- 1 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (179 opinii)
- 2 Państwowe firmy wymieniają zarządy (59 opinii)
- 3 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (86 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (72 opinie)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Czy Polacy piją latem więcej alkoholu? Jedna rzecz coraz bardziej popularna
Lato trwa w najlepsze, a dla wielu czas wzmożonego imprezowania, grillowania, plażowania, siedzenia do późna na balkonie i oczywiście urlopu. To moment, gdy niektórzy pozwalają sobie na zmianę przyzwyczajeń kulinarnych, m.in. piją więcej alkoholu niż zazwyczaj. Ten trend potwierdza najnowszy raport: Polacy latem częściej sięgają po napoje wyskokowe, ale dobra wiadomość jest taka, że rośnie popularność piwa 0%. Co piją Polacy, kiedy oraz ile wydają na to pieniędzy? Wnioski poniżej.
Wydatki na alkohol wzrosły o 27 proc.
PanParagon to popularna aplikacja do wyszukiwania promocji oraz przechowywania paragonów w formie elektronicznej. Dzięki anonimowym danym, które codziennie trafiają do systemu, jest to źródło informacji m.in. o cenach produktów czy trendach zakupowych polskich konsumentów. Każdego miesiąca do systemu trafia średnio 1,5 mln dowodów zakupu.
Według najnowszego raportu, w pierwszym półroczu 2022, 2023 i 2024 r. wydatki Polaków na alkohol wzrosły o 27 proc.
- W pierwszej połowie 2022 r. jednorazowo na napoje wyskokowe przeznaczaliśmy ok. 11,94 zł, w analogicznym okresie rok później suma ta wynosiła ok. 14,74 zł! To stanowi wzrost o 24 proc. W okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku mediana wydatków na alkohol na jednym paragonie wynosiła jeszcze więcej: 15,16 zł. To względem roku poprzedniego wzrost o ok. 3 proc. oraz o ok. 27 proc. w porównaniu do 2022 r. - czytamy w raporcie.
Co jednak ciekawe, mimo że Polacy wydają na alkohol coraz więcej, to kupują jego mniejsze ilości: jednorazowo w koszyku mają mniej niż dotychczas butelek wódki, whisky oraz wina. Z tego trendu wyłamuje się piwo, którego spożycie wciąż rośnie: średnia liczba butelek na jednym paragonie w 2022 r. wynosiła 3,1, natomiast w 2024 r. wartość ta wzrosła do 3,5 szt.
Ile alkoholu pijemy? To zależy od pory roku
Kolejny rok z rzędu potwierdza się teza, że Polacy jesienią i zimą piją mniej alkoholu, choć w grudniu, z racji świąt i imprez sylwestrowych, sprzedaż napojów wyskokowych rośnie. Znacznie więcej wydają na niego za to w czerwcu, lipcu i sierpniu.
![Nie tylko plaża. Miejsca na piknik w Trójmieście](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3779/150x100/3779589__c_458_0_3203_2242__kr.webp)
- Na uwagę zasługuje fakt, że w styczniu i lutym 2022 r. zakupy alkoholowe były częstym zjawiskiem (9,8 proc. paragonów alkoholowych), natomiast w kolejnych latach w tych samych miesiącach widać już wyraźmy spadek (ok. 8 proc. paragonów w 2023 oraz ok. 7 proc. w 2024 r.) - zauważa Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon. - Patrząc całościowo na cały badany okres, z roku na rok widoczna jest tendencja malejąca w zakupach alkoholu.
Piwo bezalkoholowe rośnie w siłę
Alkohole 0% cieszą się coraz większą popularnością. Mowa nie tylko o piwie, którego w sklepach jest najwięcej, ale także o winie i koktajlach. Tutaj również wpływ na sprzedaż ma sezon.
- W porównaniu ze styczniem 2022, w czerwcu tego samego roku kupowaliśmy 2 razy więcej tego typu napojów. W kolejnych latach widoczne jest jeszcze większe zainteresowanie piwami bezalkoholowymi. W analogicznych miesiącach w okresie letnim 2023 i 2024 r. eksperci odnotowali około 3-krotnie więcej paragonów z udziałem tego 0-procentowego trunku. Każdego roku zauważalny jest też sezonowy spadek udziału paragonów z napojami bezalkoholowymi w miesiącach jesienno-zimowych (wrzesień-grudzień) - wynika z raportu.
![Alkohol w samolocie i na lotnisku? Jestem na nie](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3772/150x100/3772258__kr.webp)
Opinie wybrane
-
2024-07-24 07:46
Coraz większa świadomość (11)
Wydaje mi się że Polacy mają coraz większą świadomość do czego doprowadza nadmiar alkoholu i jakie niesie za sobą konsekwencje. Po znajomych równiez zauważam trend na spadek zużycia alko i zabawe z piwkiem czy winem zero. nie wiem jaka część Polski podbija zużycie alko, ale wydaje się że nie większe miasta. Na zdrowie !
