- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (22 opinie)
- 2 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (147 opinii)
- 3 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (74 opinie)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (174 opinie)
Rząd nie oszczędza na urzędnikach
Rząd planuje w ramach pakietu oszczędnościowego zamrożenie płac w sferze budżetowej, ale to nie wystarczy, jeśli nie ograniczy się wzrostu zatrudnienia.
W ubiegłym roku przybyło ponad 40 tys. urzędników, z czego ponad 24 tys. w administracji samorządowej i prawie 16 tys. w państwowej. - Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, które uzasadniałyby tak ogromny wzrost zatrudnienia w administracji - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Zatrudnienie w administracji wzrosło w latach 2000-2009 o ponad 113 tys. osób (o prawie 36 proc.), w tym w administracji państwowej o prawie 47 tys. osób, a w administracji samorządowej - o prawie 66 tys. osób. Jedna trzecia tego przyrostu przypada na 2009 rok.
Nic nie usprawiedliwia tak gwałtownego rozrostu administracji. Samorządy mogą w części wyjaśniać wzrost zatrudnienia zwiększonymi zadaniami związanymi z absorpcją funduszy unijnych, bowiem od 2007 r. mają swoje Regionalne Programy Operacyjne, które wymagają obsługi. Ale nie da się w ten sposób uzasadnić zatrudnienia od 2007 roku ponad 39 tys. nowych urzędników.
- Natomiast administracja państwowa nie może wskazywać na konieczność zapewnienia obsługi horyzontalnym Programom Operacyjnym jako przyczynę wzrostu zatrudnienia o 18,5 tys. pracowników od 2007 r., ponieważ urzędnicy byli już zatrudniani na potrzeby poprzedniego okresu funkcjonowania programu w latach 2004-2006 - ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. - Trudno zrozumieć wzrost zatrudnienia w administracji państwowej i samorządowej w samym tylko 2009 r. - o 40,5 tys. (czyli o 10,5 proc. w ciągu jednego roku). W 2009 r. nie przybyło państwu i samorządom zadań, które wyjaśniałyby konieczność wzrostu zatrudnienia.
Przeciętne wynagrodzenie urzędników było w 2009 roku o ponad 25 proc. wyższe od średniej płacy w gospodarce. Fundusz płac w administracji wzrósł w ubiegłym roku w stosunku do 2008 roku (nominalnie) o ponad 2,5 mld zł, z czego w administracji państwowej o prawie 1 mld zł, a w samorządowej o ponad 1,5 mld zł. Ogółem fundusz płac był wyższy o 14,4 proc., w tym w administracji państwowej o 11 proc., a samorządowej o prawie 18 proc. niż rok wcześniej.
Fundusz płac w administracji to 20 mld zł rocznie (prawie 10 mld zł w administracji państwowej i nieco ponad 10 mld w administracji samorządowej w 2009 r.), a sam wzrost funduszu płac w administracji państwowej i samorządowej tylko w 2009 r. to na przykład równowartość prawie 2/3 wydatków państwa na badania i rozwój.
- Jeśli rząd poważnie myśli o walce z biurokracją i obniżaniu kosztów działalności państwa, to musi zamrozić nie tylko płace, ale także zrestrukturyzować zatrudnienie - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.- A władze samorządowe muszą radykalnie ograniczyć wzrost zatrudnienia. Polska powinna mieć kompetentnych i dobrze opłacanych urzędników. Ale nie w liczbie 430 tys. (w 2010 r. zapewne już więcej). I nie zwiększając tę liczbę w tempie 10 proc. rocznie.
Opinie (30) 1 zablokowana
-
2010-08-23 12:48
taki mały chwyt, że bezrobocie spadło :P
a słupki poparcia rosną w górę...
- 15 0
-
2010-08-23 13:23
To tak jak Szczurek w Gdyni: nie oszczędza na biurokracji, gigantyczne nagrody. (1)
Bierz przykłąd z Adamowicza! w gdańsku od dwóch lat nie wypłaca premii urzędnikom z powodu kryzysu!
I zliwkwiduj przynoszącą milionowe straty Agencję Rozwoju Gdyni, która jest przechowalnią dla kolesiów dublującą pracę urzędu miasta Gdyni!- 8 6
-
2010-08-24 09:55
zgadza się
W Gdańsku nie ma żadnych premii. Gołe pensje. A i wynagrodzenie nie jest jakieś powalające. Przy wysokich kosztach życia w Trójmieście wyższa pensja nie przekłada się na większe oszczędności. Większość urzędników jest naprawdę marnie opłacana. Jedyny plus to stałości pewność pracy.
- 5 0
-
2010-08-23 13:33
przeciez cale mnostwo instytucji "wokolo" unijnych w tym czasie powstalo. miala byc unia to jest unijna biurokracja, a teraz placz ?
