- 1 Czy pod Gdańskiem powstanie fabryka za 2 mld euro? (187 opinii)
- 2 Ursa już pod polską banderą (78 opinii)
- 3 Polsko-chiński statek wyrusza w pierwszą podróż (65 opinii)
- 4 Czy trudne studia gwarantują najwyższe zarobki? (102 opinie)
- 5 GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (193 opinie)
- 6 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (214 opinii)
Polska flota transportowa nieduża i stara
Morska flota transportowa polskich armatorów i operatorów na koniec 2010 r. liczyła 121 statków (stanowiących polską własność lub współwłasność) o łącznej nośności 2941,5 tys. ton i pojemności brutto GT 2110,5 tys. (przed rokiem 120 statków o łącznej nośności 2661,7 tys. ton i pojemności brutto GT 1950,8 tys.) - wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego.
Średni wiek statku wyniósł 19 lat (dla statków pływających pod polską banderą wyniósł 32,7 lat, natomiast dla statków pływających pod banderą obcą - 17,1 roku). W 2010 r. eksploatowano 2 statki morskie dzierżawione od armatorów zagranicznych o łącznej nośności 19,2 tys. ton i o pojemności brutto GT 12,1 tys. Średni wiek statku wyniósł 22,5 lat. Morską flotą transportową w 2010 r. polscy przewoźnicy morscy przewieźli 8362,3 tys. ton ładunków (spadek o 10,8 proc. w porównaniu do roku 2009).
Liczba jednostek wyprodukowanych w roku 2010 wyniosła 24 i była o 4 proc. niższa w porównaniu z rokiem poprzednim. Pojemność brutto (GT) statków, których produkcję sfinalizowano w 2010 r. wyniosła 38,6 tys. i była niższa o 86,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Miernik produkcyjności stoczni, tj. skompensowana pojemność rejestrowa brutto zbudowanych w 2010 r. statków, wyniosła 90,0 tys. CGT i była mniejsza od uzyskanej w 2009 r. o 62,8 proc. W 2010 r. 62,5 proc. całkowitej produkcji stoczniowej stanowiły statki nietowarowe, a 12,5 proc. - promy.
Obroty ładunkowe w portach morskich w 2010 r. wyniosły 59,5 mln ton, tj. o 32 proc. więcej niż w poprzednim roku. Największy udział w obrotach polskich portów posiadał port Gdańsk (44,4 proc.) oraz Gdynia (20,7 proc.), Świnoujście (18 proc.), Szczecin (13,4 proc.), a w Policach wyniósł (3,1 proc.). Udział pozostałych portów w obrotach ładunkowych w 2010 r. wyniósł ogółem 0,4 proc. Większość towarów transportowanych statkami w relacji z polskimi portami morskimi w 2010 r. stanowiły: ropa naftowa (19,4 proc.), węgiel kamienny i brunatny (18,9 proc.) oraz ciekłe produkty rafinacji ropy naftowej (8,1 proc.).
W 2010 r. w polskich portach rozpoczęło lub zakończyło podróż morską 2655,4 tys. osób, tj. o 7 proc. więcej niż w 2009 r. Statkami w ruchu międzynarodowym pływało 1541,1 tys. pasażerów, w tym 82,5 proc. w relacji z portami szwedzkimi, 9 proc. - niemieckimi, 6,8 proc. - duńskimi, 1,5 proc. - fińskimi. Do polskich portów morskich przypłynęło na wycieczkowcach w celach turystycznych około 140,5 tys. osób, które po zwiedzeniu atrakcji turystycznych w porcie lub okolicy kontynuowały swoją zagraniczną podróż. Większość tych pasażerów odwiedziła Gdynię (80,4 proc.) a także Gdańsk (10,9 proc.) oraz Szczecin (8,5 proc.).
Do polskich portów zawinęło w 2010 r. 19947 statków (o 0,1 proc. mniej niż rok wcześniej) o pojemności brutto 168,7 mln i nośności 116,0 mln ton. Większość jednostek przypływających do polskich portów to statki należące do polskich przewoźników (9424 statki o pojemności brutto 65,8 mln i nośności 20,1 mln ton), Niemiec (3103 statki o pojemności brutto 9,6 mln i nośności 11,2 mln ton), Szwecji (1383 statki o pojemności brutto 24,2 mln i nośności 8,5 mln ton) oraz Danii (1372 statki o pojemności brutto 14,8 mln i nośności 19,4 mln ton).
Ruch statków w Zatoce Gdańskiej
Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.
Miejsca
Opinie (24)
-
2011-06-28 10:21
(1)
Szkoda że nie napisali ile statków pływa pod polską banderą. W porywach chyba ze 4 (cztery). Reszta to tania bandera.
- 9 2
-
2011-06-28 12:05
polska bandera
wlasnie jest tania..... w pensji dla marznarza
- 2 0
-
2011-06-28 10:25
(1)
bo tania bandera sie opłaca, a flota to tylko biznes
- 8 0
-
2011-06-28 11:52
wiesz, jak w Polsce by był drugi rejestr -na wzór Norwegi, to może w statystykach nie byłoby tak źle
- 2 0
-
2011-06-28 10:38
polski armator
byl kilka lat temu taki polski armator-rem service w gdynii na ul.helskiej.dziadowizna totalna,unikajcie tej firmy o ile jeszcze istnieje.
- 3 0
-
2011-06-28 10:43
Czy warto iść do szkoły morskiej w Gdyni? (5)
Chodzi mi o szkołę przy ul.Hryniewickiego 10. Mam 26 lat skończone studia ekonomiczne z tytułem mgr i myślę o zmianie kierunku zawodowego. Jak wygląda nauka w tej szkole? Ile trwa? Ile się płaci miesięcznie? No i jak wygląda zatrudnienie po jej ukończeniu? Życzliwych proszę o odpowiedź, dziękuję.
