• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z Rady Nadzorczej Portu Gdynia odwołano reprezentanta miasta

Wioletta Kakowska-Mehring
18 lipca 2024, godz. 09:10 
Opinie (123)
W Radzie Nadzorczej Portu Gdynia miasto powinno mieć swojego reprezentanta. Teraz to stanowisko nie jest obsadzone. W Radzie Nadzorczej Portu Gdynia miasto powinno mieć swojego reprezentanta. Teraz to stanowisko nie jest obsadzone.

Po interwencji części gdyńskich radnych z Rady Nadzorczej Portu Gdynia odwołano reprezentanta miasta. Kilka tygodni temu został nim Wojciech Kodłubański. Powodem tej decyzji jest przeszłość nowego członka rady. On sam już zapowiada, że zamierza dochodzić swoich praw na drodze sądowej.



W Radzie Nadzorczej Portu Gdynia miasto ma swojego reprezentanta. Przez ostatnich 20 lat funkcję tę pełnił mecenas Andrzej Zwara. Po ostatnich wyborach samorządowych zastąpił go na tym stanowisku Wojciech Kodłubański, kojarzony ze środowiskiem Gdyńskiego Dialogu.

Wojciech Kodłubański z wykształcenia też jest prawnikiem, jest członkiem komisji rewizyjnej Krajowej Izby Gospodarczej, ale też prezesem Towarzystwa Miłośników Gdyni. Był szefem Izby Przemysłowo-Handlowej w Gdyni, radnym Gdyni za rządów Franciszki Cegielskiej, członkiem Krajowej Izby Gospodarki Morskiej oraz doradcą premiera Jerzego Buzka. Niestety Kodłubański od sierpnia 1986 r. do września 1987 r. był też współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, a dokładnie inspektorem w Wydziale III-1 WUSW w Gdańsku, który zajmował się rozpracowywaniem opozycji na uczelniach.

Była wiceprezydent Gdyni w zarządzie Portu Gdynia Była wiceprezydent Gdyni w zarządzie Portu Gdynia

I właśnie w związku z tą aktywnością część gdyńskich radnych zaapelowała do prezydent Aleksandry Kosiorek, by odwołała Wojciecha Kodłubańskiego z funkcji przedstawiciela miasta w radzie nadzorczej Portu Gdynia. W ich imieniu wystąpił Tadeusz Szemiot, szef klubu KO, Lewicy i ruchów miejskich oraz przewodniczący Rady Miasta Gdyni. Jak stwierdził, nie chce oceniać kompetencji nowego członka rady, ale w trosce o wizerunek miasta i Portu Gdynia apeluje do pani prezydent, żeby dokonała zmiany na stanowisku. A ta prośbę wysłuchała i wycofała rekomendację.


Jak stwierdziła, nie rozumie kontrowersji, jakie wzbudziła ta kandydatura, ale po rozmowie z ministerstwem podjęła decyzję o jej wycofaniu. Powiedziała, że najbardziej liczy się dla niej prawidłowa współpraca z ministerstwem i na taką współpracę jest otwarta.

Z kolei Wojciech Kodłubański twierdzi, że "stał się ofiarą gry politycznej" i zamierza dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Jak mówi, są to sprawy, o których przez lata wszyscy wiedzieli, ale użyto tego dopiero przy brutalnej walce o port.

Przetarg na terminal promowy utknął w biurze analiz Przetarg na terminal promowy utknął w biurze analiz

- Nie wolno nikomu w sposób nikczemny rujnować komuś życia, wyciągać sprawy sprzed 40 lat i przekreślając kolejne 35 czy 37 wspaniałych lat. Byłem przez prawie 3 lata doradcą premiera Jerzego Buzka, przez 7 lat szefem rządowej agencji promocji Polski, byłem w misjach zagranicznych dla Polski - powiedział Wojciech Kodłubański dla Radia Gdańsk.

