średnio zaledwie 3,6To, że Czarny Piątek w Polsce jest raczej "czarną ściemą", potwierdzają zresztą twarde dane. Firma Deloitte już od lat przygotowuje Świąteczny Barometr Cenowy", który obnaża marketingowe zagrywki polskich sklepów.
I tak w 2021 roku obniżki cen w 800 przeanalizowanych przez Deloitte sklepach internetowych sięgnęły średnio zaledwie 3,6 procent., a aż 57 procent sklepów nie przygotowało dla klientów żadnych ofert.
W bardzo niewielu przypadkach obniżki były większe niż 5 procent - wyjaśnia Anita Bielańska z Deloitte.
W tym samym czasie średni wzrost cen wyniósł 3,1 proc., więc możemy mówić, że de facto w Black Friday wartość badanego koszyka produktów się nie zmieniła (!) Mówiąc brutalnie: Czarny Piątek w naszym kraju to często wciąż "święto ściemy", a nie "święto promocji".- 123 1
-
2022-11-23 13:11
Opinia wyróżniona
Strasznie mnie to irytuje (1)
Wystarczy śledzić jeden wybrany produkt żeby zobaczyć ile rzeczywiście jest tej obniżki. W wielu przypadkach jest to max 10%. I ok, niech nie obniżają, nie mam z tym problemu, tylko niech tego nie nazywają Black Friday bo to po prostu nie jest to. Już abstrahując od sytuacji, gdy cena była sztucznie podnoszona, żeby potem "obiżyć" w piątek. Sam kilka takich kwiatków znalazłem i jest to strasznie irytujące, że człowiek sam wszystko musi śledzić i sprawdzać bo każdy chce cie ...
- 116 0
-
2022-11-23 13:59
Bo to ściema i element marketingu.
Lepiej brzmi cena tego samego produktu obniżona w promocji o 50% do 200zł z wykrzyknikiem niż cena identyczna obok w sklepie tego samego produktu tyle, że bez tej hućpy. Janusz predzej wejdzie do tego z banerem sold out / black friday / 50% :)
- 20 0
-
2022-11-23 13:21
Opinia wyróżniona
Ciężko o okazję (1)
Kilka lat temu polowałem na okazje w kilku większych sklepach internetowych ale to bezcelowe. Wrzucą coś o konkretnej godzinie, oferta się pojawia i od razu strona pada. Kilka minut później jak już wstanie wszystkie prawdziwe okazje wykupione. Albo boty, albo oszustwo.
- 66 0
-
2022-11-24 12:19
Wystarczy, ze prawdziwa okazja to byl np. tylko jeden laptop z duzym upustem, ktory zniknie w kilka sekund. Reszta to albo chlam, ktorego nikt nie chce, albo obnizki z 3999 na 3949.
- 3 0
Wszystkie opinie
-
2022-11-23 13:05
Jeśli polskie promocje (2)
mimo wejścia dyrektywy Omnibus będą wyglądały tak, jak zwykle, czyli:
1. Cena zwykła cały rok = A
2. Cena na tydzień przed BlackFriday = A + 30% = B
3. Cena na BlackFriday = B - 10%
to nie będzie żaden BlackFriday, tylko zwykłe, ordynarne oszustwo. Prawdziwy BlackFriday to jest może na tzw. dzikim Zachodzie. W Polsce rządzi Januszex & Co.- 72 0
-
2022-11-23 13:52
To, że tak jest jak piszesz to oczywiste.
Ale warto zaznaczyć, że do takiego polakowego cwaniakowania paliwo pochodzi od Januszy i to zdumiewa. Janusze w tym uczestniczą i cieszą się, że w promocji wyłuskali jeansy za 300pln, bo w promocji minus 50% :D
- 1 2
-
2022-11-23 16:53
Warto podkreślić, że w USA to też nie były nie wiadomo jakie cuda, rozdawanie całego asortymentu za pół darmo. To zawsze tylko kilka sztuk, mające zachęcić do odwiedzenia sklepu, w ramach klasycznego - "jak już jesteś to może kupisz też coś innego"
- 2 0
-
2022-11-23 13:10
Ta nazwa jest niepoprawna politycznie (2)
I trzeba ją zmienić
/corectness officer- 15 1
-
2022-11-23 13:34
(1)
Afroamerican Friday?
