- 1 Polsko-chiński statek wyrusza w pierwszą podróż (34 opinie)
- 2 GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (167 opinii)
- 3 Państwowe firmy wymieniają zarządy (93 opinie)
- 4 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 5 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (156 opinii)
- 6 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (194 opinie)
Kim są klienci trójmiejskich deweloperów?
Poszukujący własnego "M" mieszkańcy Trójmiasta mają od 26 do 30 lat, mieszkają w swoim mieście od urodzenia, są małżeństwem ze stosunkowo krótkim stażem lub zamierzają się pobrać w niedługim czasie. Chcą kupić mieszkanie, aby się usamodzielnić, a ich miesięczny dochód na gospodarstwo domowe wynosi od 3 do 4 tys. zł netto. Takie wnioski można wyciągnąć z raportu redNet Consulting dotyczącego profilu klientów trójmiejskiego rynku mieszkaniowego.
Wśród zainteresowanych zakupem nieruchomości dominują młode małżeństwa oraz pary zamierzające w niedługim czasie zawrzeć związek małżeński (łącznie 34,9 proc.). Single stanowią 29 proc., a małżeństwa z ponad 3-letnim stażem - 21,5 proc.. 62,7 proc. respondentów nie posiada obecnie dzieci, z czego jednak 29,2 proc. planuje je mieć w najbliższym czasie.
Wśród potencjalnych nabywców mieszkań dominują osoby o dochodach netto gospodarstwa domowego na poziomie 3-4 tys. zł (41,4 proc.). Duża grupa deklaruje jednak miesięczny dochód poniżej 3 tys. zł (14 proc. - dochód poniżej 2 tys. zł i 17,1 proc. - od 2001 do 3000 zł). Są to m.in. studenci oraz osoby, które dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową - im w zakupie mieszkania będą najczęściej pomagać rodzice.
43,4 proc. ankietowanych nie ma jeszcze własnej nieruchomości i planowany zakup ma być pierwszym w ich życiu. Są to osoby o wyjątkowo silnej motywacji, które najprawdopodobniej nie będą chciały zbyt długo odkładać w czasie decyzji o zakupie. Warto jednak zaznaczyć, że niemal 45 proc. badanych odpowiedziało, że posiada już mieszkanie, a 9,2 proc. - dom. Te osoby chcą najczęściej zamienić nieruchomość na większą lub znajdującą się w lepszej lokalizacji.
Jako główne powody zakupu mieszkania czy domu ankietowani wskazali: chęć usamodzielnienia się (43,9 proc.), zmianę lokalizacji na atrakcyjniejszą (16,5 proc.) i zamianę mniejszej nieruchomości na większą (14,8 proc.). Zdecydowanie mniej popularne okazały zakupy inwestycyjne - wskazało na nie zaledwie kilka procent respondentów.
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2010-07-27 13:15
moje gospodarstfo domowe ma dochód 19k netto / miesioc (5)
widze, ze nie jestesmy jedyni :>>
- 6 21
-
2010-07-27 13:57
to kup sobie słownik
- 18 0
-
2010-07-27 15:44
? (2)
k to kopiejki?
- 6 0
-
2010-07-27 17:28
tysionce ignorancie,widac zerobisz na kasie w tesco skoro nie znasz podstawowych skrotow duzego busnesu (1)
- 3 7
-
2010-07-27 22:40
hehe niezłe
- 5 0
-
2010-07-28 17:28
przecinek zjadłeś, między 1 a 9
- 1 0
-
2010-07-27 13:20
Osiedla współcześnie budowane są pozbawione infrastruktury (19)
my kupiliśmy mieszkanie 3-pokojowe w w bloku z końca lat 70-tych:
* szeroka klatka schodowa,
* wózkarnia dla wózków,
** duże podwórko z placem zabaw dla dzieci ( ! ) ,
* parkingi, sklepy i pizzeria blisko ale nie w bloku na parterze,
* brak możliwości postawienia pod oknami hipermarketu,
* Spółdzielnia Mieszkaniowa na dobrym poziomie
** cudowna odległość między blokami a nie jak na nowych osiedlach, gdzie sąsiad zagląda sąsiadowi z innego bloku w okno....( Ekolan na Przymorzu, Dwór Jelitkowski po części)- 64 16
-
2010-07-27 13:32
Wielka płyta? (5)
A co jeśli runie pierwszy budynek z wielkiej płyty i zapanuje popłoch wśród właścicieli. Wtedy pozbędziesz się mieszkania za 1/3 ceny albo będziesz mieszkać u rodziny. I co zostawisz dzieciom po sobie?