To już druga odsłona konfliktu o stanowiska dla Wojciecha Kodłubańskiego. Jak informowała Gazeta Wyborcza, przed kilkoma tygodniami, z rekomendacji partii Polska 2050, Kodłubański objął stanowisko prezesa Polskich Linii Oceanicznych - państwowej spółki podlegającej pod Agencję Rozwoju Przemysłu. Na tę decyzję zareagował Janusz Lewandowski, europoseł PO, który na platformie X napisał: "Pytanie do władz Agencji Rozwoju Przemysłu. Dlaczego mianowali na prezesa Polskich Linii Oceanicznych byłego esbeka Wojciecha Kodłubańskiego? Skandal!".

Jeszcze tego samego dnia ARP, również na platformie X, odpowiedziała: "Zarówno Wojciech Kodłubański, jak i osoba odpowiedzialna za sfałszowanie jego dokumentów zostały już zwolnione. Wspomniane osoby próbowały zaszkodzić wizerunkowi ARP SA. O sprawie zostały poinformowane odpowiednie służby".

Miejsca

Opinie (123) 2 zablokowane

  • towarzystwo wzajemnej adoracji, Miały być konkursy a jest desant na stołki

    obrzydliwe

    • 29 0

  • Typowy esbek: nie rozumie, czego się ci ludzie czepiają! (2)

    Podczepia się gdzie może, a najłatwiej było do Trzeciej Drogi bo tam za mocno w papiery nie zaglądają.

    • 33 1

    • Dokładnie tak jak Lech Wałęsa

      Skończy z hipokryzja...

      • 1 1

    • TD to zbieranina takich ekspatów

      ze wszystkich stron...

      • 0 0

  • (2)

    Chciałbym tylko przypomnieć, że całkowita, pełna lustracja na modłę Czech nie nastąpiła w Polsce z powodu nikczemnego, zdradliwego spisku ludzi powiązanych z byłym prezydentem Lechem Wałęsą, który to bojąc się ujawnienia obecności jego osoby na liście współpracowników SB (już po tym jak zwrócił do IPN teczkę na temat jego własnej osoby w stanie niekompletnym) zawiązał dosłowny spisek z wieloma osobami w aparacie rządzącym (m.in. Donald "Panowie, policzmy głosy" Tusk), z którymi nocą dokonał obalenia rządu premiera Olszewskiego - tzw. nocna zmiana.
    Ten incydent na zawsze przekreślił szansę naszego kraju na kompletne zmarginalizowanie komunistów, komuna nigdy nie została obalona gdyż "byli" komuniści nadal siedzą w Sejmie, Senacie, samorządach terytorialnych, mediach, jurysdykcji, szefują w przedsiębiorstwach itd - i/lub ich dzieci wychowane w tym środowisku vel resortowe dzieci.
    Ten kraj zawsze będzie trwał w marazmie dopóki nie wyrzucimy tych ludzi z życia publicznego. Czy dany osobnik pracował w lub współpracował z komunistycznym aparatem? Tak? Dożywotni zakaz pełnienia funkcji publicznych dla nich oraz dla ich dzieci. Potrzebna są radykalne działania by ci dosłowni zdrajcy nigdy nie mieli już wpływu na nasz kraj.

    Komunizm nie działa, nigdy nie działał i nigdy nie będzie działał. Ta niemiecka ideologia ma na sumieniu ponad 120 milionów ludzi w przeciągu tylko jednego wieku, ponieważ jedyny sposób wprowadzenia tej sprzecznej z ludzką naturą ideologii w życie to z użyciem siły. Dlaczego dopuszczamy by ludzie związani z najbardziej zbrodniczą ideologią w historii tej planety mieli moc decyzyjną w Polsce?

    • 36 1

    • drobne sprostowanie...

      Lustracja jaka była taka była ale nie było dekomunizacji. polska - lider transformacji ustrojowej był , ba, jest jedynym krajem dawnego bloku wschodniego, w którym nie było dekomunizacji.

      • 2 0

    • "jedyny sposób wprowadzenia tej sprzecznej z ludzką naturą ideologii w życie"

      Bardzo się mylisz...
      Szczególnie mylisz przyczyny ze skutkami...