- 7 0
-
2022-11-23 14:08
Tydzień rapu
- 6 0
-
2022-11-23 13:11
Opinia wyróżniona
Strasznie mnie to irytuje (1)
Wystarczy śledzić jeden wybrany produkt żeby zobaczyć ile rzeczywiście jest tej obniżki. W wielu przypadkach jest to max 10%. I ok, niech nie obniżają, nie mam z tym problemu, tylko niech tego nie nazywają Black Friday bo to po prostu nie jest to. Już abstrahując od sytuacji, gdy cena była sztucznie podnoszona, żeby potem "obiżyć" w piątek. Sam kilka takich kwiatków znalazłem i jest to strasznie irytujące, że człowiek sam wszystko musi śledzić i sprawdzać bo każdy chce cie ...
- 116 0
-
2022-11-23 13:59
Bo to ściema i element marketingu.
Lepiej brzmi cena tego samego produktu obniżona w promocji o 50% do 200zł z wykrzyknikiem niż cena identyczna obok w sklepie tego samego produktu tyle, że bez tej hućpy. Janusz predzej wejdzie do tego z banerem sold out / black friday / 50% :)
- 20 0
-
2022-11-23 13:21
Opinia wyróżniona
Ciężko o okazję (1)
Kilka lat temu polowałem na okazje w kilku większych sklepach internetowych ale to bezcelowe. Wrzucą coś o konkretnej godzinie, oferta się pojawia i od razu strona pada. Kilka minut później jak już wstanie wszystkie prawdziwe okazje wykupione. Albo boty, albo oszustwo.
- 66 0
-
2022-11-24 12:19
Wystarczy, ze prawdziwa okazja to byl np. tylko jeden laptop z duzym upustem, ktory zniknie w kilka sekund. Reszta to albo chlam, ktorego nikt nie chce, albo obnizki z 3999 na 3949.
- 3 0
-
2022-11-23 13:23
Dodrukowac pieniędzy trzeba (2)
- 10 2
-
2022-11-23 18:15
(1)
Drukują, ale drukarka nie wyrabia
- 2 1
-
2022-11-23 20:03
Glaparnia
- 1 1
-
2022-11-23 13:24
Ten kto lubi płacić mniej (1)
To nie kupuję na black friday, a już na pewno nie w Polsce
- 22 0
-
2022-11-25 12:27
Dokładnie
W styczniu, martwym sezonie, wszystko tańsze i wpychają Ci na siłę
- 0 0
-
2022-11-23 13:39
Przestancie wierzyć że jest taniej:) (1)
Sklep nigdy nie sprzeda po kosztach!!! Taniej jest w sieci gdzie nie ma kosztów pracowniczych , wynajmu 500m2 w centrum handowym !! Te wszystkie blacki to takie samo oszustwo jak na wnuczka policjanta i gazownika a Wy ludzie dajecie się robić w bambuko!!
- 32 1
-
2022-11-23 17:35
to już się zmieniło
nawet nie wiesz ile kasy trzeba przepalić na reklamy google ads, facebooka czy insta żeby zostać zauważonym w sieci! W tej chwili największe sklepy które wyrobiły sobie renomę w necie niekiedy mają drożej niż stacjonarnie!
- 3 0
-
2022-11-23 13:43
Ludzie (2)
Dalej wierzą w te bajki że u nas taniej .. tydzień przed cena 20-30% w górę a na wyprzedaże 20-30 w dół... Cała prawda...
- 24 1
-
2022-11-24 01:35
(1)
Tak tak, nie ma to jak krzyczeć naokoło o oszustwach, samemu nie wiedząco czym się mówi.
