- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (22 opinie)
- 2 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (147 opinii)
- 3 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (74 opinie)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (174 opinie)
6 grudnia będzie niedzielą handlową. Prezydent podpisał
Choć o uwolnieniu dla handlu niedzieli 6 grudnia mówi się od kilku tygodni, to dopiero w środę 2 grudnia Senat przyjął stosowną ustawę, która... wciąż czeka na podpis prezydenta. Czy w niedzielę zrobimy zakupy? Wszystko zależy od tego, czy głowa państwa posłucha apelu NSZZ Solidarność.
Relacja z pierwszych dni po otwarciu galerii handlowych w Raporcie z Trójmiasta
Aktualizacja, godz. 13:14
W związku z wprowadzeniem niedzieli handlowej i spodziewanym dużym ruchem w galeriach handlowych, dodatkowe kontrole na ich terenie zapowiedzieli policjanci z Trójmiasta.
- Przed nami handlowy weekend i w galeriach pojawi się zdecydowanie więcej osób niż w dni powszednie. Policjanci przeprowadzą w najbliższych dniach kontrole tych miejsc i zwrócą szczególną uwagę na obowiązek zasłaniania nosa oraz ust, a także zachowania dystansu. Mundurowi sprawdzą, czy w sklepach i na stoiskach udostępnione są preparaty do dezynfekcji dłoni - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Aktualizacja, godz. 9:20
Prezydent podpisał ustawę o niedzieli handlowej 6 grudnia. To oznacza, że zakupy zrobimy w oba dni nadchodzącego weekendu. Decyzja ta to ukłon w stronę organizacji branżowych zrzeszających sieci handlowe, które od początku listopada postulowały, by wszystkie niedziele w grudniu były handlowe.
Centra handlowe w Trójmieście
W liście Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność do prezydenta związkowcy wskazali, że obok pracowników służby zdrowia i innych stojących na pierwszej linii frontu z pandemią jedną z najbardziej narażonych na zakażenie grup zawodowych są właśnie pracownicy handlu.
- Wiele sieci handlowych wydłużyło godziny funkcjonowania swoich sklepów, niektóre placówki działają dziś w systemie całodobowym. Zbyt mała liczba pracowników w dyskontach i sklepach wielkopowierzchniowych, która już przed pandemią była jednym z największych problemów branży, dzisiaj jest wielokrotnie bardziej odczuwalna - brzmi fragment listu.
Na Mikołaja już za późno
Jednak zdaniem Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji zrobienie wyjątku 6 grudnia to za mało. Może rozwiąże to problem rozładowania ruchu przed świętami, ale nie tylko o to chodzi. Dla całej branży i klientów lepszym rozwiązaniem byłby powrót handlu w niedziele do końca pandemii. Według organizacji przyczyniłoby się to do zwiększenia bezpieczeństwa w sklepach poprzez rozłożenie ruchu klientów na siedem dni w tygodniu, umożliwiając konsumentom i pracownikom ścisłe przestrzeganie reguł dystansowania społecznego.
A czasu na decyzję zostało niewiele. Jeżeli prezydent podpisze, to centra i sieci handlowe na ostatnią chwilę będą musiały zorganizować pracę tego dnia - grafiki, dyżury. Czy w tej sytuacji uda się w ogóle przygotować jakieś mikołajkowe atrakcje? Jak twierdzą zarządcy obiektów, w tym roku nie ma na to szans i nie chodzi tylko o obostrzenia sanitarne, ale o brak czasu na zatrudnienie choćby Mikołaja, który wprowadzi świąteczny nastrój, czy na przygotowanie specjalnych stoisk.
Klienci dopisali, ale "zmieścili się" w limitach
W ub. sobotę (28 listopada) po kilkutygodniowej przerwie otwarto wszystkie sklepy w centrach handlowych. Termin ten zbiegł się z corocznymi przedświątecznymi obniżkami cen w ramach Black Friday, a potem Black Week. Wbrew obawom szturmu na centra nie było, o czym informowali nas na bieżąco w Raporcie nasi czytelnicy. Kolejki tworzyły się tylko przy najbardziej popularnych sklepach, a nie przed centrami handlowymi.
Przypomnijmy, że w myśl obostrzeń w sklepach powyżej 100 m kw. powierzchni handlowej może przebywać 1 osoba na 15 m kw. Co ważne, teraz limit osób ma dotyczyć całego obiektu i to w gestii zarządów centrów czy galerii jest pilnowanie, ilu klientów naraz tam przebywa. W tej sytuacji swoje limity (na m kw.) ustalają też poszczególne sklepy działające w centrach, aby w najbardziej popularnych nie kłębiły się tłumy. I tak też było. W ub. sobotę tylko przed najbardziej popularnymi sklepami ustawiały się kolejki. Jak informowali nas czytelnicy, tylko w Klifie w Gdyni przez krótki czas ochrona był zmuszona kierować ruchem już przy głównych wejściach do centrum handlowego. Wynika z tego, że udało się utrzymać limity klientów na poszczególne centra, wynikające z ich powierzchni handlowej.
Mniejszy ruch nawet o 30 proc.
Nasze obserwacje potwierdzają badania instytucji zajmujących się badaniem handlu. Według Retail Institute oferta Black Firiday przyciągnęła do sklepów stacjonarnych mniej klientów niż zwykle.
- Odwiedzalność w 140 centrach handlowych w sobotę 28 listopada - czyli w dniu tegorocznej kampanii Black Friday, była o 23,5 proc. niższa w porównaniu do tej samej soboty 2019 r. - podała Anna Szmeja, prezes Retail Institute.
Ofert pracy w handlu detalicznym
Z kolei według Polskiej Rady Centrów Handlowych i Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług w ostatnią sobotę listopada, kiedy po trzech tygodniach ponownie uruchomiono sklepy w galeriach handlowych, odwiedzalność obiektów była o prawie 30 proc. niższa w porównaniu do soboty 30 listopada ubiegłego roku i wyniosła 73 proc.
- Listopadowe zamknięcie sklepów to 8 mld zł utraconych obrotów w handlu - mówi Anna Malcharek, wiceprezes PRCH i dyrektor zarządzającej Gemini Holding.
Przedstawiciele obu organizacji zaapelowali do klientów, aby odpowiedzialnie korzystali z oferty galerii handlowych.
- Kiedy jesteśmy już na terenie centrum handlowego, bezwzględnie przestrzegajmy zasad DDM. Pierwszą rzeczą, o jakiej musimy pamiętać po wejściu do obiektu, jest dezynfekcja rąk oraz prawidłowo założona maseczka - wskazali.
Spokojny dzień w Galerii Bałtyckiej (6 opinii)
Opinie (127) ponad 10 zablokowanych
-
2020-12-05 11:54
Nie wybieram się do galerii, nic stamtąd nie potrzebuję.
- 1 0
-
2020-12-05 14:17
I jakos nie boja sie
Swiropandemii. Pravownikom trudno sie ruszyc tylu klientow. I gdzie ten wirus bo jak9s go n8e widac. Piora dalej umysly miernotom? Bo od dawna na propagandowa telewizje nie patrze?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.