- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (22 opinie)
- 2 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (147 opinii)
- 3 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (74 opinie)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (174 opinie)
Co drugi Polak boi się, że zapłaci, ale nie dostanie towaru
Za nami Back Friday, a właściwie Black Week, a przed nami Cyber Monday (29 listopada), czyli Cyberponiedziałek. Jest to pierwszy poniedziałek po amerykańskim Dniu Dziękczynienia, który słynie z licznych wyprzedaży oraz promocji, ale tym razem oferowanych przez sklepy internetowe, w szczególności te mniejsze, którym trudno jest konkurować z największymi sieciami handlowymi. Czy skorzystamy? Niestety, co drugi kupujący w internecie boi się tego, że wpłaci pieniądze, a nie dostanie kupionego towaru - wynika z badania IMAS International.
Ufam, ale sprawdzam
Aż 98 proc. Polaków nie ma obaw przed robieniem zakupów w sieci. Z tego 31 proc. badanych zapewnia, że zdecydowanie nie boi się takiej formy kupowania, natomiast 67 proc. przyznaje, że raczej nie ma problemu z wydawaniem pieniędzy w sieci. Mimo wszystko podkreślają, że wiarygodność sklepu internetowego ma dla nich ogromne znaczenie. Siedmiu na dziesięciu badanych zapewnia, że jest ona ważna zawsze, co czwarty mówi, że czasem, a co setny badany zwraca uwagę na wiarygodność e-sklepu tylko w przypadku, kiedy robi kosztowne lub specjalistyczne zakupy.
- Dla zdecydowanej większości badanych wiarygodność sklepu internetowego ma duże znaczenie, ale tylko 16 proc. z nich zwraca uwagę na certyfikaty i stosowane kodeksy etyczne. Konsumenci, by sprawdzić dany sklep, najczęściej zasięgają opinii innych kupujących w danym sklepie (60 proc.). Wielu z nich szuka oceny w internecie, w popularnych serwisach i na stronie internetowej danego sklepu. Warto także zwrócić uwagę, czy dany sprzedawca posiada Certyfikat Rzetelności, który jest zaświadczeniem o braku przeterminowanych zobowiązań wpisanych do Krajowego Rejestru Długów. Kupowanie w sklepie, który ma długi, może być bowiem bardzo ryzykowne i przysporzyć nam wielu zmartwień - zauważa Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.
Polacy przy wyborze e-sklepu zwracają również uwagę na jego popularność (50 proc.). Dla 41 proc. badanych ważne są informacje dotyczące firmy prowadzącej sklep, zawarte na stronie internetowej. Informacja o tym, jak długo e-sprzedawca działa na rynku, jest istotna dla 35 proc. badanych, a co czwarty kupujący kieruje się w tym względzie opinią rodziny lub znajomych.
Siedem e-grzechów głównych
Z badania Rzetelnej Firmy i serwisu ChronPESEL.pl wynika też, że ponad 68 proc. ankietowanych padło ofiarą nierzetelnego sprzedawcy. Grzechy główne e-sklepów to najczęściej sytuacje, w których kupiony produkt był złej jakości lub nie dotarł na czas (po 29 proc. wskazań). Konsumenci doświadczyli także tego, że zamówiony towar nie był zgodny z opisem (28 proc.) bądź był źle zapakowany (19 proc.). Co siódmy kupujący w ogóle nie otrzymał opłaconego produktu. 12 proc. ankietowanych zwraca również uwagę na fakt, że przedsiębiorcy sprzedający w internecie robią duże problemy ze zwrotem lub wymianą towaru bądź wysyłają wybrakowany produkt (11 proc.).
- Problemy z wysyłką sprzedanych produktów, terminem dostawy czy uszkodzonym opakowaniem to nie zawsze wina sprzedającego. W przedświątecznym szale zakupów zarówno e-sklepy, jak i kurierzy mają dużo pracy, a za każdą czynnością stoi człowiek, który również może popełnić błąd. Ważne jest to, jak dany e-sklep wybrnie z problemu i czy zrobi na kupującym dobre wrażenie. Niestety zdarzają się również i takie przedsiębiorstwa, które działają z nastawieniem na zysk, świadomie wykorzystują niewiedzę konsumenta. Dlatego kupujący powinni pamiętać, że mają prawo do rezygnacji z wybranego towaru kupionego przez internet w ciągu 14 dni od daty zakupu. Jeśli natomiast sprzedający nie poinformuje kupującego o możliwości odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, termin ten wydłuża się do roku - dodaje Andrzej Kulik.
Na polskim rynku internetowym nadal trafiają się oszuści. 6 proc. konsumentów przyznało, że złożyło zamówienie i je opłaciło w... fikcyjnym e-sklepie.
Niestety, efekty nierzetelnych działań e-sprzedawców odbijają się głównie na samych kupujących, co przyznało blisko 96 proc. ankietowanych. 62 proc. z nich po negatywnym doświadczeniu z e-sklepem było zdenerwowanych faktem, że zostali źle potraktowani. Ponad połowa potwierdziła, że zmarnowała czas na takich zakupach. Blisko co trzeci musiał odesłać kupione produkty do sprzedającego, a co trzeci z powodu nieetycznego zachowania e-sklepu stracił pieniądze.
Opinie wybrane
-
2021-11-29 19:13
Tylko pobranie (4)
Ja z kolei zamawiam zawsze za pobraniem, może i 5 zł drożej ale dopóki nie dojedzie, nie mój problem
- 10 7
-
2021-11-30 09:39
Lepiej w sklepie - towar do ręki i widzisz co bierzesz.