- 9 1
-
2010-08-23 14:44
Po kiego grzyba (1)
wynaleziono komputery jak u nas wraz z postępem w informatyzacji całego świata robi się coraz więcej urzędasów...
- 13 4
-
2010-08-23 15:33
dokładnie
zus się rozhulał z 50k urzędasów do ponad 100,,, komputery dostali i jest wolniej i gorzej masakra rodacy!!!!!!!!!!!!!!!
- 6 0
-
2010-08-23 15:06
To nie rząd tylko POLACY nie oszczędzają na kawusiowo iplotkarskich obibokach
zwolnić wszystkich co do jednego a na usługi rozpisać przetargi!!!
Prywatne firmy zrobią to samo za 1/3 ceny z zyskiem.
Najlepszy przykład to Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska znajdzcie prywatną firmę Projektowo - wykonawczą która ma tylu pracowników to będzie jakiś gigant międzynarodowy zajmujący się elektrowniami atomowymi i zaporami a u nas jest ich tylu do remontów dróg i przetargów na montaż sedesu w szkolnej ubikacji.
A szef szefów Adamowicz udaje że wszyscy są szczęśliwi. Jak tak dalej pójdzie to będziecie nordic walking uskuteczniali bo nawet na rowery będzie za ciasno na Gdańskich tzw drogach- 8 7
-
2010-08-23 15:12
A działa to tak! (6)
Samorządy rzeczywiście przeludnione. Połowa ludzi zrobiłaby to co robi obecnie całość! Nie mam co to tego najmniejszej wątpliwości.
W moim zespole są 3 osoby. Ile by wystarczyło - 1!!!! Wiem z autopsji ale oczywiście oficjalnie się nie przyznam i jestem pewien, że dotyczy to większości urzędów.
Urzędy administacji rządowej na poziomie regionalnym czytaj Urząd Wojewódzki - jest zbędny ponieważ wszystkie jego kompetencje z powodzeniem może przejąć samorząd!
Instytucje Unijne wołają o pomstę do nieba! Komisja Europejska, Rada Europejska, Parlament i ETS - zatrudniają tysiące osób. Uposażenia urzędników grubo przekraczają średnie krajowe.
Pytanie czy rządzący chcą sobie sami upiłować gałąź na której siedzą???
Odpowiedzi udzielcie sobie sami!
pozdrawiam- 15 5
-
2010-08-23 17:04
(2)
urzednicy UE to smietanka, ludzie po najlepszych uniwerkach, wladajacy biegle kilkoma jezykami, takze zasluguja na to, co dostaja.
- 2 6
-
2010-08-24 07:50
a chołota nie zasługuje nawet na te grosze, które dostają ? No właśnie !
- 1 1
-
2010-08-24 16:16
śmietankę to oni spijają
tłuste koty z pensjami po 10.000 Euro. Wyjętych z naszych kieszeni. Takie same pasożyty jak nasze krajowe, tylko bardziej zachłanne.
- 2 0
-
2010-08-23 17:48
tak samo Sejm, Senat i inne wynalazki. (2)
nasadzić kopów w dupę i rozgonić
- 5 1
-
2010-08-23 23:15
a świstak siedzi i zawija je w te sreberka... (1)
- 2 1
-
2010-08-24 16:18
do czasu aż się nie wk....
- 2 0
-
2010-08-23 16:11
To atak na Premiera i Rząd PO-PSL. SKANDAL!. (1)
- 8 8
-
2010-08-23 16:32
dobre :D
hehe
- 4 0
-
2010-08-23 16:58
Ja lubie urzednikow (1)
wyluzowani goscie, nie to co sektor prywatny, wyprane mozgi co nie umieja rozmawiac na zadny temat poza praca
- 7 6
-
2010-08-23 22:30
luz jest najważniejszy
gdyby tylko urzędnicy byli milsi dla obywateli, no i pomagali im ujawniać brudne sprawki władzy.
- 3 0
-
2010-08-23 19:04
500 dni temu zapowiadali redukcje biurokracji w administarcji panstwowej (1)
najbardziej patologiczne jest to ze sie czlowiek przyzwyczaja do niespelniania obiecanek
- 14 1
-
2010-08-24 11:12
PO - nowe stanowiska pracy, w urzędach
ktoś obliczył, że podwyżka VAT starcza akurat na pokrycie kosztów płac tych urzędników, których stanowiska powstały po przejęciu władzy przez PO. Od 2005 w administracji powstało 50000 miejsc pracy, a za samej Platformy 40000.
W PRL było 120 000 urzędników, a był to gospodarka sterowana centralnie. Dziś liczba urzędników zbliża się do pół miliona.- 5 0
-
2010-08-23 21:30
Od dziś moim patriotycznym obowiązkiem jest unikanie płacenia podatków !!!!!
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.