- 1 Polsko-chiński statek wyrusza w pierwszą podróż (47 opinii)
- 2 GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (171 opinii)
- 3 Państwowe firmy wymieniają zarządy (112 opinii)
- 4 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 5 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (161 opinii)
- 6 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (194 opinie)
Jeden H&M, Douglas i Jysk. Górą ten, kto handluje w mniejszych obiektach
Ponad 2 tys. m kw. powierzchni handlowej - to granica obostrzeń w handlu wobec niektórych branż. Ten limit "uratował" przed zamknięciem niektóre obiekty sieciowe, w tym z branży AGD i RTV. Niestety, obostrzenia, które miały wyludnić galerie handlowe, "uderzyły" w Hale Targowe Gdynia i Halę Targową w Gdańsku.
Pewnie jeszcze przez kilka dni będziemy się zastanawiać, które sklepy w Trójmieście są otwarte, a które nie. Podczas wiosennego lockdownu rozporządzeniem również zamknięto centra i galerie handlowe, a z wyboru, bez zakazów pozamykały się też mniejsze sklepy w miejskich ciągach handlowych. Tym razem handel stara się być skrupulatny co do metra kwadratowego. Według rozporządzenia, które pojawiło się na stronach rządowych 6 listopada wieczorem, obostrzenia, czyli zakaz handlu, dotyczą niektórych branż i tylko w obiektach mających powierzchnię handlową ponad 2 tys. m kw. To może być centrum z małymi sklepami lub jeden duży obiekt. We wszystkich placówkach, także w tych mniejszych osiedlowych trwało więc nerwowe liczenie powierzchni.
Coś w realu, reszta w sieci
Takie liczenie co do metra pozwoliło otworzyć niektóre sklepy sieci RTV Euro AGD, Media Markt, czy Media Expert. Również Jysk zamknął część placówek, ale zakupy będzie można zrobić nadal w 54 sklepach w całej Polsce, w tym w jednym w Trójmieście, czyli w Gdyni (ul. Morska 59). W Trójmieście mamy też jeden z czterech w Polsce czynnych salonów odzieżowych H&M. Ten rodzynek jest w Sopocie, zlokalizowany w samodzielnym obiekcie przy głównej ulicy (Bohaterów Monte Cassino 55/57). Mamy też w Gdyni jedną z nielicznych w Polsce działających stacjonarnie perfumerii Douglas (ul. Świętojańska 53). Niestety, na zakupy stacjonarne do Reserved i House, czyli marek trójmiejskiej firmy LPP, najbliżej trzeba się udać aż do Kościerzyny.
Centra handlowe w Trójmieście
Za to obostrzenia dotknęły Halę Targową w Gdańsku. Trzeba było zamknąć sklepy z odzieżą, butami czy artykułami gospodarstwa domowego. Dla prowadzących te sklepy to duży cios, bo niestety nie mają oni sprzedaży internetowej, a i dla klientów to duża strata, bo często są to osoby, które nie przywykły do kupowania w sieci.
- Niestety muszę się zamknąć. Przyszła pani dyrektor z prawnikiem i powiedziała, że nie mamy wyjścia - powiedział nam pan prowadzący mały sklepik, niestety nie z żywnością.
Podobnie jest w Gdyni. Miejska Hala Targowa też działa częściowo. Pracują tylko sklepy z żywnością i artykułami higienicznymi.
Metry kwadratowe to jedno. Druga sprawa to charakter prowadzonej działalności. We wszystkich centrach działają popularne Empiki. Dlaczego? Bo przeważa tam sprzedaż gazet i książek (a ta jest dozwolona w sklepach wielkopowierzchniowych), co oczywiście może być zaskoczeniem. Pracują też markety budowlane, czyli m.in. Leroy Merlin, OBI czy Metalzbyt.
