• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

LPP stawia na dalszy wzrost zysków w 2011 roku

erka, ISB
24 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Gdańska spółka LPP wypracowała w 2010 roku 140,2 mln zł zysku netto. Ubiegłoroczny zysk ma być w całości przeznaczony na wypłatę dywidendy. W 2011 roku spółka liczy na dwucyfrowy wzrost przychodów i zysku netto. - Marża brutto na sprzedaży, która w całym roku sięgnęła 54,5 proc. może wzrosnąć o 1-2 pkt. proc.- poinformował na konferencji prasowej wiceprezes LPP SA Dariusz Pachla.


Dariusz Pachla, wiceprezes LPP ze statuetką nagrody  Skrzydła Trójmiasta . Dariusz Pachla, wiceprezes LPP ze statuetką nagrody  Skrzydła Trójmiasta .

- W całym roku 2010 zysk netto spółki sięgnął 140,2 mln zł wobec 104,7 mln zł w 2009 roku. Przychody wyniosły 2,08 mld zł wobec 2 mld zł rok wcześniej - stwierdził wiceprezes Dariusz Pachla.

Gdańska spółka ma bardzo ambitne plany na 2011 rok. Zamierza przeznaczyć 60 mln zł na rozwój sieci sprzedaży w Polsce i za granicą i dzięki temu zwiększyć powierzchnię sklepów o ponad 26 tys. m.kw. do 349 tys. m.kw.

W 2011 roku spółka położy nacisk na dalsze obniżanie kosztów, co ma pozytywnie przełożyć się na wynik finansowy. Efekty polityki ograniczania wydatków, w ocenie wiceprezesa Pachli widać już dobrze w wynikach za cały rok. Koszty sprzedaży i ogólne wzrosły o 8 proc. rok do roku, do 925,5 mln zł, podczas gdy w poprzednich latach te wzrosty były dwucyfrowe.

Spółka renegocjowała też umowy najmu i koszty czynszu, zmniejszyła zatrudnienie, mniej sił i środków włożyła w poprawę wyglądu sklepów. Cięcie kosztów dotyczyło także back-office'u z logistyką włącznie, negocjowano też ceny towarów z dostawcami.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży osiągnięte w styczniu 2011 roku przez Grupę LPP wyniosły 184 mln złotych i były wyższe od osiągniętych w styczniu 2010 roku o 14 proc.. Szacunkowa wartość marży brutto na sprzedaży wyniosła ok. 44 proc. i była niższa od zrealizowanej w styczniu roku poprzedniego o ok. 3 punkty procentowe.

w 2010 roku LPP SA otrzymała główną nagrodę w kategorii "Marka z Trójmiasta" w plebiscycie internautów "Skrzydła Trójmiasta", organizowanym przez portal Trójmiasto.pl. Nagroda w kategorii "Marka z Trójmiasta" przyznawana jest za wizję, konsekwencję i strategię marketingową przedsiębiorcom, którzy rozwinęli najlepsze marki stworzone od podstaw w Trójmieście, a rozpoznawalne w Polsce i na świecie.
erka, ISB

Miejsca

Opinie (180) 6 zablokowanych

  • ciuszki dla plebsu

    po 1 praniu robia sie nijakie, wszystko w tym temacie

    • 4 1

  • "korporacyjne" biedaczki (1)

    Głowa boli jak się to czyta. Tacy jesteście wartosćiowi dla swoich firm to może załóżcie swoje i kasujcie premię zarządu.

    Skoro umówiliście się na X tysięcy pensji to co was obchodzi, że firma zarobiła miliony? Zapłacili na ile się umówiliście? Nie ustaliliście w umowie premii od zysku - to o co kaman?

    Że ktoś się lepiej w życiu ustawił? Tak, to niesprawiedliwe, ale po ile macie lat? Siedem?

