• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Handel w niedziele? "Solidarność" liczy na weto

Wioletta Kakowska-Mehring
21 października 2023, godz. 10:15 
Opinie (892)

Trzecia Droga chce przywrócić dwie handlowe niedziele w miesiącu, z kolei Koalicja Obywatelska proponuje całkowite zniesienie zakazu. Czy nowemu rządowi uda się wprowadzić te zmiany? Może być problem, bo ograniczenia w handlu w niedziele zostały zapisane w ustawie. Asem w rękawie może być weto prezydenta.



Czy korzystasz w sklepach z kas samoobsługowych?

Przypomnijmy, że zakaz handlu w niedziele jest efektem obywatelskiego projektu złożonego w Sejmie jesienią 2016 r. przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodził m.in. NSZZ "Solidarność". Ograniczenia były stopniowo wprowadzane już od 2018 r. Początkowo klienci mogli zrobić zakupy w dwie niedziele w każdym miesiącu. Z każdym rokiem niedziel handlowych było jednak coraz mniej.

Po co wprowadzono ograniczenia? Według zwolenników regulacji miały one poprawić sytuację małych osiedlowych sklepów i doprowadzić do pewnego ograniczenia ekspansji międzynarodowych sieci, nie powodując jednocześnie redukcji zatrudnienia w sektorze. Takie były założenia. Dziś zwolennicy utrzymania ograniczeń już nie mówią o sklepach osiedlowych czy ekspansji obcych sieci, mówią za to głównie o szacunku do pracowników handlu i ich prawach do wolnych niedziel.

Koniec z patentem Koniec z patentem "na wypożyczalnię"

"Solidarność" liczy na weto prezydenta



Jakie propozycje wyborcze ws. handlu w niedziele miały ugrupowania opozycyjne? Trzecia Droga chce przywrócić dwie handlowe niedziele w miesiącu.

- Zniesiemy absurdalny zakaz handlu w niedzielę. Wprowadzimy dwie niedziele handlowe w miesiącu. To nasza gwarancja. Nie może być tak, że dziś 4 tys. małych sklepów jest zamknięte przez ten zakaz - zapowiedział Szymon Hołownia i podkreślił, że firmy handlowe muszą szanować prawa pracowników, dlatego też praca w ostatni dzień tygodnia powinna być m.in. dodatkowo płatna. Oddane mają być też dodatkowe dni wolne za pracę w niedzielę.
Niedziela bez handlu trafiła do wyborczych programów Niedziela bez handlu trafiła do wyborczych programów

Koalicja Obywatelska idzie jeszcze dalej, bo chce całkowitego zniesienia zakazu, ale też postuluje o to, aby każdy pracownik miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne.

Na straży ograniczeń w handlu w niedziele stoi NSZZ "Solidarność". Według związkowców tego oczekują od nich pracownicy handlu.

- Musimy pilnować praw pracowniczych. Ważne są dzisiejsze słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że wszystkie postulaty, które razem wypracowaliśmy, nie będą wygaszone, póki prezydentem będzie Andrzej Duda - powiedział kilka dni temu Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność podczas odbywającego się w Spale XXXI Krajowego Zjazdu Delegatów.


Tu przypominamy, że ograniczenia w handlu są zapisane w ustawie. Wszelkie zmiany mogą się spotkać z wetem prezydenta. Aż 276 głosów w Sejmie wynosi większość niezbędna do odrzucania tego weta. A tyle ugrupowania jeszcze opozycyjne nie mają. Pamiętajmy jednak, że prezydent musi zawetować ustawy w całości - nie może uchylać tylko niepasujące mu przepisy. Dlatego nowy rząd może próbować "zaszyć" zmiany w ustawie.

Dlaczego tylko handel ma odpoczywać w niedziele?



A co na to pracownicy handlu? Tego nie wiadomo, bo nikt nie zrobił sondaży. Solidarność twierdzi, że są przeciw, ale nie powołuje się na badania. Opinia związkowców z tego związku może nie odzwierciedlać nastrojów w całej branży. Do dyskusji o zmianach po spełnieniu pewnych warunków gotowe jest za to Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Jednak, jak poinformowano, w kwestii zakazu handlu w niedziele konfederacja OPZZ nie ma jednolitego stanowiska. Ścierają się różne poglądy.