W ubiegły piątek spore zamieszanie wywołała nagła zmiana, która z wyjątków wykluczyła sprzedaż mebli. Z racji dużych powierzchni handlowych uniemożliwiło to działalność Ikei czy sieci Agata Meble. To wywołało sporą burzę. Na tyle "istotną", że najpierw za chaotyczność podejmowania decyzji przeprosił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, a potem wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin ogłosił, że po konsultacjach możliwe jest otwarcie sklepów meblarskich już w tym tygodniu. Jak będzie, zobaczymy.
Wyjątki w rozporządzeniu. Kto może, a kto nie
Przypominamy, że w Trójmieście funkcjonują wszystkie centra i galerie handlowe, tylko w ograniczonym zakresie. Zgodnie z rozporządzeniem od 7 listopada zakazana jest działalność sklepów w centrach powyżej 2 tys. m kw z wyłączeniem tych, w których przeważająca działalność polega na sprzedaży:
- żywności,
- produktów kosmetycznych,
- artykułów toaletowych,
- środków czystości,
- produktów leczniczych,
- wyrobów medycznych,
- środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego,
- gazet lub książek,
- artykułów budowlanych albo artykułów remontowych,
- artykułów dla zwierząt domowych,
- usług telekomunikacyjnych,
- części i akcesoriów do pojazdów samochodowych lub motocykli,
- paliw.
A co z usługami w centrach handlowych? Zgodnie z rozporządzeniem zakaz nie dotyczy lokali, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług: związanych z fryzjerstwem i pozostałymi zabiegami kosmetycznymi, optycznych, medycznych, bankowych, pocztowych, ubezpieczeniowych, naprawy pojazdów samochodowych lub motocykli oraz naprawy lub wymiany opon i dętek, myjni samochodowych, ślusarskich, szewskich, krawieckich, pralniczych, gastronomicznych polegających wyłącznie na przygotowywaniu i dostarczaniu żywności.
Już wiosną przy okazji pierwszych obostrzeń prawnicy zajęli się ustalaniem, co oznacza termin "powierzchnia handlowa jest większa niż 2 tys. m kw.". Pojęcie to wywodzi się z ustawy z marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Zgodnie z art. 2 pkt 19 tej ustawy przez "powierzchnię sprzedaży" należy rozumieć tę część ogólnodostępnej powierzchni obiektu handlowego stanowiącego całość techniczno-użytkową, przeznaczonego do sprzedaży detalicznej, w której odbywa się bezpośrednia sprzedaż towarów (bez wliczania do niej powierzchni usług i gastronomii oraz powierzchni pomocniczej, do której zalicza się powierzchnie magazynów, biur, komunikacji, ekspozycji wystawowej itp.). Z definicji tej wynika, że powierzchnia zajęta pod serwis sensu stricto nie wlicza się do "powierzchni handlowej", ponieważ jest to powierzchnia usług.
Z kolei zgodnie z art. 3 pkt 1 ustawy z 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane to do powierzchni tej nie wliczamy powierzchni działki, ponieważ "obiektem handlowym" są znajdujące się na niej budynki, budowle i obiekty małej architektury i tylko ich powierzchnię liczymy. Kolejna sprawa to forma prawna. Kiedy mówimy o dużej galerii handlowej czy centrum, to raczej sprawa jest jasna, ale co, gdy centrum jest podzielone na obiekty zarządzane przez różne podmioty?
Miejsca
Opinie (106) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-09 15:54
Zamykamy duże sklepy żeby zwiększyć tłok w mniejszych (1)
Ma to sens
- 95 3
-
2020-11-09 19:47
Logika
Wszystko sie zgadza...