      Wielu, bardzo wielu ludzi z radością przyjęło ideologię komunistyczną, bo upatrywało w tym drogę awansu i poprawy swojego losu. Nikt nie zwalczał arystokracji czy przemysłowców, aby wdrożyć coś nowego i lepszego. Chodziło i nadal chodzi o zajęcie ich miejsca i wymoszczenie się w ich fotelach i łóżkach. I z nimi mamy do czynienia, w lepszych garniturach i samochodach, ale pełnych obłudy i pogardy dla obywateli. Nie tylko z powodu komuszego szkolenia, ale z powodu walki z nim, gdzie okraść, oszukać, zniewolić, wykluczyć było metodą. Cel i warunki się zmieniły, metody zostały.

      Pogarda dla życia i losu innego człowieka nie jest cechą komunizmu. To ciemna strona ludzkiej natury, która raz po raz daje o sobie znać. Tu milion, tam dwa, rzezie trwają nadal. Wiek dwudziesty był wiekiem przemysłu i globalizacji, to i rzezie były przemysłowe i globalne. I skala naruszyła globalne interesy i sumarycznie nikomu się nie opłacały. Dlatego świat stara się nie naruszać interesów. Ale wymierają ostatni ludzie, którzy pamiętają grozę tego czasu, społeczeństwo jest przemysłowo ogłupiane, to nie wiadomo gdzie i skąd wypełznie kolejna horda...

      Tak, ludzi wyszkolonych w tych systemach należy unikać.
      Ale problem nie jest w nich, zawsze znajdą się naśladowcy.
      Tym bardziej że te metody są bardzo wygodne, a nasz system prawny jest nimi przeżarty... Bo to się lokalnie opłaca...

      • 2 0

  • Dokładnie proszę ana

    Nie wolno nikomu rujnować życia. I jak ktoś był współcownikiem służb to właśnie tym się zajmował. Polecam wędkastwo. Tu będzie Pan rujnował życie ryb. One głosu nie mają, więc nic nie powiedzą

    • 36 1

  • I to jest wynik nie rozliczenia UBecji po upadku komunizmu!

    Jeszcze bezczelnie będzie dochodził swoich praw w sądzie, zamiast przeprosić i uciec gdzie pieprz rośnie! Niech powie kogo rozpracowywał, komu złamał karierę na uczelni itd.

    • 24 1

  • Kosiorek (3)

    Sprawa była znana od wielu dni a Kosiorek odwołała go dopiero po interwencji radnych. Fajna ta nowa władza, taka nierychliwa

    • 31 2

    • teraz rzadza w trójmiescie 23 wiedzmy to czego oczekujesz wszystkie zachowuja sie tak samo (1)

      • 9 1

      • 23? czemu nie 63?

        • 0 2

    • Długi z kampanii trzeba było spłacić :)

      • 1 0

  • SB-ek o czym tu mówić

    Był pracownikiem Służby Bezpieczeństwa - niestety dla mnie to sz.....ja

    • 22 0

  • Można być kanalią przez pierwsze 40 lat, a później mieć 30 wspaniałych lat. (2)

    Czyli w sumie Adolfa Hitlera też można by nie oceniać za jego 40 lat w NSDAP, jeśli później miałby wspaniałe lata....

    • 81 8

    • od kolyski brali do sb?

      • 0 3

    • Wspaniałe lata Buzkiem

      Nieźle.

      • 0 1

  • etatowi esbecy powinni mieć dożywotni zakaz pracy w państwowych instytucjach (1)

    • 24 0

    • To po co głosujesz na PIS/PO/Lewice?

      • 3 2

  • państwowa synekura dla esbeka to przegięcie nawet jak na peło (1)

    • 18 0

    • ale to Kosiorek go delegowała do Rady

      Przykleił się do nich w kampanii to spłaciła długi

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem polskim reprezentują jej założyciele i obecni członkowie Zarządu: Bogdan Górski – Prezes i Iwona Górska – Wiceprezes. Przedsiębiorstwo powstało w 1981 roku, koncentrując się głównie na realizacji domów jednorodzinnych na zlecenie indywidualnych inwestorów.

Najczęściej czytane