-  Organizacje członkowskie z branży handlowej zdecydowanie popierają obecne ograniczenia. To zrozumiałe i szanujemy ich stanowisko. Są też jednak głosy z innych branż, które podkreślają, że obowiązujące rozwiązania nie są korzystne - powiedział Onet.pl Piotr Ostrowski, przewodniczący OPZZ.


Jak zauważył, już na etapie wdrażania zakazu handlu pojawiały się opinie, także związkowców, że nowe przepisy zapewniają niedzielny odpoczynek tylko w jednym sektorze, a pomijani są zatrudnieni w innych branżach. Chodzi m.in. o zatrudnionych w gastronomii, szkolnictwie wyższym, kulturze, ochronie zdrowia, służbach mundurowych, przemyśle (m.in. przy pracy zmianowej i w tzw. ruchu ciągłym).

- Wszyscy pracujący w niedziele powinni mieć zagwarantowane co najmniej dwie wolne niedziele w miesiącu - powiedział Piotr Ostrowski, przewodniczący OPZZ i dodał, że związkowcy będą walczyć o wyższe wynagrodzenie za pracę w niedzielę i zapewnienie zatrudnionym work-life balance.

Klienci podzieleni w opiniach



A co na to klienci? Ostatnio o stosunek do ograniczania handlu w niedziele pytaliśmy w ankiecie we wrześniu tego roku. Zapytaliśmy czytelników "czy oczekują zmian w ograniczeniach handlu w niedziele?". 22 proc. odpowiedziało, że "nie, bo jest dobrze jak jest i nie trzeba tego zmieniać". Jednak 13 proc. ankietowanych uznało, że "tak, ale oczekują tylko zwiększenia liczby niedziel, a nie zniesienia wszystkich ograniczeń". Z kolei aż 65 proc. stwierdziło, że "tak, bo są za zniesieniem zakazów w handlu".


Z kolei niedawne badanie przeprowadzone przez UCE Research dla portalu wiadomoscihandlowe.pl wykazało, że za przywróceniem handlu jest 54 proc. Polaków, ale przeciwnego zdania jest aż 37 proc.

Skorzystać mogą centra handlowe i duże sieci



A co na to handlowcy? Stracić mogą franczyzobiorcy Żabek, bo to oni w sporej części byli beneficjentami ograniczeń. Trudno jednak powiedzieć, jak zareaguje cała branża małych i średnich przedsiębiorców z tego sektora. Zakaz handlu do tej pory nie uchronił ich przed kłopotami. Tylko w pierwszym półroczu zamknięto niemal 500 sklepów spożywczych - wynika z danych wywiadowni Dun & Bradstreet, które podała "Rzeczpospolita". Jeszcze więcej - aż 900 sklepów - w tym okresie zawiesiło swoją działalność. Od 2015 r. liczba sklepów spożywczych spadła o 9 tys. mimo wprowadzenia zakazu handlu w niedzielę i podatku obrotowego na duże sieci.



Skorzystać mogą centra handlowe i duże sieci. W niedziele to właśnie ten sektor generował największe obroty. Jak twierdzą przedstawiciele handlu, powrót do możliwości handlu w niedziele pozwoliłby na wzrost zatrudnienia, zwiększył obroty handlu o ok. 4 proc. i przyniósł państwu dodatkowe wpływy podatkowe. Mówi się, że skorzystać mogą zwłaszcza studenci, którzy mogliby dorobić w czasie weekendu. Taką możliwość mieliby wszyscy, którzy mogą pracować tylko dzięki elastycznemu systemowi zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Pamiętajmy też, że w handlu chyba najszybciej ze wszystkich branż rozwija się cyfryzacja i robotyzacja. A to prędzej czy później może oznaczać cięcia miejsc pracy w handlu.

