- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (33 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
MARS przejmie kolejne udziały w stoczni Crist?
Jeszcze jedynie sześć miesięcy na spłatę zaciągniętej pożyczki w kwocie 150 mln zł ma spółka Crist. Pożyczka przyznana spółce przez państwową Agencję Rozwoju Przemysłu została przeznaczona na zakup najważniejszych składników majątku po Stoczni Gdynia - suchego doku i suwnicy. Nieoficjalnie mówi się, że Crist pieniędzy na spłatę pożyczki nie ma, dlatego też szuka intensywnie możliwości dokapitalizowania. Jednym ze sposobów może być sprzedanie kolejnych udziałów w spółce funduszowi MARS.
Pożyczka w kwocie 150 mln zł, czyli równowartość ok. 37,5 mln euro, przyznana została stoczni Crist we wrześniu 2010 roku. Agencja udzieliła firmie Crist pożyczki na zakupy inwestycyjne z programu wspierania polskiej gospodarki.
Czytaj też: Crist stracił miliony na "Innovation" i "Vidarze"? Przed sądem walczy z niemieckim klientem
Transakcją zainteresowała się Komisja Europejska, która wszczęła, z własnej inicjatywy, postępowanie w sprawie pożyczek udzielonych przez ARP. Nie wykazało ono jednak żadnych nieprawidłowości. Uznano, że spółka Crist skorzystała z finansowania udzielanego przez ARP na zasadach komercyjnych, jej szczegółowo analizowana sytuacja ekonomiczno-finansowa była dobra, biznes plany i prognozy rozwoju realistyczne, a uzyskane zabezpieczenia minimalizowały ryzyko finansowe Agencji.
Sytuacja finansowa Crist stale się jednak pogarszała. Częściowo spowodowane było to stratami, jakie poniosła stocznia przy realizacji kontraktów dotyczących jednostek "Innovation" i "Vidar".
W czerwcu 2013 roku MARS Fundusz Inwestycyjny Zamknięty przejął część udziałów w stoczni Crist. Powołano też pełnomocnika do zawarcia z Funduszem Inwestycyjnym MARS Umowy Inwestycyjnej. Na jej podstawie MARS udzielił pożyczki w kwocie 60 mln zł z możliwością konwersji na akcje i objął akcje o wartości 40 mln zł w podwyższonym kapitale Crist SA. Obecnie MARS FIZ jest właścicielem 35 proc. akcji stoczni Crist, pozostałe udziały należą do Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego (po 32,5 proc.) - założycieli stoczni.
Więcej: Ćwirko i Kulczycki po 24 latach oddają władzę w spółce Crist
Sprzedaż kolejnych akcji zakładu może być jedynym wyjściem z trudnej sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się Crist. - Jako akcjonariusz stoczni Crist SA uczestniczymy w rozmowach na temat struktury akcjonariatu tej stoczni. Jednak w tej chwili jest zbyt wcześnie, aby mówić o ich szczegółach - mówi Natalia Soldecka, specjalista ds. marketingu w MS Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, który zarządza funduszem MARS. - Crist ma spore możliwości, jeśli chodzi o dalszy rozwój w sektorze budowy statków dla górnictwa morskiego, który jest jednym z segmentów działalności grupy MARS.
Także ARP przyznaje, że prowadzone są analizy dotyczące zadłużenia stoczni Crist. - Pracujemy nad nowym ustrukturyzowaniem transakcji. Pod uwagę branych jest kilka wariantów, każdy zakłada udział innych instytucji finansowych - twierdzi Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy ARP.
Agencja na tym etapie szczegółów jednak nie chce ujawniać.
Miejsca
Opinie (29) 6 zablokowanych
-
2015-05-23 00:12
(3)
Ch... , d... i kamieni kupa , jak mawiał klasyk . Jakie czasy - taki Sienkiewicz .
- 9 0
-
2015-05-23 10:09
ale jaja, ale jaja , ale jaja jak mowi w pani b. wicepremier w nagraniu kelnerow
- 8 1
-
2015-05-23 10:22
To już po stoczni Crist
- 7 1
-
2015-05-23 10:23
To już po stoczni Crist
- 6 1
-
2015-05-23 21:13
a ja na to mars. ..
Czytajcie mars od tyłu i od razu widać jaki to jest biznes. ..
- 7 0
-
2015-05-24 19:31
mam nadzieję
że doczekam czasów kiedy opinia publiczna dowie się o historii sprzedania Stoczni Gdynia w kontekście biznesmenów z Kataru poprzez ustawę Kompensacyjną, poprzez kilkumilionowe premie dla zarządców pierwszego rozdania za sprzedaż majątku, poprzez wystawienie Crist-u na kupno za tak wysoką cenę suchego doku, poprzez utworzenie Marsu, poprzez wydojenie Nauty, poprzez włączenie trójcy Crist, Energomontaż i Nauta do Marsu i jak czytamy szału nie ma , za to jest bieda i niepewność, poprzez p. Kamińską i p Szczurka wraz z notablami niskiego i wysokiego szczebla lubiącymi przecinać wstęgi i z uśmiechem na ustach otrąbiać wszechobecny sukces.
Jak można było rozwalić najlepszą stocznie w Europie?- 8 1
-
2015-05-25 15:35
szkoda
- 1 1
-
2015-05-25 15:39
szkoda
Szkoda wielu miejsc pracy w Crist jak i w firmach kooperujacych. Ci wszyscy co sie ciesza niech sie zastanowia jaki to bedzie mialo wplyw na regionalny rynek pracy. Znowu cala kasa pojdzie na kopalnie.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.