- 1 Czy pod Gdańskiem powstanie fabryka za 2 mld euro? (227 opinii)
- 2 Ursa już pod polską banderą (102 opinie)
- 3 Czy trudne studia gwarantują najwyższe zarobki? (120 opinii)
- 4 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (238 opinii)
- 5 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (182 opinie)
- 6 GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (194 opinie)
Nowy prezes, stare problemy Stoczni Marynarki Wojennej
14 kwietnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat)
Stocznia Marynarki Wojennej ma nowego prezesa. Teraz on będzie musiał zmierzyć się z nową sytuacją, w jakiej znalazł się zakład. Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek gdański sąd ogłosił tzw. upadłość likwidacyjną stoczni.
Nowym prezesem został Robert Roszkowski, dotychczasowy członek zarządu i dyrektor operacyjny stoczni. Zmiana władz zakładu związana była z zakończeniem trzyletniej kadencji poprzedniego zarządu. Pomimo złej sytuacji zakładu, kandydatów na to stanowisko nie brakowało. Ubiegało się o nie osiem osób. Wśród nich dotychczasowy prezes - Roman Kraiński.
Przed prezesem Roszkowskim sporo wyzwań, bo jak wynika z zapewnień syndyka, to jeszcze nie koniec zakładu. Produkcja będzie kontynuowana, a jeżeli stocznia odzyska płynność finansową, to sąd może przywrócić opcję upadłości układowej. Potrzebne są jednak oszczędności. Nie obędzie się więc bez zwolnień. Z ponad 1000 osób w najbliższym czasie pracę ma stracić ok. 400 stoczniowców.
- Nadmierne zatrudnienie i niewłaściwa jego struktura powodowały, że stocznia stawała się niekonkurencyjna, a tym samym pogłębiał się kryzys finansowy - ocenił Bogdan Klich, minister obrony narodowej, w odpowiedzi na interpelację posłów Zbigniewa Kozaka i Andrzeja Jaworskiego z PiS. - Sytuację pogarszał niewystarczający poziom kontraktów krajowych i zagranicznych, tak cywilnych, jak i wojskowych. Stocznia Marynarki Wojennej dysponuje nadmiernym majątkiem trwałym w stosunku do potrzeb wynikających z realizacji zamówień resortu obrony narodowej.
Przeciw zwolnieniom protestowali związkowcy. Po ostatniej decyzji sądu, zweryfikowali oczekiwania. - Mamy nadzieję, że uda się uratować miejsca pracy choć dla części załogi - mówi Tadeusz Mirkiewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Wojska.
Jest jednak duża szansa, że choć w okrojonej formie, to stocznia będzie funkcjonować. - Resort obrony narodowej jest żywotnie zainteresowany utrzymaniem niezbędnych Marynarce Wojennej zdolności techniczno-produkcyjnych, także w kontekście postrzegania stoczni jako naturalnego zaplecza naszych sił zbrojnych - twierdzi Bogdan Klich.
Gospodarka morska
![Ruch statków w Zatoce Gdańskiej](https://s-trojmiasto.pl/_img/biznes/ruch-statkow.gif)
Ruch statków w Zatoce Gdańskiej
Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.