Opinie (892) ponad 50 zablokowanych

  • Włochy wszystkie niedziele handlowe - katolickie Włochy (i Watykan), a PIS daje za wzór znienawidzone Niemcy :O) (8)

    Jaka ta PISowsko-katolicka propaganda jest prymitywna

    • 26 16

    • jak tam katolicy fundamentaliści? Dotarło już? (1)

      Czy nadal dajecie jako wzór tych wstrętnych protestanckich szwabów?

      :O)

      • 4 3

      • trolle PISu i tak głuche i ślepe na rzeczywistość

        • 2 1

    • (1)

      ciekawe dlaczego nikt nie lubi przykładu Włoch

      bo to ciekawe także w kontekście historycznym a konkretnie takim, że jeszcze parę lat temu niedziele nie były handlowe

      to samo z Niemcami - kiedyś było więcej obostrzeń, ale powoli je znoszą

      • 2 0

      • i zawsze PISowcy powołują się na Niemców, akurat w tej kwestii - na tych znienawidzonych Niemców, którzy nam coś narzucają... no właśnie narzucają PISowcom?

        • 0 0

    • już ktoś kłamie, ze nigdzie w Europie nie ma handlowych niedziel

      najwyraźniej kłamstwo PISowcy maja zakodowane genetycznie

      • 1 1

    • Tylko ze we Włoszech większość sklepów jest zamknięta w poniedziałek więc nie bełkocz i się dokształć (2)

      Plus przerwa na sjestę w ciągu dnia

      • 0 1

      • co ty mowisz (1)

        ty z PiS jestes czy glupi?

        • 0 0

        • Pojedź i sobie sprawdź

          A jak cię nie stać to poczytaj

          • 0 1

  • Pracownikom zapewnić 100 proc więcej na dniówce, a market ma mieć obowiązek obniżenia ceny o 30 proc i zobaczymy!!!

    • 7 9

  • Ja tam nie mam nic przeciwko handlowi w niedzielę

    Skoro werdykt demokratyczny jest taki a nie inny, to widocznie pracownicy sklepów chcą, żeby ich prawo do siedzenia na kasie w niedzielę było szanowane. Ja bym nawet poszedł krok dalej i dał im prawo do pracy w wigilię do 18:00 i w sylwestra do 21:00 w pakiecie. Nowa władza powinna jeszcze zmniejszyć im stawki. Jak powie, że to w ramach walki z inflacją, to będą jeszcze bardziej zachwyceni.

    • 18 13

  • Sklepów czynnych w niedziele chcą np. ludzie zarabiający po 15-30 tysięcy miesięcznie. Bynajmniej nie na stołkach dyrektorskich (1)

    Coraz więcej takich ofert pracy. Tylko tam trzeba zasuwać np. 5 dni po 10 godzin. W sobotę do 12-tej odsypianie, czy do 14-tej. Potem są kolejki w sklepach. To oni by chcieli sklepów otwartych w niedziele. Tylko że te same ceny przy wyższych zarobkach mają im zasponsorować np. emeryci (kupujący wszystko w tygodniu) mający dochody miesięczne 8 czy 15 razy niższe !!

    • 18 8

    • jaki ty jesteś prymitywnie głu pi

      ten co zarabia 20 tysięcy to zamawia przez bolta dostarczanie jedzenia do domu, albo wysyła gosposię, bo go na to stać

      ci co pracują w ciągu tygodnia, a nie obijają sie jak ty lub wysyłają mamusię na zakupy, nie chcą stać godzinami w kolejkach w sobotę, bo jakiś paja c z PIS czy solidaruch od 7 boleści zakazuje handlu w niedziele z powodów jego wiary

      • 6 3

  • Powrót normalności

    Naród przemówił i chce pracować w Niedzielę, to bardzo słuszna koncepcja.
    Samotka matka bez dodatków na dzieci, na dwóch etatach ,spokojnie sobie w weekend dorobi. Rozumiem, że powrót roboty w Niedzielę i obcięcie leniom 500+ przyspieszy przywrócenie mojej mojej emerytur? Nie poto strzelaliśmy z kolegami do Solidarności, żeby nasze pieniądze na jakieś dzieci szły.