- 3 0
-
2011-06-28 19:01
szkoła (2)
przy Hryniewieckiego nie ma szkoły morskiej tam odbywaja się tylko kursy szkoleniowe gdzie marynarze odnawiają je co dwa lata lub co pięc .Szkoła Morska jest na ul.Morskiej w Gdyni oraz Akademia Marynarki Wojennej na Oksywiu
- 1 3
-
2011-06-28 20:09
Mylisz się
Na Hryniewieckiego, bliżej Waszyngtona, jest prywatna szkoła morska, na której prowadzone normalne zajęcia - paru moich znajomych z liceum ukończyło tę szkołę.
Słyszałem, że jest to jedna z tych szkół co dają papier, którym, co najwyżej, podetrzeć się można ale zaznaczam, że są to ZASŁYSZANE NOWINY- 1 1
-
2011-06-28 20:13
Poza tym...
Poza tym, na ul. Morskiej jest AKADEMIA MORSKA nie szkoła morska
- 2 0
-
2011-06-30 08:59
Jaka szkola morska na Hryniewickiego??? To jest przekręt a nie żadna
szkoła morska. Wypuszczają tam kursantów. Bardzo niski poziom szkolenia.
Wiem coś na ten temat, bo spotykam tych ludzi na statkach. Na szczęście armatorzy już przeglądają na oczy i tego badziewia nie biorą.- 0 0
-
2019-02-28 15:43
moge wszystko wyjasnic.
Witam,
Prosze o podanie nr tel to wyjasnie Panu wszystko.
Pozdrowienia,
Lucja- 0 0
-
2011-06-28 10:57
A co w tym kraju jest nowoczesne i prężne? (3)
Pytam się?
- 4 1
-
2011-06-28 11:29
Płace polityków i ich pseudo-ekspertów
Może nie nowoczesne ale wysoki i prężą się z roku na rok ku górze gdy reszta społeczeństwa musi zaciskać pasa!
- 1 0
-
2011-06-28 11:31
Kibole
- 2 0
-
2011-06-28 13:44
hipermarkety
- 2 0
-
2011-06-28 11:28
Podziękujcie za to wszystko "styropianowym ekspertom"
rodem z Solidarności, których reformy gospodarcze i wolnorynkowe doprowadziły do upadku polskiej gospodarki morskiej oraz floty handlowej (a w niedługim czasie i MW).
Aż łapie się za głowę gdy przypominam sobie lata 90-te gdy aby "zreformować" PLO sprowadzono niemieckich "specjalistów" Efekt taki jest, że nie ma już PLO a większość jego frachtu przejęły spółki niemieckie. Brawo!- 9 1
-
2011-06-28 11:47
Kolejny sukces
postsolidarnościowych rządów i sldowskich z resztą też.
- 7 0
-
2011-06-28 12:21
to może sprzedać Akademię Morską bo to nie ma żadnej gospodarki morskiej (2)
.........
- 3 4
-
2011-06-28 12:40
przecież musi być praca dla kadry profesorków (1)
za nasze podatki kształcimy ludzi, którzy pracować będą za granicą i nie będą płacić podatków w Polsce
- 2 4
-
2011-06-29 08:06
Niby co ci swita ale trzeba by jeszcze pomyslec. Co takiego Ty robisz dla panstwa i spoleczenstwa?
Marynarz przywozi do kraju duuuuzo gotowki rocznie. W porownaniu do kogos kto ma srednia krajowa, placi podatek dochodowy, vat, akcyze i nne podatki, marynarz wydajac duuuzo w kraju placi podobna (czesto wieksza) ilosc pieniedzy w ramach podatkow co statystyczny Polak. Pomimo ze zostaje mu te 18% dochodowego w kieszeni. Do tego nie ma go w kraju srednio od 6,5 do 8 miesiecy w roku wiec nie obciaza sluzby zdrowia. Na pewno taki marynarz wnosi do kasy panstwa wiecej niz gornik a prace ma zwykle ciezka i wymagajaca poswiecen ze strony marynarza i jego rodziny. I emerytury nie dostanie jak gornik czy zwykly pracownik bo generalnie panstwo zapomnialo ze ma marynarzy. Jak Cie boli dotowanie marynarzy, czy gornikow to korzystaj - zdaj mature i skoncz dotowane studia a potem przeplywaj pol swojego zycia na zamknietej , trzesacej sie, smierdzacej, halasujace, malej przestrzeni bez polskiej telewizji, komorki, internetu, alkoholu itp. po to zeby Ci taki bubek jak ty napisal ze jestes darmozjadem.
- 2 1
-
2011-06-28 19:27
Dlaczego mieliby placic podatki w Polsce
Dlaczego mieliby placic podatki w Polsce jak nie zarabiają w Polsce ?
Wystarczy ze wydaja pieniądze zarobione na morzu w Polsce - dzięki temu państwo ma podatek VAT.
Ewentualnie jest opcja ze wykształca się w Polsce - zarobia 2 tys ZL na etacie - i wtedy zaplaca podatek od zarobionych pieniędzy.
Tylko cos mi się wydaje ze z VAT-u od zakupów które robia za pieniądze zarobione na morzu to chyba wiecej wpływa niz od 2 tys ZL z etatu.- 3 0
-
2011-06-29 12:45
może kiedyś ktoś napisze o tym wszystkim obiektywną książke
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.