    • 3 12

    • Nieuczyciwym jest obiecywanie pracownikowi premii

      a potem "amnezja". Samo się nic nie zrobiło

      • 1 0

  • wszystkich czarnych pozdrawia miś

    Kilka lat przerobiłem w tej firmie były lata kruche (rok na umowę zlecenie) potem jakieś 2 lata tłuste gdy nie liczyły się koszty byle by towar z magazynu wyszedł na salony i wtedy dało się zarobić rozsądne pieniądze. Gdy wystawiono nowy magazyn wszystko się skończyło większa wydajność, mniejszym kosztem... Teraz starzy pracownicy się zwalniają bo za 1200 zł mogą iść pracować gdziekolwiek... Kiedyś wyprzedaże dla pracowników robiły furrorę raz w miesiącu można było się ubrać za bezcen a teraz wyprz raz na rok i ciuchy tak stare i beznadziejne że nawet na szmaty tego nie chcieli. Długo by tu pisać o tej firmie i jej plusach (tych niewiele) i minusach ale jedno musze powiedzieć - Misiek pozdrawia czarną załogę magazynu-

    • 7 0

  • No to ja z innej strony. Ten uśmięchnięty człowiek ze zdjęcia może w każdej chwili zamknąć ten interes. Jestem przekonany, że (3)

    do końca życia żyłby w dostatku. Tylko jak wszyscy ci uśmiechnięci zamkną swoje interesy to KTO da WAM pracę?

    • 5 1

    • odstaw tabletunie!!! (1)

      jakie prochy bierzesz?

      • 1 1

      • tobie się marzy praca w pegierze zapewne, czy się stoi czy się leży cztery kafle się należy

        • 1 0

    • Rynek nie znosi prozni :]

      hihihi

      • 1 0

  • Każdy 1000zł wypłacone do ręki kosztuje pracodawcę 1550zł. Te 550 zabiera Tusk ze zgrają na wątpliwą opiekę zdrowotną i

    wyimaginowane emerytury. Kto to kogo łupi?

    • 6 2

  • (2)

    LPP miało za 2010r 140mln zysku przy kapitale własnym (średniorocznie) 641mln, co daje 22% zwrotu z kapitału. To mniej niż można było zarobić na giełdzie. Właściciel LPP (używam liczby pojedynczej ale wiadomo o co chodzi) mógłby te pieniądze zainwestować w fundusze i zamiast prowadzić firmę leżeć sobie pod palmami. Setki ludzi nie miałoby pracy, na którą tak strasznie narzekają. Tylko czy byliby dzięki temu bardziej zadowoleni?

    Nikt nikomu nie każe tam pracować, każdy może zmienić pracę na lepszą albo założyć własną firmę, płacić ludziom dużo a samemu tylko liczyć pieniądze z dywidendy. Droga wolna.

    • 5 6

    • (1)

      To daj tym ludziom pracę;)

      • 0 0

      • Niby dlaczego?

        • 0 0

  • (....)

    Drodzy pracownicy LPP

    Dlaczego nie założycie związkow zawodowych?
    Oni przypomną prezesowi co to jest podwyżka czy premia

    • 1 2

  • do naiwnych

    Chińszczyzna dla naiwnych i niezorientowanych .

    • 3 0

  • ffff

    a co z pruszczem? jaka atmosfera w biurach?

    • 0 1

  • A ja wczoraj byłem w takiej świeżo otwartej knajpce. Cała rodzina zasuwa z przejęciem, bo zapewne zainwestowali kawał oszczędności albo wzięli kredyt. Czekają ich miesiące pracy w niepewności czy biznes nie padanie, a nawet jak nie padnie to nie mają co liczyć na kokosy. Nikt im nie zapewni wynagrodzenia na koniec miesiąca - jak się nie rozkręci to zostaną z niczym.

    Po co o tym wspominam? Ano może się uda (czego im życzę) i któregoś dnia, pewnie najwcześniej za kilka lat, będą mieli ze swojego interesu wymierne profity. Zatrudnią ileś tam młodych osób bez doświadczenia i będą im regularnie płacić żeby się nie narazić na kontrolę PIP. Co ich za to czeka? Zostaną nazwani wyzyskiwaczami, wstrętnymi kapitalistami, co palcem nie kiwną a kasa leci. Inni będą im zazdrościć, ale nigdy nie odważą zaryzykować wszystkiego.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich Związków Kredytowych; od 1992 do 2012 roku prezes Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Od 2001 członek, od 2005 sekretarz Rady Dyrektorów World Council of Credit Union w Madison, USA. Honorowy obywatel kilku miast amerykańskich, laureat nagród ekonomicznych w Polsce i USA; wyróżniony m.in odznaką Zasłużony Działacz Kultury (2001) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski...

Najczęściej czytane