    • 17 23

  • Zagraniczne supermarkety chcą Polaków tyrających za miskę ryżu przez 7 dni w tygodniu,

    zwolnienia od POdatku, i transferu zysków do swoich krajów, gdzie sklepy są zamknięte w weekend. Tak jest z niemieckimi .Innym przykładem może być francuska sieć, która w czasie pandemii we Francji była zamknięta, a w Polsce zmuszano Polaków do pracy, aby utrzymać placówki we Francji. Te same utrzymują swoją obecność na rynku rossyjskim, gdzie wszystkie przyzwoite instytucje już dano się wycofały z bandyckiego kraju. Tępaki głosujący na niewolnictwo, będą mieli to na co głosowali.

    • 24 14

  • CPK nie, Orlen musi być niemiecki, przy bezrobociu 4-5% 500+ to hodowanie patologii,

    po co nam armia jeżeli jest już w Moskwie. Ale za to będą kolorowe paski na świadectwach i będzie się można ru***ć i skrobać bez opamiętania. Idioci POszli do urn, oto rezultat.

    • 20 15

  • A czego ludzie się spodziewali

    chcieli lepszego jutra to je dostaną
    od zatwardziałych liberalistow i ateistów.
    Oni biedy klepać nie będą są odpowiednio zabezpieczeni. Kamysz aż
    się pali do stołka i spełni swoje ambicje wydłużonego wieku emerytalnego.
    Po co wypowiada się Balcerowicz o wydłużeniu emerytur skoro mu bliżej do drugiej granicy życia.
    Pis gdyby nie wprowadzał religi do szkoły
    nie sponsorował biznesmena z Torunia ,
    rozgraniczył rozdawnictwo czyli tylko matkom pracującym i nie zaglądał do gabinetów ginekologicznych wygrał by w cuglach. Nikt tu nie mówi o aborcji na życzenie tylko jak jest zagrożone życie kobiety to się robi to co należy a nie dzwoni do Rydzyka co ma zrobić szpital .
    Oj będzie się działo będziecie mieli młodzi lepszą przyszłość ale taką której
    nikt nie zapewni bo świat idzie ku ruinie.

    • 17 13

  • Gonimy za światem zachodnim (4)

    ale przyzwyczajenia wschodnie. Zachód ma wolne w weekendy

    • 29 9

    • (1)

      Od lat tam jest wolne a u nas jazgot.

      • 7 4

      • To jedz

        • 2 4

    • zachód ma wolne weekendy, ale za to ma w wielu krajach niedziele handlowe

      wolny weekend to jeno, a otwarty sklep czy kino czy inna restauracja, to chyba coś innego, prawda katoliku fundamentalisto podobny do muzułmańskich fundamentalistów zakazujących odsłaniania kobietom włosów czy noszenia spodni...?

      • 4 5

    • Przecież my też mamy wolne soboty.

      • 2 0

  • Ja (3)

    Urzędy,banki też będą pracować w niedzielę? w tygodniu nie mam czasu nic załatwić.

    • 28 2

    • Większość spraw

      Można załatwić zdalnie. Kasjerki niedługo będą zbędne.

      • 2 1

    • To nie załatwiaj.

      • 2 0

    • Pracuj w niedzielę, to będziesz mieć dzień wolny w tygodniu i sprawę załatwisz. Nikt nie pracował siedem dni w tygodniu.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Dobrzyniecki

Od roku 1994 jest członkiem Business Centre Club i pełni funkcję wiceprezesa. Jest ponadto Przewodniczącym Rad Nadzorczych Abantia Polska oraz Ibereolica; jak i członkiem Rad Nadzorczych. Od czerwca 1997 prowadzi własną firmę doradczą Profit-Consult zajmującą się: doradztwem inwestycyjnym, organizacją finansowania rozwoju i inwestycji, projektami doradczymi w zakresie zarządzania inwestycjami, pośrednictwem finansowym i opiniowaniem kontraktów.

Najczęściej czytane