- 1 Czy pod Gdańskiem powstanie fabryka za 2 mld euro? (161 opinii)
- 2 Ursa już pod polską banderą (71 opinii)
- 3 Polsko-chiński statek wyrusza w pierwszą podróż (63 opinie)
- 4 Czy trudne studia gwarantują najwyższe zarobki? (99 opinii)
- 5 GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (193 opinie)
- 6 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (102 opinie)
Kolejny prom dla armatora z Kanady
W Stoczni Remontowa Shipbuilding należącej do Grupy Kapitałowej Remontowa Holding odbyło się uroczyste rozpoczęcie cięcia pierwszych blach do budowy drugiego z serii, nowoczesnego, gazowego promu pasażersko - samochodowego zamówionego przez kanadyjskiego armatora.
Statek budowany jest w oparciu o podpisany w lipcu ubiegłego roku kontrakt na budowę trzech dwustronnych promów pasażersko - samochodowych. W rywalizacji o jego zdobycie stocznia pokonała konkurentów z Norwegii, Niemiec, Kanady i Turcji. Realizacja tego kontraktu jest bardzo ważna dla armatora. Będą to pierwsze w składającej się na chwilę obecną z 36 jednostek flocie, promy wykorzystujące silniki Dual Fuel, które umożliwiają pracę zarówno w trybie Diesel, jak i LNG.
Przewiduje się, iż budowane w gdańskiej stoczni, nowoczesne, zaawansowane technicznie promy znacznie poprawią zdolności operacyjne armatora, jak również zwiększą bezpieczeństwo pasażerów. Dwa pierwsze promy zajmą miejsce wycofywanych z użytku dwóch blisko 50-letnich jednostek. Pierwszy - zastąpi 49-letni prom "Queen of Burnaby", drugi - 50-letni "Queen of Nanaimo". Trzecia jednostka stanowić będzie sezonowe uzupełnienie floty oraz pełnić będzie rolę promu zapasowego. Długość całkowita statku to 107,20 m, a szerokość 24,00 m. Budowane statki zabierać będą na pokład 150 samochodów osobowych oraz 600 pasażerów. Zbudowane zostaną według projektu należącego do Holdingu Remontowa, biura Remontowa Marine Design & Consulting.
Miejsca
Opinie (2) 2 zablokowane
-
2015-04-27 19:37
Patrzac na nazwy jednostek ktore (1)
zostana zastapione to nowe promy beda exploatowane w okolicach Vancouver (Nanaimo i Burnaby) w Brytyjskiej Columbii. Troche jestem zdziwio0ny poniewaz Kanada ma kilkaq stoczni wlasnie w tamtych okolicach a i takze po atlantyckiej stronie tego wielkiego i pieknego kraju. I bedac dobrze zorientowanym to powiem ze bez awantur z kanadyjskimi zwiazkami zawodowymi sie nie obejdzie. Praca w kanadyjskich stoczniach jest zunionizowana. Trzeba byc czlonkiem zwiazkow zawodowych. Moze dlatego zamowienie zlozono za granice.....
- 0 3
-
2015-05-26 14:10
Zunionizowana?
Nowomowa czy zapomniales juz ojczystego jezyka?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.