- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (33 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Portret pomorskiego dłużnika według rejestru BIG
Najbardziej zadłużony mieszkaniec Pomorza to mężczyzna lat 66, a jego dług przekroczył już 30 mln zł - wynika z danych Rejestru Dłużników Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. W sumie średnia wartość zaległego zobowiązania na osobę w naszym województwie wynosi 24 394 zł, co daje nam wysoką, bo aż czwartą lokatę w kraju w tym niechlubnym zestawieniu.
Jak wynika z danych Rejestru Dłużników Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor rośnie liczba niesolidnych dłużników, a wraz z nią tzw. Indeks Zaległych Płatności Polaków. Na koniec I kwartału tego roku wskaźnik osiągnął 77,7 pkt. W ciągu I kwartału wzrósł o 3,9 pkt. Wzrost bez wyjątku objął wszystkie województwa.
Co to takiego Indeks Zaległych Płatności Polaków? Opisuje on, jaka liczba osób fizycznych nieradzących sobie z terminowym regulowaniem zobowiązań pozakredytowych oraz kredytowych przypada na 1000 dorosłych mieszkańców. Mowa o opóźnieniach wynoszących co najmniej 60 dni na kwotę min. 200 zł.
Z danych BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej wynika, że osób opóźniających spłatę różnego rodzaju rachunków oraz rat kredytowych w I kwartale 2017 r. jest więcej o 124 tys. Obecnie jest ich 2 446 477, o 5,3 proc. więcej niż na koniec 2016 r. Zwiększyła się przede wszystkim liczba osób niepłacących zobowiązań pozakredytowych, w skład których wchodzą m.in. niezapłacone rachunki za telefon i internet, telewizję kablową, raty pożyczek, alimenty, czynsze, kary za jazdę bez biletów, czy też należności windykowane. Jednoczesne kłopoty z płatnościami pozakredytowymi i kredytowymi ma ponad 473 tys. osób, czyli prawie co piąta osoba.
Wartość zaległości pozakredytowych i kredytowych wzrosła w opisywanym czasie o 1,97 mld zł (3,7 proc.) do kwoty 55,66 mld zł. W tym 27,72 mld zł to długi tzw. pozakredytowe, a 27,94 mld zł to zadłużenie wynikające z umów kredytowych.
A jak Pomorze wygląda na tle kraju? Według danych na koniec marca tego roku łączna kwota zadłużenia wynosi ponad 4 mld zł, a dług tej wysokości należy w sumie do 164 999 osób. Pod względem sumy zadłużenia zajmujemy piąte miejsce w kraju. Z kolej pod względem liczby osób z długami zajmujemy siódmą lokatę.
Średnia wartość zaległości przypadająca na osobę w porównaniu z danymi z końca minionego roku spadła o 369 zł, do 22 750 zł. Jej spadek odnotowano w prawie wszystkich grupach wiekowych, największy wśród najmłodszych dłużników między 18 a 24 rokiem życia - z 5,4 tys. zł do 4,5 tys. zł. Nie zmieniła się najwyższa średnia zaległego zadłużenia przypadają na osoby między 45 a 54 rokiem życia, wynosi 30,9 tys. zł. Znacząca jest również wśród 35-44 latków - 27,5 tys. zł. W przypadku obu grup wiekowych spore znaczenie mają niespłacane kredyty mieszkaniowe. Przeciętna zaległość z tego tytułu wynosi niemal 213,6 tys. zł i to po spadku o blisko 600 zł. Regułą jest, że w każdej grupie wiekowej średnia wartość zaległości kredytowej jest dwa razy wyższa od zaległości pozakredytowej.
W dalszym ciągu na czele listy w bazach BIG InfoMonitor oraz BIK jest starszy już o rok - 67-letni mieszkaniec Mazowsza z długiem, którego wartość oscyluje w granicach 100 mln. Na drugim miejscu, także niezmiennie, znajduje się 61-letni mieszkaniec województwa lubelskiego z nieopłaconymi rachunkami i kredytami na ponad 60 mln zł. Z zestawienia zniknął posiadający jeszcze trzy miesiące temu prawie 49 mln zł zaległości 56-latek z Dolnego Śląska. Jego pozycję zajął mieszkaniec Pomorza, którego dług wynosi ponad 30 mln zł. W gronie tym są jedynie dwie kobiety. Jedna z Dolnego Śląska, która razem z mężem nie spłaca prawie 19,9 mln zł kredytu oraz mieszkanka Małopolski z zaległością 19,1 mln zł.
Opinie (144) 9 zablokowanych
-
2017-07-19 18:32
Niemożliwe. (1)
Czyżby Polska A nie spłacała długów?
- 1 1
-
2017-07-19 18:46
bo opłaca 500+ Polsce B
- 0 2
-
2017-07-19 19:35
Kolowrotek
Z tego co myślę to dużo kredytów biorą przedsiębiorcy koszty firm rosną więc trzeba się zasilać i dalej rosną dużo firm bankrutuje wiadomo są rekiny ale to Kowalski napędza koniunkturę ale go nie stać więc kiedy już bańka mydlana pęknie i nie stać nas będzie na ZUS paliwo prąd zawsze zostanie nam emerytura mam nadzieję że choć godna
- 2 0
-
2017-07-20 18:55
Iq
A później jeżdżą toyotami np. IQ...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.