- 71 26
-
2024-07-26 14:26
Na wsi chleje się bez zmian
Bo tam ciemnogród ma się całkiem dobrze.
A później głosują na pseudo patriotów uprzednio pozbawieni szarych komórek.- 0 4
-
2024-07-24 18:36
(1)
Piwo bezalkoholowe jest dla mnie czymś normalnym, a już te smakowe wynalazki to po prostu są traktowane jako orzeźwiajace napoje gazowane. Ale serio ktoś się bawi przy winie zero? Takie wino nie ma już swoich prozdrowotnych właściwości (oczywiście mówimy o lampce-dwóch, a nie o prozdrotownych właściwościach całej flachy;)), do tego zupełnie nie
Piwo bezalkoholowe jest dla mnie czymś normalnym, a już te smakowe wynalazki to po prostu są traktowane jako orzeźwiajace napoje gazowane. Ale serio ktoś się bawi przy winie zero? Takie wino nie ma już swoich prozdrowotnych właściwości (oczywiście mówimy o lampce-dwóch, a nie o prozdrotownych właściwościach całej flachy;)), do tego zupełnie nie smakuje jak wino. Czy nie lepiej i zdrowiej wlać do kieliszków sok z aronii lub winogron? Taniej na pewno, a czy zdrowiej to niech każdy sam się zastanowi - moim zdaniem zdrowiej.
- 2 3
-
2024-07-29 22:00
Najnowsze badania mówią, że każda ilość alkoholu szkodzi, więc nie można mówić o prozdrowotnym działaniu.
- 1 1
-
2024-07-24 15:19
Bzdura kompletna liczba pijaków rośnie i takze wśród kobiet Polska jest obecnie oiderem pijanstwa w europie!!
A w Gdańsku co roku wydaje sie wiecej pozwolen na handel alkoholem co roku o 30% wiecej !!Gdansk zagranica jest uznawany z amiescine gdzie mozna najtaniej sie nachlac bez ograniczen jak w całej europie zachodniej!!Monopolowe praktycznie całodobowe co co kilkaset metrów a czesto obok siebie
- 2 3
-
2024-07-24 09:14
moda jak kazda inna, mialkoscia umyslowa epatuje sie najlepiej wtedy, jak jest sie modnym, czyli weganka z kotkiem (1)
- 14 15
-
2024-07-24 14:57
Nie ma to jak narodowa tradycja, schlać się i wywołać awanturę z mordobiciem.
- 5 1
-
2024-07-24 08:51
(3)
Widzisz po znajomych, bo się starzejecie i wątroby wam wysiadaja
- 22 10
-
2024-07-28 02:28
ja praktycznie nigdy nie mam kaca, a pije malutko
- 0 1
-
2024-07-24 10:36
nam wątroba a tobie rozum wysiada. (1)
- 5 5
-
2024-07-25 09:59
oj, zabolała uwaga o wątrobie?
- 1 1
-
2024-07-24 08:28
oczywiscie, że nie miasta. Na wioskach piją głównie wódę niestety...
- 11 9
-
2024-07-24 10:18
wątpię aby PanParagon odzwierciedlał prawdziwe trendy (2)
Ludzie raczej używają przy większych zakupach. Czyli piwo rośnie bo ludzie kupują tego dużo w marketach.
Codzienne małpeczki, albo wina u sommeleria czy zwykły bimber się nie wliczają.- 22 7
-
2024-07-30 19:01
Ja nigdy nie kupuję alkoholu
Kiedyś na sylwestra piłam wino czerwone i oczywiście ruskoje igriskoje jako szampana. Teraz gdy jestem związana z kierowcą GAiT to bez żalu zmieniłam pseudoszampan na oranżadkę z bąbelkami. A na wino nie mam już ochoty.
- 0 0
-
2024-07-24 10:30
Jak ty wszystko
Dobrze wiesz, marnujesz sie piszac komentarze
- 1 3
-
2024-07-24 08:18
promocje na alkohol (7)
Alkohol w sklepach sprzedawany w promocjach, nawet wino: kup dwa a będzie taniej. Tylko odgórne regulacje mógłby coś zmienić. Nikt nie widzi, ile rodzin cierpi z powodu alkoholizmu (patrz: dorosłe dzieci alkoholików).