Kurier i tak ci nie da do ręki przesyłki dopóki nie zapłacisz.Ja kiedyś kupiłem przez internet ze sklepu/firmy i przez 100 dni nie otrzymywałem przesyłki - facet mnie zbywał.Tylko dzięki działaniom policji z Gdańska ul.Kartuska odzyskałem 3500zł.Teraz przez internet kupuję tylko pierdoły.Lepiej przepłacić 10 zł w sklepie jak się wqrwiać przez ćwierć roku.To tak samo jak kupowanie dziury w ziemi zamiast domu czy mieszkania w realu.
- 1 1
-
2021-11-29 21:20
cegła w srodku ci dojdzie (2)
- 5 3
-
2021-11-30 08:50
Otwieram przy kurierze (1)
- 3 2
-
2021-11-30 19:38
zanim otworzysz musisz zapłacić
Kurier ci nie wyda towaru który zniszczysz a potem nie przyjmiesz. Na jedno wychodzi oprócz tego że jak jest za pobraniem to kurier cie nie wyciula i na pewno przyjedzie
- 0 0
-
2021-11-29 16:42
Nie bać się kupować w necie. (3)
Od ponad 5lat robię zakupy w internecie i jakoś nigdy nie zostałem oszukany. Jak ktoś się boi to można kupować za pobraniem
Ale niestety Nike już tak nie sprzedaje a Adidas jeśliby będziemy chcieli zrobić zwrot to oddaje pieniędze lecz w formie karty podarunkowej! Więc uwaga na to.
Moim zdaniem najlepszy sklep to zalando na drugim miejscu ASOS ale w Asos nie wysyłają za pobraniem. Dobry jeszcze jest Modivo.- 3 3
-
2021-11-30 20:04
Mnie raz oszukano , ale na mała kwotę, na duża nie kupuje, zamawiam na sklep i dopiero płace
- 0 0
-
2021-11-30 19:42
ja zakupy robię już spokojnie ze 20 lat
nigdy nie zostałem oszukany tak żebym nie dostał towaru. Za to problemy z gwarancją i owszem. Ale to tylko 2 przypadki przez te wszystkie lata. Aha raz faktury mi nie chcieli wysłać, ale wystarczyło postraszyć skarbówką i użyć pośrednictwa popularnego portalu aukcyjnego bo takowe oferują.
- 0 0
-
2021-11-30 00:57
Jeśli oddajesz w ciągu ustawowych 14 dni to muszą oddać kase. Jeśli oferują dłuższy temin, to mogą oferować bony, ale powinni to wyraźnie oznaczyć.
- 1 0
-
2021-11-29 09:01
(10)
A wystarczy zapłacić kartą. I wtedy, jeśli sklep towaru nie wyśle, pieniądze można odzyskać po jednej reklamacji w banku. Jak ktoś płaci przez internet przelewem lub innym blikiem, to jest sam sobie winny.
- 14 39
-
2021-11-30 20:05
Niekoniecznie, miałam taka sytuacje niby mówiono ze pomogą, ale na to liczyć nie można. Jak jest jakaś duża firma tak ale małe niekoniecznie
- 0 0
-
2021-11-29 17:53
(4)
Nie mam owy, nikt mnie nie namówi na podawanie danych karty na jakiejkolwiek nieznanej stronie, a i na znanej też nie. Albo podpinanie karty do konta. Akurat mi wmówią, że to bezpieczne - komu zależy, żeby poznać dane, ren się do nich dobierze. W banku przynajmniej mam weryfikację każdego przelewu.
A, że ktoś mi towaru nie wyśle? - rynek e-kom jest bardzo duży, nie ten sprzeda to inny, trzeba wybierać sprawdzone sklepy i dostawców.- 4 1
-
2021-11-30 16:23
dlatego powinno się podawać nr karty na znanej stronie.
- 0 0
-
2021-11-30 10:40
W necie tylko zakupu przy pomocy jednorazowej karty wirtualnej
Generuję taką przed każdymi zakupami ze źródeł których nie jestem pewien.
- 0 0
-
2021-11-30 05:31
Zimą wybierasz drogi tylko posypane ?
- 2 1
-
2021-11-30 00:52
Dane karty podajesz pośrednikowi płatności, a nie sklepowi. Przynajmniej w Polsce w 99% tak jest, pomijam oczywiście zagranicznych usługodawców typu Spotify. Nie wiem czy pośrednicy podlegają pod KNF, ale w praktyce można przyjąć że to "zaufane" firmy. Nawet jak dane karty wyciekną, to też stracisz co najwyżej do wysokości Twoich limitów albo do 200 euro.
- 0 0
-
2021-11-29 14:38
Dinozaur z Ciebie (2)
Blik jest tak samo rejestrowany jak karta. W praktyce płatności blikiem są obsługiwane przez dużych pośredników płatności typu PayU, przelewy24, dotpay.
Tam też zdaje się jest opcja reklamacji i zgłaszania niewywiązania umowy.
Tylko płatności przez przelewy są ...bardziej skomplikowane. Tu trzeba byłoby iść na policję, sprawa nie jest beznadziejna bo numer konta pozwala już na jakieś dochodzenie, ale... to dłuższy proces.- 7 1
-
2021-11-29 19:41
Dinozaur??!
Jakby chciał czerwonym przekazem kase słać to, lekko naciągane, ale OK. Widzę, że u młodszego pokolenia czas leci 5x szybciej :D
- 1 1
-
2021-11-29 15:43
Blik to jest zwykły przelew tyle że wykonywany jest szybko - nie posiada procedury chargeback.
Tylko płatność kartą daje gwarancję, że pieniądze wrócą jeśli towar nie dotrze albo okaże się inny niż być powinien.- 7 0
-
2021-11-29 11:38
sam sobie winny czego ?
winny zawsze jest złodziej
- 34 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.