- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (22 opinie)
- 2 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (147 opinii)
- 3 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (74 opinie)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (174 opinie)
Lotos dostanie odszkodowanie za Yme
13 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Nowe instalacje rafineryjne Orlenu w Gdańsku. Za 1,8 mld zł
470 mln dolarów odszkodowania otrzymają akcjonariusze złoża ropy Yme na Morzu Północnym. Zapłaci je firma SBM Offshore, właściciel pracującej tam platformy wydobywczej. To dobra wiadomość dla Grupy Lotos, która ma 20 proc. udziałów w tej koncesji.
Udziały w złożu Yme Lotos kupił w 2008 roku. Wydobycie miało ruszyć pierwotnie w 2009 roku. Jednak termin rozpoczęcia prac kilka razy przekładano. Wciąż nierozwiązany pozostawał problem niesprawnej platformy wiertniczej. W lipcu ub. roku ewakuowano pracowników z powodu poważnego pęknięcia platformy. A to oznaczało kłopoty także dla Lotosu. W drugim kwartale ub. roku Lotos odnotował ponad 500 milionów złotych straty netto. Czynnikiem, który miał kluczowy wpływ na wyniki grupy był właśnie odpis na złoże Yme. Lotos, który na inwestycję wyłożył około dwóch miliardów złotych, został zmuszony do drugiego już odpisu na złoże, które miało potroić jego wydobycie ropy. Pojawiły się nawet informacje, że Lotos rozważa sprzedaż tej koncesji. Straszono też sądem, ale ostatecznie udało się usiąść do stołu. Negocjacje między stronami zostały rozpoczęte w czerwcu 2012 w Gdańsku z inicjatywy Grupy Lotos.
Zgodnie z zapisami porozumienia SBM Offshore, zapłacił członkom konsorcjum kwotę 470 mln USD. Talisman Energy działając w imieniu udziałowców koncesji, zobowiązał się do wykonania niezbędnych prac przygotowawczych na platformie i usunięcia jej ze złoża. Z kolei do SBM Offshore będzie należało przetransportowanie platformy do portu oraz jej utylizacja. Jednocześnie udziałowcy konsorcjum przejmą prawo własności do elementów podwodnej infrastruktury na złożu Yme, dostarczonej przez SBM Offshore (zbiornik, keson, etc.). Każda ze stron poniesie koszty uzgodnionego porozumieniem zakresu realizowanych prac.
Porozumienie zostało zawarte za zgodą wszystkich udziałowców koncesji Yme, w tym Lotos E&P Norge. Łączne udokumentowane zasoby ropy naftowej przypadające w udziale spółce Lotos E&P Norge wynoszą 12,95 mln baryłek. Według średniorocznych cen z 2012 roku stanowi to wartość ok. 1,45 mld dolarów, czyli ok. 4,6 mld złotych. Lotos, m.in. dzięki zawartemu porozumieniu, odzyska możliwość alternatywnego zagospodarowania złoża lub rynkowej sprzedaży swoich udziałów w koncesji Yme.
Lotos to drugi największy producent węglowodorów w Polsce i jedyna krajowa firma, która wydobywa ropę naftową i gaz ziemny na Morzu Bałtyckim. Łączne zasoby ropy naftowej dla koncesji, którymi zarządza Lotos, wynoszą ponad 51 mln baryłek.
Opinie (30)
-
2013-03-14 19:37
Co za poj...bana sonda
Co nie wpiszesz to kazda odpowiedz jest prolotososka
- 1 2
-
2013-03-15 10:21
Jakie straty spowodował "prezes Siemek " w Lotos Petrobaltic ?.Ktoś wie ?. (1)
j.w
- 0 0
-
2013-03-16 09:50
robił wszystko, żeby go wyrzucili
ale już ma inna pracę
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.