Logika Pinokia w odwrocie- 16 1
-
2020-11-09 16:11
Opinia wyróżniona
wniosek-sieciówki same się ugotowały lokując prawie 100% swoich sklepów w centrach handlowych (4)
nie do wiary, że nikt nie pomyślał o dywersyfikacji lokalizacji
- 59 34
-
2020-11-09 17:29
Ale też tego oczekiwano (1)
W przypadku sieci, których towar się gorzej sprzedaje. Po co w ogóle powstawały "galerie" handlowe? Żeby skumulować sklepy, które faktycznie mają coś do zaoferowania w rozsądnej cenie i takie, które mają "drogocenne frykasy". Przykład: sklepy z kostiumami kąpielowymi w cenie od czterystu złotych wciśnięte między tanie obuwie lub tanie "szmaty". Dla każdego, naiwnego, coś dobrego. Dzisiaj po prostu rynek weryfikuje.
- 15 3
-
2020-11-13 08:25
To nie rynek weryfikuje
Tylko rząd. Nie ma to nic wspólnego z warunkami rynkowymi, bo klienci są i chcą tam kupować. Tylko rząd zabrania
- 0 0
-
2020-11-09 18:04
taaak dywersyfikacji ...
bo pandemię mamy co roku
- 28 6
-
2020-11-10 08:12
Ugotowały się najwyżej o tyle, że nie przewidziały jakie i**otyzmy będzie wymyślał nasz rząd w swojej ruletce obostrzeń.
- 15 3
-
2020-11-09 16:26
Jak macie jakieś pretensje czy pozwy to składajcie do chińskiej ambasady tam jest winowajca, reszta to ofiary
- 17 14
-
2020-11-09 18:25
Black Red White salon meblowy (5)
Jeden z nielicznych w Polsce otwarty na Osowej ul. Odyseusza 1. Sto razy lepsze meble i dodatki niż ten badziew z IKEA. Polscy producenci mebli
- 24 28
-
2020-11-09 19:11
Byłem, widziałem... Nic nie kupiłem. (1)
- 18 3
-
2020-11-10 12:54
byłam, kupiłam, oddałam bo przy skręcaniu się rozpadł fotel
- 4 1
-
2020-11-09 19:16
To się pośmialiśmy (1)
Jakość mebli z BRW to dramat. Ikea też jest robiona po taniości, ale na pewno jest o klasę wyżej od tych gruchotów z BRW. Piszę to na podstawie doświadczeń swoich i znajomych.
- 27 4
-
2020-11-09 19:28
co to jest BRW?
- 0 15
-
2020-11-10 16:50
ta
spoko próba reklamy, ale nie tym razem, kawalerze. brw ma jeszcze gorsze meble niż ikea
- 3 1
-
2020-11-09 19:03
(1)
H&M, Reserved, Sinsey itp. ma jeszcze sprzedaż internetową. Ale szkoda będzie jak np. New Yorker padnie, internetowej sprzedaży brak. Taki sam problem dotyczy małych butików.
- 15 5
-
2020-11-09 19:12
W zalando zacierają rączki
- 12 3
-
2020-11-09 19:43
Kiedy zamknięcie tych
Co zamykają jak leci
- 33 4
-
2020-11-09 19:47
(2)
POdziękujcie zadymiarzom !!!!!!!1PO ich stadnych hucpach mamy to dzięki nieodpowiedzialnej POstawie !!!!
- 13 62
-
2020-11-10 02:17
Jarkowi podziękuj
- 10 2
-
2020-11-10 07:54
nie przeceniaj leni, to nie ich zasługa
- 1 1
-
2020-11-09 19:47
tzw dobra zmiana zniszczy wszystko.
- 21 5
-
2020-11-09 19:51
Polki i Polacy chodzą w szmatkach na twarzy, które nie tylko ic nie dają, ale powodują groźne choroby płuc astmę, rozedmę i grzybice. Apel do ludzi starszych nos nad szmatą. Oni chcą was, nas zniszczyć.
- 14 16
-
2020-11-09 19:55
Jeśli informacje, apele znanych profesorów, dr habilitowanych, lekarzy są wiarygodne to znaczy, że Naród Polski, a zwłaszcza najstarsi mają się zamienić w nawóz historii. Kim oni są wielkimi szkodnikami?, zdrajcami ?
- 3 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.