- 5 21
-
2010-07-27 13:36
ja to wszystko mam w nowym budownictwie na Osowej
I podstawowy plus nie widze komunistycznych budowlanych potworkow.- 12 7
-
2010-07-27 14:03
Wielka płyta więcej wytrzyma niż większość dzisiejszej deweloperki a pękających ścian i stropów już się naoglądałem .
- 22 5
-
2010-07-27 16:54
(1)
Runąć to może każdy budynek nowy lub stary. takie ciemnoty ze runie wielka płyta to tylko developerzy gadaja i to chyba u nich standard. To samo mówili do mnie, ale jak podałem im przykłady wybuchu gazu w bloku z wielkiej płyty gdzie ludzie dalej mieszkają,konstrukcja nic nie naruszona , i wybuch gazu w domu jednorodzinnym gdzie już nie nadaje się do zamieszkania to jakoś dziwnie zmieniają temat. Poza tym poczytajcie z czego tak naprawdę teraz się buduje tzw POROTHERM czy gazobeton to materiał bardzo kruchy. Dlatego dobre firmy z tego nie budują. Zwrodźcie uwagę z czego buduja w Orłowie przy plaży, ano leją czysty beton tak jak za dawnych czasów najlepszy i najtrwalszy materiał.
- 13 4
-
2010-08-04 14:15
co za brednie o tym porothermie piszesz..., jestem projektantem z uprawnieniami i gówno wiesz o budownictwie kolego. Ale co do wielkiej płyty to masz w 100% rację:)
- 0 0
-
2010-07-28 07:59
Blok 4-piętrowy "z czasów komuny", gdzie spora część ścian jest już z pustaków
a Ekolan np. - ciekawe co jest "wielką płytą"....
Widziałam mnóstwo wad wykonawczych w nowych budynkach, nie mówiąc o
akustyce, gdzie słychać jak sąsiad mlaska.
Nie wszystkie nowe budynki, rzecz jasna, mają mierną jakość, ale wielu deweloperów sprawdzaliśmy (teść budowlaniec to wiele widział tego, czego ja bym nie zauważył).- 7 1
-
2010-07-27 13:44
(9)
i w gratisie
* szczury w piwnicach (utrzymuja pozadek)
* karaluchy i faraonki w kuchni (wyjadaja niepotrzebne resztki)
* jeden ciag wentylacyjny dla jednego pionu (wiadomo co sasiad gotuje)
* wspolne piony wodno kanalizacyjne (placimy za ogrzewanie sasiadow)
itp- 18 15
-
2010-07-27 14:16
a w nowym budownictwie nie ma i nie będzie (2)
szczurów,mrówek,karaluchów,
bo ty soisz na straży,
to czy są takie rzeczy to kwestia mieszkających ludzi i wspólnot/administratorów- 12 5
-
2010-07-27 14:57
(1)
z socjologicznych opracowań dotyczących np. zjawiska osiedli strzeżonych wynika, że mieszkańcy tychże są bardzo zatomizowani społecznie i mało zintegrowani z sąsiadami.
- 17 0
-
2010-07-28 07:38
mi to nie przeszkadza,przynajmniej mam spokój i nikt nie wtyka nosa w nie swoje sprawy a spotykam się ze znajomymi
- 4 3
-
2010-07-27 14:21
Coś ci się na mózg rzuciło? (2)
jak nie masz pojęcia to nie wypisuj bzdur.
Od kiedy to w starszym budownictwie jest jeden ciąg wentylacyjny?każde mieszkanie posiada swój,a że śmierdzi to pewnie sąsiad wbił się komuś do pionu co może i zdarzyć się w nowym budownictwie,
Nie spotkałem jeszcze na świecie oddzielnej kanalizacji do każdego piętra.
