- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (35 opinii)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Wierzyciele Wilbo zgodzili się na układ
Zgromadzenie wierzycieli spółki Wilbo wyraziło zgodę na zawarcie układu w toczącym się postępowaniu upadłościowym. Gdyńska firma z branży rybnej ma szansę wyjść na prostą.
- Zawarty układ pozytywnie wpłynie na funkcjonowanie Wilbo i przełoży się na wyniki spółki - uważa Bożena Serzycka, prezes Wilbo. - Osiągnięte porozumienie zwiększy naszą wiarygodność nie tylko wśród odbiorców, ale i instytucji finansowych, co powinno ułatwić nam pozyskanie środków na dalszy rozwój.
Do 12 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ ma wydać postanowienie o zatwierdzeniu układu, które następnie uprawomocni się. Zgoda na układ oznacza, że dla pierwszej grupy wierzycieli (z wierzytelnościami do 30 tys. zł) nastąpi całkowita redukcja odsetek oraz spłata kwoty głównej w terminie 18 miesięcy od momentu zatwierdzenia układu. Dla drugiej grupy zaś (wierzytelności powyżej 30 tys. zł) propozycje układowe zakładają całkowitą redukcję odsetek oraz spłatę 60 proc. podstawowego długu, płatnego w 10 ratach, co pół roku.
Czytaj też: Sądowa batalia w branży rybnej
Wilbo znajduje się w stanie upadłości układowej od marca 2013 r. Właściciele marki Neptun nie dają jednak za wygraną. W połowie ubiegłego roku pojawiła się szansa na wyjście na prostą, m.in. dzięki zaangażowaniu Grupy Bałtyckiej, przez którą odbywa się dystrybucja i handel produktami Wilbo. Za 2012 rok było ponad 30 mln zł straty. Za to już w trzecim kwartale 2013 r. firma wypracowała 11,7 mln zł przychodów ze sprzedaży i 56 tys. zł zysku netto. Najważniejszą marką w portfolio spółki jest Neptun, ale nie jedyną. Firma postanowiła też "odświeżyć" markę Taaka Ryba i DalPesca.
Miejsca
Opinie (9) 1 zablokowana
-
2014-10-30 11:46
to jest jakiś ewenement - Trójmiasto leżące nad samym morzem (6)
sprzedaje nam ryby które kosztują miliony monet i są droższe od mięsa i francuskich serów
- 15 5
-
2014-10-30 12:48
ryby drogie (5)
Stefan, kup kuter. zatrudnij rybaków, załatw wszystkie pozwolenia, łów i sprzedawaj taniej. Po prostu same rybołówstwo jest drogie i dlatego ryby są drogie
- 5 4
-
2014-10-30 12:57
ale kiedyś były tanie (3)
jak ktoś jadał ryby to miał opinie biedaka
- 13 1
-
2014-10-30 13:41
Podobnie było z serem (2)
Bułka z serem to biedak.
- 8 1
-
2014-10-30 14:15
a teraz ser kosztuje średnio 25,00 zł/kg (1)
a szynka 13,00 zł/kg
- 3 1
-
2014-10-30 14:37
nie szynka
nie szynka a ś.....o , dobra szynka kosztuje 30 zł conajmniej
- 5 2
-
2014-10-30 22:42
Rybołóstwo nie jest drogie, od rybaka kupisz rybę za 1/10 ceny
- 2 0
-
2014-10-30 14:49
układy, prezesi, fajnie tu.
- 4 3
-
2014-10-30 20:56
Jak to w Polsce
Pośrednictwo i wszystkie kombinacje podnoszą ceny ryb. Jak to kupować skoro kosztują coraz drożej a w opakowaniach coraz mniej ryby tylko więcej różnych wypełniaczy, sosów, cebuli. Czytaliście kiedyś na opakowaniach jaką drogę pokonuje ryba zanim trafi do klienta?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.