- 1 Polsko-chiński statek wyrusza w pierwszą podróż (46 opinii)
- 2 GDDKiA ogłasza przetarg, a Bałtyckie SOS protest (171 opinii)
- 3 Państwowe firmy wymieniają zarządy (112 opinii)
- 4 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 5 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (161 opinii)
- 6 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (194 opinie)
Uwolnieni od VAT. Minister przedstawił założenia do ustawy stoczniowej
Uwolnienie stoczni budujących statki od VAT-u w procesie produkcji, uruchomienie całego łańcucha polskich dostawców - to główne założenia do ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego i produkcji komplementarnej nad którą pracuje resort gospodarki morskiej.
Założenia do projektu przedstawił przedstawicielom sektora stoczniowego na spotkaniu w Gdańskim Klubie Biznesu, Paweł Brzezicki, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
- Stocznie są zwolnione z podatku VAT w momencie sprzedaży statku. Chodzi nam o to, żeby stocznie mogły kupować wyposażenie statków od firm polskich nie płacąc podatku VAT, który później i tak jest im zwracany. Chodzi więc o uwolnienie około jednej czwartej wartości statku w kapitale obrotowym - tłumaczył Paweł Brzezicki. - Założeniem ustawy jest więc uzyskanie przedmiotowego i podmiotowego zwolnienia od płatności VAT dla stoczni.
Jak wyjaśnił minister Brzezicki, z takiego rozwiązania będą mogły skorzystać tylko stocznie produkcyjne, które budują w pełni wyposażone statki. Nie dotyczy to budowy np. samych kadłubów.
Przedstawiciele sektora stoczniowego uczestniczący w spotkaniu zaproponowali jednak włączenie także dużych remontów, czyli modernizacji i przebudów, które często są kosztowne, wymagające i czasochłonne tak jak budowy nowych jednostek. Minister wyraził zainteresowanie takim rozwiązaniem.
- Celem tej ustawy jest wzmocnienie produkcji stoczniowej poprzez uruchomienie całego łańcucha dostawców, czyli wszystkich przemysłów w Polsce które mogą produkować dla przemysłu okrętowego. Oznacza to wszystkie przemysły ciężkie i przemysły maszynowe - dodał minister.
Ustawa może umożliwić też przedsiębiorstwu wybór na trzy lata czy chce płacić podatek dochodowy od osób prawnych CIT czy zryczałtowany podatek od wartości sprzedanej produkcji w wysokości 1 proc. Wiceminister podał, że założenia ustawy przewidują też możliwość tworzenia specjalnych podstref ekonomicznych oraz wsparcia dla szkolnictwa zawodowego. Brzezicki zaznaczył, że przemysły ciężkie i maszynowe, w tym stocznie mają być również stymulowane przez zamówienia dla przemysłu zbrojeniowego. Jak podkreślił w tej materii szansę mają zarówno stocznie państwowe, jak i prywatne, a kryterium równego traktowania podmiotów jest cena.
Zebrani mieli obawy, czy rozwiązania proponowane w ustawie zostaną zaakceptowane przez Komisję Europejską, czy nie zostaną potraktowane jak pomoc publiczna. Według ministra, nie ma takiego zagrożenia, choć analizowane są różne warianty.
- To bardzo korzystne rozwiązanie, które poprawiłoby płynność finansową i koszt zaangażowania pieniądza - powiedział Jan Zarębski, prezes Gdańskiego Klubu Biznesu.
- To ostatnio pierwszy projekt w duchu gospodarki rynkowej. Przez ostatnie dwa lata polityka w tej materii była nakierowana na gospodarkę socjalistyczną - powiedział z kolei Piotr Soyka, prezes Remontowa Holding.
Miejsca
Opinie (73) 1 zablokowana
-
2016-02-01 21:42
Co ten starzec gada ?
Polityka PO nie była nakierowana na gospodarkę socjalistyczną .
Coś z nim nie tak.- 13 4
-
2016-02-01 22:43
PO nacjonalizowała stocznie i tworzyła jakieś dziwne twory państwowe , to był właśnie socjalizm.
Dlatego środowisko stoczniowe odwróciło sie od PO, gdyż to klika oszustów.
- 6 10
-
2016-02-02 00:36
no to teraz czekam na te szwindle podatkowe które wyrosną na nowych przepisach
to tylko kwestia czasu
- 5 3
-
2016-02-02 08:49
I tym sposobem garstka elit zarobi jeszcze więcej (2)
A na zarobki zwykłego pracownika stoczni nie wpłynie to w żaden sposób
- 6 2
-
2016-02-02 13:32
jak sie nie podoba to zmień prace (1)
- 0 1
-
2016-02-03 08:27
Akurat pracuję w branży
Mistrz produkcji, miałem na myśli szeregowych pracowników i prezesów, pracownik za czarną robotę zarabia grosze prezesi zabijają w tym czasie fortuny
- 0 0
-
2016-02-03 06:02
wybawca (1)
pan Brzezicki - to ten sam pan który za pierwszego PIS był szefem ARP - odpowiedzialnym za przemysł stoczniowy . Kiedys jako młody funkcjonariusz na placówce w luksemburgu . Szef PZB finansujacy m.in. z tych źródeł rozgłosnie w Toruńiu . Zaufany i protegowany ksiedza z Torunia . Kilkudniowy członek Zarządu Stoczni Gdańsk Wsławił sie tym , jak partycypował w wyrzucaniu z organów spółek ludzi kompetentnych , uznanych fachowców wprowadzając w to miejsce spolegliwych bez wiedzy o branzy . Który wyśmiewał zwykłych stoczniowców nazywając ich pijakami i nierobami - i na tej merytorycznej podstawie uznawał czy udzielic gwarancje lub nie stoczni . Współudziałowiec wielkiego sukcesu PIS - likwidacji stoczni w Szczecinie i Gdynii , gdzie olewając stanowisko KE zblokowali mozliwośc pozyskania dla obu firm inwestorów . Obecnie ogłasza program który jest watpliwy od strony formalno - prawnej , ale ma byc pomocny jedynie dla qusi państwowego holdingu grupy Mars i ARP ; nieefektywnego ekonomicznie , nierentownego schowanego za zbrojeniówkę ( brak kontroli KE ) mającego przykryć dalej funkcjonująca niekompetencję nowych "kolesiów " wracjacych do branży po linii partyjnej - bo od strony fachowej się skompromitowali i nikt ich nie zatrudniał . Szykuje sie kolejny pełzający przekret za publiczne środki . Przyjżyjcie się osobom ktore zaczynają się kręcic szczególnie przy obszarze kontraktacyjnym !!!
- 5 2
-
2016-02-03 06:12
Takiej mieszanki kłamstw nie czytałem od czasu komunistycznej Trybuny Ludu.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.