W takim sea-towers rury by przekroczyły zapewne średnicę budynku na parterze:-)))- 18 3
-
2010-07-27 14:45
to głupi jesteś - euro styl buduje tak że każde mieszkanie ma pare własnych kominów wentylacyjnych (1)
- 3 8
-
2010-07-27 17:49
chyba nie zrozumiales misiek
- 3 0
-
2010-07-28 08:00
NIe mamy pionu poółącoznego bezpośrednio z sąsiadami, ja mieszkam na parterze, znam dokłądnie połączenie, gdyż przebudowywliśmy
mieszkanie i robiliśmy wentylację w popkoju, i kominiarz onchodził całą klatkę.
- 0 1
-
2010-07-28 08:06
NIe było tu nigdy karalucha, ani mrówki, ani szczura w piwnicy
Wentylacja ok, nie mam podłączenia do wszystkich sąsiadów, gdyż przebudowywałem mieszkanie i kominiarz wszystko sprawdzał, a mieszkam nisko, więc nigdy nie czułem co sąsiad gotuje, mam wszystko na prąd, przystosowanie do :"siły", choć nie ma potrzeby, wymieniliśmy całą instalację elektryczną.
Plus- znamy się z sąsiadami, pożyczamy drobne rzeczy sobie nawzajem, a sąsiad czuwa gdy ktoś obcy krąży koło klatki, atmosfera jak u nas gdy byłem mały- 2 0
-
2010-07-28 10:23
w mojej klatce jest czysciutko niema nic ztego co wymieniłes a co 5 miesiecy jest przeprowadzane dezynsekcja!!
Wierc opowiadasz bajeczki których sam niewidziałes wszystko zalerzy od mieszkańców i od spóldzielni czy dba czy nie!!
- 1 0
-
2010-07-27 13:51
zadaj sobie pytanie czy za 20 będziesz w stanie sprzedać swoje mieszkanie i jaką bedzie miało wtedy wartość?
- 9 1
-
2010-07-27 13:58
i przedni sąsiedzi
- 2 0
-
2010-07-28 13:00
Jasne
I dlatego, pierwsza rzecza jak sie ma pienaidze to uciekanie z tych "rewelacyjnych warunkow" na "siermiezne" nowe budownictwo. Mlodzi ludzie na mysl o mieszkaniu w blokowiskach maja drgawki.
- 1 1
-
2010-07-27 13:30
odpowiedz jest prosta: jeleniami!
- 24 4
-
2010-07-27 13:37
Piękna statystyka średnich dochodów - 121% (2)
jak się doda wszystkie procenty wychodzi 121%
....- 30 2
-
2010-07-28 08:27
Ciekawe źródło danych (1)
cytat ze strony "redNet Consulting":
Analitycy korzystają z informacji zawartych w najczęściej używanym serwisie mieszkaniowym tabelaofert.pl, który systematycznie dostarcza danych o preferencjach 90 000 unikalnych użytkowników miesięcznie. Serwis ten stanowi najlepsze źródło wiedzy o aktualnych ofertach sprzedaży oraz o skali podaży poszczególnych typów mieszkań.
Baaardzo wiarygodne źródło informacji. Baaardzo. Zwłaszcza dla dochodów, hehe.- 1 0
-
2010-07-28 11:09
Ooo już poprawili
ciekawe jaką metodą? Zgaduję, losowo odejmowanych procentów? ;-)
- 4 0
-
2010-07-27 14:14
PRZYSZŁOŚĆ (6)
Kredyt na 35 lat to 35 lat biedy i stresu a na koniec sprzedaż to bankowi za pół ceny w odwróconej hipotece żeby na starość nie zdechnąć z głodu .
- 44 2
-
2010-07-27 14:29
(3)
lepiej mieszkać na swoim niż u mamusi na garnuszku, syneczku.
- 7 18
-
2010-07-28 17:23
popieram!!!!
lepiej na swoim niż u kogoś na karku, ale tego jełopy nie zrozumieją
- 2 6
-
2010-07-28 17:31
ja nie narzekam
- 3 1
-
2010-07-28 17:59
Kolejne wyrodne dziecko gardzące swoimi rodzicami.