- 59 15
-
2024-07-28 08:58
drogi alko przekłada się na rynek podejrzanych trunków
jak pazerne państwo przesadzi z cenami to faktycznie sprzedaż spadnie ale nie spożycie
- 2 0
-
2024-07-24 17:21
xyz (1)
Zakazy i nakazy to droga do nikad. Prohibicja to tylko wzrost przestepczosci, jak dawno temu w USA. Nie powinno byc zadnych ograniczen w dostepie do alkoholu. Nie mozna tez stosowac cen zaporowych, bo to przyniesie ten sam skutek, co prohibicja. Kto chce (oczywiscie osoby pelnoletnie), niech pije, kto nie chce, ten niech nie pije. Wazne jest tylko
Zakazy i nakazy to droga do nikad. Prohibicja to tylko wzrost przestepczosci, jak dawno temu w USA. Nie powinno byc zadnych ograniczen w dostepie do alkoholu. Nie mozna tez stosowac cen zaporowych, bo to przyniesie ten sam skutek, co prohibicja. Kto chce (oczywiscie osoby pelnoletnie), niech pije, kto nie chce, ten niech nie pije. Wazne jest tylko to, zeby po alkoholu nie naruszac prawa i nie szkodzic innym. A dla wielu ludzi alkohol (oczywiscie rozumnie spozywany), to jedna z niewielu przyjemnosci w ich szarym zyciu, i o tym tez trzeba pamietac.
- 6 5
-
2024-07-24 22:48
Tak, niech alkohol będzie dostępny, ale czas skończyć z przesadnym dostępem.
Jeśli zdarzają się promocje 6+6, albo 12+12 gratis, to coś jest nie tak. Liczba punktów sprzedających alkohol w nocy powinna być mniejsza, nie powinno być naganiaczy do barów z wiśniówką i tym podobnych miejsc. Promocje w sklepach mogą być na żywność, ale nie na alkohol.
Ważne jest żeby po alkoholu nie łamać prawa? Ha ha ha, proszę toJeśli zdarzają się promocje 6+6, albo 12+12 gratis, to coś jest nie tak. Liczba punktów sprzedających alkohol w nocy powinna być mniejsza, nie powinno być naganiaczy do barów z wiśniówką i tym podobnych miejsc. Promocje w sklepach mogą być na żywność, ale nie na alkohol.
Ważne jest żeby po alkoholu nie łamać prawa? Ha ha ha, proszę to powiedzieć osobom pod wpływem. Miałem sąsiada pijaka, co rusz dewastował klatkę schodową z kumplami, niszczył co popadło, wybijał szyby w drzwiach wejściowych, balangował po nocach, bił matkę, kolejne dziewczyny, wygrażał ludziom, lista była długa. Nie płacił menel alimentów, do dzisiaj komornik sądowy go ściga i nie może namierzyć, dzieci mają już po 25-26 lat i takie wzorce, że jeden z synów powiela schemat. To wszystko ten niewinny alkohol i jego nadmiar.- 3 3
-
2024-07-24 11:16
Kobieto, droższy alkohol to po prostu dzieci alkoholików bez kolacji, czy słodyczy (1)
Alkohol powinno się po prostu przestać lansować. Nawet w tym artykule jakie jest zdjęcie? Uśmiechnięci ludzie, szczęśliwi, bo się poszli napić. To jest problem. Od najmłodszych lat wtłaczają ludziom do głów, że alkohol = dobra zabawa, a spotkanie towarzyskie bez alkoholu to nuda i klasyk "pić trzeba umieć". No to się uczą ludzie od najmłodszych lat
Alkohol powinno się po prostu przestać lansować. Nawet w tym artykule jakie jest zdjęcie? Uśmiechnięci ludzie, szczęśliwi, bo się poszli napić. To jest problem. Od najmłodszych lat wtłaczają ludziom do głów, że alkohol = dobra zabawa, a spotkanie towarzyskie bez alkoholu to nuda i klasyk "pić trzeba umieć". No to się uczą ludzie od najmłodszych lat pić. I nie ważne ile alkohol będzie kosztował, będą to robić. Bez zmiany mentalności i jak ktoś wyżej napisał edukacji ta cena nie ma żadnego znaczenia.
- 15 7
-
2024-07-24 22:49
Nie, droższy alkohol to bardziej pijany ojciec i matka, i częściej.
Słodycze to te dzieci widzą w prezentach od dalszej rodziny, Caritasu czy Szlachetnej Paczki. Z całą resztą się zgadzam.
- 0 0
-
2024-07-24 10:55
żadne odgórne regulacje, a edukacja oraz popularyzacja właściwych wzorców mogą coś zmienić.
- 9 0
-
2024-07-24 08:36
Za PRLu nie bylo takich promocji i dlatego problem alkoholizmu nie istnial... a nie, czekaj...
- 24 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.