- 0 1
-
2022-11-24 07:08
Ja zawsze obserwuję miesiąc, dwa wcześniej ceny artykułów, które chcę kupić na BF i najczęściej kupuję po BF, bo wtedy są prawdziwe zniżki. Podczas BF jest jak Wk napisał.
- 3 0
-
2022-11-23 13:46
smiesza mnie ci wszyscy ludzie (4)
kwestionujacy rabaty tego dnia. A juz w ogole ci co podaja ze ceny sa wczesniej podniesione o 20% zeby pozniej o 10% obnizyc ;)
zrobilem w zyciu pareset przecen na black friday :) zawsze sie przecenialo to co mialo byc przecenione powiedzmy w styczniu, pod warunkiem ze stoki byly jeszcze odpowiednie. Nigdy ani ja ani konkurencja ktorej ceny sledzilismy codziennie kazdego produktu nie podniosla zeby obnizyc. Raz byl przypadek w jednej z sieci, ale akurat dotyczyl promocji ktora sie skonczyla, cena wrocila na 1,5 stara a potem znow promocja.
Ogolnie mozna liczyc na lepsze o 2-5% ceny kilku produktow. Ale na pewno nie jest tak ze jest w branzy zmowa i sprzedawcy podnosza ceny. Takie pomysly sa zwyczajnie glupie.- 3 37
-
2022-11-23 14:06
co Cię tak śmieszy skoro to prawda (2)
W ubiegły piątek 18.11 chciałam kupić telefon Samsung, który został przeceniony z 2400 na 2100, nie kupiłam bo pomyślałam, ze poczekam na black friday... W poniedziałek 21.11 ten sam telefon w tym samym sklepie kosztował 2400, cóż promocja się skończyła... We wtorek 22.11 ten sam telefon w tym samym sklepie kosztował już 3200!!! Co ciekawe cena wzrosła u wszystkich sprzedawców sieciowych. Przypadek? Z olbrzymią ciekawością oczekuję jaka to promocja będzie w piątek!!!
- 28 0
-
2022-11-23 14:31
Też zauważyłem ciekawe zjawisko - stare modele telefonów Samsunga z serii S20 i S21 w tym tygodniu osiągną w sieciówkach
ceny z dnia ich premiery.
Liczyłem na okazję, że się będą pozbywać starych zapasów, ale się przeliczyłem. Jeśli są przeceny to dotyczą tegorocznych modeli, które i tak trzeba będzie przecenić z nowym rokiem.- 15 0
-
2022-11-23 15:50
Wcale nie zdziwiony
Potwierdzam, też śledziłem ten model telefonu. Najpierw podwyższą o 1000, a potem obniżą o 700 i swoje zarobią.
- 20 0
-
2022-11-23 15:11
Gdyby nie było zmowy cenowej z promocjami to UOKIK nie zmienił by prawa w PL i nie sprawdzali by jak to wygląda!
Skoro urzędy sprawdzają znaczy że to nagminne praktyki !
- 10 0
-
2022-11-23 13:57
Opinia wyróżniona
do przemyślenia
To, że Czarny Piątek w Polsce jest raczej "czarną ściemą", potwierdzają zresztą twarde dane. Firma Deloitte już od lat przygotowuje Świąteczny Barometr Cenowy", który obnaża marketingowe zagrywki polskich sklepów.
I tak w 2021 roku obniżki cen w 800 przeanalizowanych przez Deloitte sklepach internetowych sięgnęły średnio zaledwie 3,6 procent., a aż 57 procent sklepów nie przygotowało dla klientów żadnych ofert.
W bardzo niewielu przypadkach obniżki były większe niż 5 procent - wyjaśnia Anita Bielańska z Deloitte.
W tym samym czasie średni wzrost cen wyniósł 3,1 proc., więc możemy mówić, że de facto w Black Friday wartość badanego koszyka produktów się nie zmieniła (!) Mówiąc brutalnie: Czarny Piątek w naszym kraju to często wciąż "święto ściemy", a nie "święto promocji".- 123 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.