Ładnie to przedstawiasz: '... prędzej zostanę niewolnikiem banku i będe klepał bidę niż zamieszkam z moimi rodzicami ... " nie wiem czy to mówi więcej o tobie czy o rodzicach ale jest wymowne.
- 8 0
-
2010-07-27 14:46
(1)
Dlaczego zakładasz, że kredyt na 35 lat, to 35 lat jego spłacania? To chyba jakiś masochizm musiałby być. Ja mam kredyt na 40 lat wzięty 3 lata temu. Na chwilę obecną z odłożonych oszczędności mógłbym spłacić ponad 1/4 mieszkania. Inwestycyjny plan minimum zakłada spłatę całego lokum po 10 latach żyjąc tak, abym kredytu na codzień nie odczuwał. Przy zarzynaniu się mógłbym je spłacić po 6-7 latach. Tylko po co? Spieszy mi się gdzieś? Wszyscy moi znajomi identycznie podeszli do tematu.
- 13 8
-
2010-07-27 14:55
hmmm, a nie wpadła Ci do głowy myśl, że należysz do mniejszości ludzi, których przez wysokość swoich zarobków stać na takie myki?
- 16 2
-
2010-07-27 14:24
spłacanie kredytu przez trzy pokolenia (2)
ciekawe kogo stać na zakup mieszkania a później spłacanie kredytu przez 30 lat i dłużej. marna perspektywa na założenie rodziny i życie spokojne, bez obawy o jutro.
- 26 2
-
2010-07-27 15:14
Jak widać są tacy
- 1 0
-
2010-07-27 17:15
co tychrzanisz jakie trzy pokolenia, wiesz ile lat to pokolenie ?
- 3 0
-
2010-07-27 14:46
są wielkimi ryzykantami (5)
Znajomi kupili mieszkanie od firmy Gedbud na ujescisku wszystko w budynku sie sypie nie mają drogi dojazdowej a o placu zabaw czy zieleni mogą pomażyć do tego deweloper Gedbud zrobil ich na szaro i sprzedał kilka mieszkań na komunalne pomimo że wczesniej nic o tym nie wspominał i mają teraz super sąsiadów u których goszczą git ludzie itp towarzystwo tylko wspołczuć. Teraz znajomi szukają kolejnego mieszkania i liczą na szczęście.
- 19 2
-
2010-07-27 15:43
lepiej mieszkać z rodzicami albo teściami, przynajmniej znasz współlokatorów
- 1 3
-
2010-07-27 15:55
(2)
Marta, jak przeszkadzają Ci ludzie w sąsiedztwie z mieszkań komunalnych, to się hrabinko do jakiegoś dworku przeprowadź - rasistka w polskiej wersji!!!
- 7 11
-
2010-07-27 22:43
(1)
zrobiła się klasa arystokratyczna, co im ludzie "śmierdzą". 20 lat rycia beretów ideologią neoliberałów i są efekty. Do ogrodów koncentracyjnych, czyli strzeżonych osiedli idźcie mieszkać. Tylko nie wychodźcie poza bez ochrony.:)
- 6 5
-
2010-07-28 07:36
I tak właśnie mieszkam
przynajmniej żaden menel nie śpi mi po drzwiami w zimę a inne łajzy nie łażą po prośbie,lub z jajcami.
- 8 2
-
2010-07-28 08:49
hehe
To chyba jakiś nowy trend wśród developerów na Ujeścisku…. Słoneczne Wzgórza również uszczęśliwiły nas sprzedając mieszkania dla miasta – to taki nowy trend wśród developerów – nie dbanie o dobrą opinię na dalsze inwestycje . Nam się udało - spokojni sąsiedzi, ale konflikt jest ogromy gdyż miasto nie kupiło miejsc parkingowych i najemcy parkują na drodze uniemożliwiając często wyjazd z prywatnych miejsc parkingowych.
