- 1 Elektrownia jądrowa. GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (32 opinie)
- 2 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (123 opinie)
- 3 Państwowe firmy wymieniają zarządy (70 opinii)
- 4 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 5 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (187 opinii)
- 6 Młodzi zarabiają na Jarmarku (72 opinie)
Lotos zatankuje samolot Trumpa. Secret Service pilnuje paliwa
4 lipca 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Air Force One, samolot prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, zostanie zatankowany przez spółkę Lotos-Air BP paliwem wyprodukowany w gdańskiej rafinerii. Obecnie trzy cysterny z paliwem do momentu tankowania są strzeżone przez Secret Service.
Prezydent Donald Trump odwiedzi Warszawę w dniach 5-6 lipca. Najważniejszymi tematami rozmów podczas wizyty w Polsce będą kwestie związane z bezpieczeństwem oraz energetyką. W tym czasie spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, liderami państw Trójmorza i wygłosi przemówienie na pl. Krasińskich w Warszawie.
Po przemówieniu Donald Trump odjedzie na lotnisko i wyleci do Hamburga, gdzie 7 i 8 lipca będzie brał udział w szczycie państw grupy G20. Na lotnisku czekają już trzy cysterny z paliwem Lotosu, którym zostanie zatankowany prezydencki samolot.
- Do tego czasu są one cały czas strzeżone przez Secret Service - mówi Krzysztof Kopeć z biura prasowego Grupy Lotos. - Paliwem Lotosu zatankowane zostały też samoloty C-17 Globemaster, które przywiozły między innymi limuzynę prezydenta Trumpa i helikopter Marine One, należący do Korpusu Piechoty Morskiej USA i przewożący prezydenta Stanów Zjednoczonych.
W sumie spółka Lotos-Air BP obsłuży 12 lotów dotyczących wizyty amerykańskiego prezydenta w Polsce.