- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (33 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Jajka w sklepach tańsze niż u producentów. Nawet o połowę
Producenci jaj stali się mimowolnymi ofiarami wojny cenowej między dwoma największymi sieciami handlowymi w Polsce. Wiodący detaliści sprzedają w swoich sklepach jaja kurze poniżej cen zakupu, a to powoduje, że pozostali odbiorcy podejrzewają producentów jaj o nierówne traktowanie kontrahentów - informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
Gdzie dwóch się bije, tam klient korzysta
Kluczowym kłopotem producentów jaj, który jest bezpośrednim następstwem wojny cenowej najważniejszych graczy handlu, jest codzienne mierzenie się z żądaniami o obniżkę cen formułowanych przez innych odbiorców jaj. Według dyrektor Gawrońskiej z KIPDiP sytuacji nie poprawiają tłumaczenia, że największe sieci handlowe płacą normalną cenę, a sprzedaż poniżej kosztów zakupu jest suwerenną decyzją tych sieci.
Zerowy VAT na żywność tylko do 31 marca 2024 r.
Jajka w sklepie tańsze nawet o połowę
Polscy producenci jaj stawiają też czoła podejrzeniom konsumentów, którzy sądzą, że tak duże obniżki cen muszą wiązać się z obniżeniem jakości towaru albo z karmieniem kur paszami "podejrzanego pochodzenia lub niepełnowartościowymi". Wielu kupujących jaja obawia się także, że niskie ceny wynikają z tego, że na naszym rynku sprzedawane są jaja, które sprowadzono do Polski z krajów o niższym standardzie higienicznym i dobrostanowym.
- Przyzwyczailiśmy się, że okresowo duże sieci handlowe sprzedają jaja konsumentom poniżej ceny ich hurtowego nabycia. Zwykle jednak dyskonto dla konsumentów wynosiło kilkanaście do dwudziestu procent. Obecnie, kiedy jaja sprzedawane są konsumentom zdecydowanie poniżej ceny ich wytworzenia, cała branża jest więcej niż zaniepokojona - relacjonuje obawy producentów Gawrońska. - Branża produkcji i dystrybucji jaj nie chce się wtrącać w suwerenne decyzje swoich partnerów handlowych. - Jedyne, o co prosimy, to o zachowanie zdrowego rozsądku.
Opinie (195) 9 zablokowanych
-
2024-02-27 19:34
No tak
Tanie znaczy ukraińskie
- 3 0
-
2024-02-28 10:46
Rolnikom wszystko przeszkadza
A to za sucho,a to za mokro a to za male ceny a to zalało .......i nie chce nic pisać ale "zas.....tamcerce..........."jak to się kiedyś mawialo tez wszystko przeszkadzało .
Nie wiem ...człowiek nie raz nie dwa musiał opuszczaj kraj żeby zarobić,imał się różnych profesji ,przekwalifikowywal z 5 razy w swoim życiu zgodnie z rynkiem pracy .Czy ktoś się nad nami litował ?a Ci wiecznie pokrzywdzeni ..może po prostu niech zrezygnują z tego co robią i pójdą do pracy .nikt z toporem nad nimi nad głową nie stoi .I nie brońcie ich bo niby ja nie będę miał co jeść lub gorszej jakości .to bzdura wymyślona na potrzeby ich pseudokrzywdy .nikt ich ani ich rodzin nie zmusza do tego co robią .mogą zająć się rolnictwem innej profesji np kaczkami czy podobnym lub sprzedać ziemię i iść normalnie do pracy .czy jak większość Polaków miala umowy śmieciowe rolnicy wyszli na ulice?w poważaniu mieli .więc teraz przyszła kryska na matyska i nikt nie dołącza do nich- 0 1
-
2024-02-28 16:01
To się nie skończy, jeśli nie zmienimy opcji politycznej w UE. Oni zrobili dill z oligarchami za łapówki i chcą wykończyć rolnictwo w unii.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.