- 3 0
-
2010-07-27 17:00
ja
niezle, kto te bzdury oblicza? na 50 mieszkancow mojego domu 45 to przyjezdni z okolicznych mmiasteczek z czego polowa stoi pusta bo zostaly kupione dla zarobku. i tak jest wszedzie, wystarczy spojrzec na rejestracje pod osiedlami- mlode pary z gdanska z rejestracjami gka, gkw, ne, ? ciekawe. ciekawe jest tez to jak te 17 procent studentow zarabia te 2000zł, bo ja po 4 latach pracy w banku nie spotkalem sie z tak dobrymi zarobkami studenta na magisterce pracujacego jako kelner na pol zmiany, ciekawostki statystyczne
- 23 2
-
2010-07-27 18:07
Cos Wam powiem (5)
Mialem duze mieszkanie w Sopocie ktore sprzedalem kilka lat temu kiedy ceny byly dobre inie bylo problemow z klientami,za te pieniazki kupilem bardzo ladna dzialke budowlana(wokolo las) w Redzie i postawilem domek okolo 160 metrow kwadratowych.Mam spokoj,cisze i juz nie tesknie za Sopotem mimo ze mieszkalem tam 16 lat.
- 14 4
-
2010-07-27 22:50
Kogo to....? (1)
- 6 0
-
2010-07-28 02:16
podzielam
a Ciebie baranie wyżej niech zmotywuje do działania ;)
- 0 3
-
2010-07-28 08:12
Jesteś wielki
A te duże w sopocie to pewnie tata kupili:)) Albo babunia zapisali w spadku. A tu ludzie sami kochanieńki się dorabiać muszą i jeszcze rodzinka wisi.
- 7 0
-
2010-07-28 10:42
jak ci pasuje mieszkania na zadupiu to twoj problem...
nie nasz
- 4 2
-
2010-07-28 17:37
Wszystko pięknie - tak długo, jak długo nie zbudują Ci koło domu fabryki celulozy albo autostrady.
- 1 1
-
2010-07-28 08:07
WEntylacja w "starych" blokach jest "naprzemienna", tzn.nie ma otwartego jednego komina dla wszystkich (3)
- 0 1
-
2010-07-28 19:49
bzdura ERYK (2)
w blokach z lat 70 jest wspólny szacht kominowy dla wszystkich a to jest ZŁE rozwiązanie ,,,,POWINNO BYĆ TAK- KAŻDE MIESZKANIE WINNO MIEĆ WŁASNY SZACHT KOMINOWY PLUS TZW WYCIĄG HYBRYDOWY A NIE KOSZTUJE TO WIELE........
- 0 0
-
2010-07-29 10:09
MOże źle zrozumiałem
ale kominiarz mi tłumaczył ( robił ekspertyzę dość długo i był w każdym mieszkaniu w tym samym pionie),
że jakby opary od nas z parteru nie idą do sąsiada z góry, ale "docierają" do sąsiadki dwa pietra wyżej i na czwarte , a wyziewy od sąsiada nad nami "idą" na trzecie piętro, czyli sąsiad nade mną nie będzie czuł zapachów z mojej kuchni, ewentualnie sąsiadka dwa pietra wyżej, ale nie są one tak intensywne po "przejściu" dwóch kondygnacji. Zresztą sąsiadka z II-pięta nigdy się nie skarżyła na zapachy z mojej kuchni.
Wszystko ma plusy i minusy, my widzimy więcej plusów w budownictwie z końca lat 70-tych niż plusów w tzw.nowym budownictwie.
znajomi mieszkają w budynku HOSSA koło Ekolanu, i tak się zastanawiam, jak bardzo ten budynek poza estetyką rożni się od tzw. falowca, balkon przy balkonie, ze względu na rodzaj zabudowy ( podwórko wewnątrz, blok naokoło) słychać każde słowo ludzi, którzy mieszkają w innej części budynku ( kąt prostu ), a stoją na balkonie i rozmawiają np. w nocy na imprezie,
i słychac każdy ruch sąsiada za ścianą.- 1 0
-
2010-07-29 10:11
Rozumiem z tym własnych ciągiem kominowym, ale czy w budynku jak np. Ekolan jest tyle ich ile mieszkań ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.