- 1 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (184 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 3 Państwowe firmy wymieniają zarządy (63 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (91 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (72 opinie)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Państwowe spółki otrzymały zakaz importu węgla - poinformował resort przemysłu. Do czasu zagospodarowania zgromadzonych nadwyżek nie będą podpisywane nowe umowy. Resort podał też, że intensywnie pracuje nad zagospodarowaniem nadwyżek i spodziewa się rozwiązania tego problemu w przyszłym roku.
O nadwyżkach węgla zalegających na hałdach mieszkańcy dzielnic przyportowych chyba długo nie zapomną. Jeszcze niedawno problem bagatelizowano, dziś resort przemysłu przyznaje otwarcie, że węgla z importu mamy za dużo i że "trwają intensywne prace nad zagospodarowaniem nadwyżek". Dlatego resort przemysłu zablokował import węgla z zagranicy. Problem poruszono na spotkaniu minister przemysłu Marzeny Czarneckiej z przedstawicielami Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ Solidarność. Co ważne, zakaz nie dotyczy firm prywatnych, tylko spółek Skarbu Państwa.
![List do Tuska i zawiadomienie do prokuratury ws. odoru i hałd węgla](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3590/150x100/3590400__c_0_457_1080_756__kr.webp)
Jak zaproponowano, do czasu pozbycia się nadwyżki, nowe umowy nie będą podpisywane. A co z już podpisanymi? Jak zapowiedział resort, 2024 r. będzie pod względem zagospodarowania węgla bardzo trudny, ponieważ obowiązują jeszcze umowy handlowe zawierane przez poprzednie zarządy, w tym zarząd PGE Paliwa, ale w 2025 r. resort ma nadzieję rozładować już ten problem.
![Więcej paliw i zboża. Rekordowe wyniki w Porcie Gdańsk](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3642/150x100/3642995__c_225_0_1644_1151__kr.webp)
Według danych ministerstwa, w 2023 r. przywieziono do Polski łącznie ok. 16,9 mln ton węgla. W styczniu i lutym tego roku już łącznie ponad 1 mln ton.
Związki zawodowe w Polskiej Grupie Górniczej, do której należą kopalnie, alarmują, że na przykopalnianych zwałach zalegają 2 mln ton węgla, czyli ok. 10 proc. rocznej produkcji spółki. Inne źródła podają, że przy kopalniach jest 4,7 mln ton surowca. Według Rzeczpospolita, poziom paliwa węglowego w elektrowniach, opalanych węglem kamiennym wynosił ok. 4,85 mln ton. Stanowi to 214 proc. minimalnego poziomu zapasu obowiązkowego dla węgla obliczonego zgodnie z rozporządzeniem w sprawie zapasów paliw w przedsiębiorstwach energetycznych. Zapas może więc wynosić w sumie ok. 10 mln ton.
Opinie (64)
-
2024-04-10 09:03
Polnische Wirtschaft
Ktos za to odpowie? Nie. Premie
- 2 1
-
2024-04-10 10:57
polskie kopalnie na wydobycie tony wegla potrzebuja 1,5 tony na energie,a gdzie zarobek karlika?
- 0 0
-
2024-04-10 12:22
znowu Polacy zapłacą za fanaberie górników..... (1)
Niby dla czego jest importowany węgiel skoro manty nasz polski ? Odpowiedz jest prosta bo nasz jest drogi i taniej jest przywieść z końca świata węgiel z Australii bo jest tani i dobry. W zeszłym roku do górników dopłaciliśmy 7 mld a w tym pewnie więcej.
- 13 3
-
2024-04-11 13:14
Nie
w tym jest kłopot. Chodzi o likwidację naszych kopalń, na czym zależy zachodnim sąsiadom. Nie mamy prawa być samo wystarczalni.
- 0 1
-
2024-04-10 16:42
Tusk przegrał 9 razy z Prezes Kaczyńskimi. Ale to musi boleć
- 0 1
-
2024-04-11 06:37
To po co było kupować terminal?
??
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.