- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (33 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Tydzień na GPW. Zacięta walka o wyznaczenie kierunku
8 lipca 2012 (artykuł sprzed 12 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Tydzień na GPW. Dalsza konsolidacja z kilkoma dramatami w tle
Z racji tego, że główne indeksy znajdują się obecnie w pobliżu bardzo ważnych poziomów, to zacięta walka byków i niedźwiedzi wcale nie dziwi. W poprzednich komentarzach podkreślałem, że strona podażowa na pewno będzie bardzo zdeterminowana, żeby nie dopuścić do trwałego wybicia indeksów. Jednak w czwartek, taka sztuka udała się stronie popytowej i indeksy wyznaczyły nowe maksima, dając nadzieję na kontynuację wzrostów.
W ogólnym rozrachunku indeksy nie zmieniły znacząco swojego położenia WIG zakończył tydzień spadkiem o 0,04 proc., natomiast indeks WIG20 spadkiem o 0,09 proc. W tym tygodniu, lekko gorzej od dużych spółek, zachowywały się spółki wchodzące w skład indeksu mWIG40, które straciły 0,66 proc., lepiej na tle rynku wypadł indeks sWIG80, który wzrósł o 0,17 proc.
Sytuacja techniczna WIG oraz WIG20
Sytuacja techniczna indeksu WIG jest nadal stosunkowo korzystna dla strony popytowej. Gdyby pojawiły się mocniejsze impulsy prowzrostowe, to zapewne moglibyśmy myśleć o kolejnych szczytach. Niestety impulsy, które się pojawiają, działają na korzyść podaży. Obecnie indeks jest po nieudanej próbie trwalszego wybicia z kilkudniowej konsolidacji. Widać, że strona podażowa cały czas trzyma rękę na pulsie i w porę wyprowadza skuteczne kontrataki. Jeżeli nadal popyt nie będzie wykazywał większej determinacji i indeks nie wybije się trwale powyżej krótkoterminowej konsolidacji w okolicach 40 800 pkt., to inicjatywę mogą przejąć sprzedający. Mogłoby to doprowadzić przynajmniej do krótkotrwałej korekty ostatnich kilkutygodniowych wzrostów. Za najważniejsze wsparcie w krótkim horyzoncie uznałbym poziom 40 150 - 40 300 pkt. Jego sforsowanie, według mnie, dawałoby już mocne podstawy zapowiadające korektę. Podsumowując, dalsza niemoc popytu, powinna zostać potraktowana, jako sygnał ostrzegawczy.
Podobnie wygląda sytuacja na wykresie WIG20. Czwartkowy atak popytu został zgaszony przez podaż już następnego dnia. Takie wydarzenie można traktować, jako wstępne ostrzeżenie, które daje sugestie odnoście kondycji obozu popytowego. Nie zmienia to jednak faktu, że byki nadal posiadają uprzywilejowaną pozycję i każdy mocniejszy impuls mogą wykorzystać do trwałego oddalenia się od poziomu konsolidacji na poziomie 2275 pkt. Trochę wątpliwości zaczyna budzić natomiast formacja odwróconej głowy i ramion. Nie wywołuje ona zbyt dużej determinacji wśród kupujących. Zwykle jej pojawienie daje podstawę do dość silnego wybicia. Być może rynek po dość mocnych wzrostach z czerwca, potrzebuje zebrać siły przed kolejnym ruchem. Natomiast powrót indeksu w okolice 2251 -2260 pkt. traktowałbym, jako ostrzeżenie przynajmniej przed krótkoterminową korektą.
Najlepsze i najgorsze spółki z regionu
Miniony tydzień dla większości spółek z regionu nie był zbyt udany. Większość spółek straciła na wartości. Podsumowując 10 spółek zakończyło tydzień na plusie, 4 spółki nie zmieniły poziomu, 15 straciło na wartości.
Najlepiej spisały się akcje Fota S.A.(+34,10 proc.) oraz Petrolinvest S.A. (+16,51 proc.). W poprzednim tygodniu pisałem o kształtowaniu się na wykresie akcji spółki Fota S.A., odwróconego spodka, który mógłby skutkować zejściem poniżej minimów z grudnia 2011. W tym tygodniu akcje wzrosły ponad 30 proc. i obecnie znajdują się blisko poziomu 8 zł, który został ustalony przez zarząd, jako cena maksymalna skupu akcji własnych. Minimalny poziom skupu został ustalony na 0,01 zł. Z ulgą, po kilku tygodniach spadków, mogą odetchnąć akcjonariusze Petrolinvest S.A.. Pytanie jednak brzmi, jak długo? Akcje spółki są obiektem pożądania, głównie spekulantów i od nich w głównej mierze zależy, co będzie się działo ze spółką. W ostatnim tygodniu nie nadeszły żadne oficjalne informacje ze spółki, więc jedynym uzasadnieniem dla wzrostów, jakie widzę, to odbicie po ostatnich tygodniach spadków.
Najsłabiej w minionym tygodniu wypadły akcje Seko S.A.(-32,27 proc.) oraz Wilbo S.A. (-16,67 proc.). W bardzo trudnej sytuacji, znajdują się akcjonariusze obu spółek przetwórstwa rybnego. Zarówno Seko S.A., jak i Wilbo S.A. ustanowiły w tym tygodniu historyczne minima. Ostatnimi czasy mieliśmy do czynienia z wieloma takimi spółkami i zwykle kończyło się to na kolejnych spadkach. Uspokojeniu sytuacji w Wilbo S.A. na pewno nie pomagają informacje płynące ze spółki. Akcjonariusze spółek są tym bardziej w trudnej sytuacji, gdyż popyt na akcje jest znikomy, zatem sprzedaż większej liczby akcji automatycznie powoduje znaczny spadek kursu. Wydaje się, że spadki na akcjach obu spółek wynikają z negatywnej oceny rynku, odnośnie połączenia się obu podmiotów i potencjalnego wpływu na efektywność i wyniki nowopowstałego podmiotu.
Artykuł powstaje przy współpracy ze spółką PL Consulting. To zespół ekspertów wspierających podmioty gospodarcze w osiąganiu zamierzonych celów i realizowaniu przyjętej strategii rozwoju. Świadczy szeroki zakres usług doradczych. PL Consulting to zespół fachowców, którzy posiadają praktyczne doświadczenie w pracy w największych firmach konsultingowych i audytorskich w Polsce i na świecie.
PL Consulting sp. z o.o.
Miejsca
Opinie (2)
-
2012-07-08 09:57
podpucha dla frajerów, musi być
woda w tył, woda w przód - pływanie w g.wnie. GPW - g.wno pełne wyobrażeń
- 4 1
-
2012-07-09 13:10
Kto przepłynie a kto nie, kto utopi sie?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.