- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (33 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Wszyscy zapłacimy za podatek bankowy
9 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Rząd rozważa możliwość wprowadzenia tzw. podatku bankowego. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu Rada Ministrów przedstawi odpowiedni projekt ustawy. Własny projekt w sprawie podatku bankowego złożyło już Prawo i Sprawiedliwość.
Według tego projektu nowym podatkiem zostałyby objęte banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i fundusze inwestycyjne. Autorzy wskazują go jako alternatywę dla przyszłorocznej podwyżki stawek VAT i jednocześnie rozwiązanie bezpieczne dla podatników.
- Pomysł rozwiązania kłopotów budżetowych poprzez podatek bankowy nie jest cudowną receptą, która bezboleśnie przyniesie budżetowi 7 mld zł - twierdzi Arkadiusz Protas, wiceprezes Business Centre Club. - Tak dużą kwotę można uzyskać jedynie naliczając instytucjom finansowym podatek od ogółu ich aktywów, co wydaje się nierealnym i nierozsądnym rozwiązaniem.
Nałożenie takiego obciążenia w polskim systemie bankowym, gdzie ponad dwie trzecie własności stanowi kapitał zagraniczny, może doprowadzić do wyprowadzania tych aktywów za granicę, co w konsekwencji osłabi akcję kredytową i przyniesie znacznie niższe od zakładanych wpływy budżetowe.
Jak twierdzi Protas ten pomysł prowadzi prostą drogą do podnoszenia przez banki opłat za usługi, w tym oprocentowanie kredytów. Skutki dotkną zarówno klientów detalicznych jak i instytucjonalnych, odbiją się też na poziomie inwestycji finansowanych z kredytów (np. budowy mieszkań).
- Warto również pamiętać, że w innych krajach wprowadzenie podatku bankowego uzasadnia się jako formę rekompensaty za pomoc, którą w okresie kryzysu uzyskały instytucje finansowe od rządów - dodaje Protas. - W Polsce, gdzie banki nie potrzebowały ratunku ze strony państwa, pomysł można wytłumaczyć jedynie koniecznością ratowania budżetu. Jednak ratując go w ten sposób można osiągnąć skutek odwrotny do oczekiwanego.
erka
Miejsca
Opinie (18) 2 zablokowane
-
2010-09-09 21:42
no to trzeba lokować kasę w Szwajcarii
i nie dać się oskubać
- 1 1
-
2010-09-10 09:02
a moze zmniejszymy pensje politykow?? od razu dziura w budzecie sie zmniejszy o dobre kilka milionow rocznie...
- 1 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.