- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
Czego nie zjemy w Trójmieście: stek z bizona i burger z żabnicy
Stek z bizona, burger z żabnicy czy mięso krokodyla - to ciekawe dania, których nie znajdziemy w trójmiejskich restauracjach. Znajdziemy je w restauracjach rozsianych po Polsce lub w lokalnych miejscach podczas egzotycznych podróży. Zapytaliśmy osoby związane z trójmiejską gastronomią, jakich nietuzinkowych potraw mieli okazję spróbować.
Przeczytaj także: Gala i premiera Żółtego Przewodnika Gault&Millau 2019
Poza tym duża liczba wydarzeń kulinarnych odbywających się w Gdańsku, Sopocie i Gdyni sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jest jednak jeszcze wiele rarytasów, których w Trójmieście póki co nie ma, choć zapewne kiedyś się to zmieni.
Sprawdź wszystkie wydarzenia kulinarne odbywające się w Trójmieście
Egzotyczne mięso, chociażby krokodyla, kangura czy strusia, znajdziemy w dużych dyskontach. Podobnie egzotyczne ryby. W hurtowniach można kupić m.in. papugorybę, mahi mahi, lucjana czerwonego czy miętusa królewskiego.
Ciekawe doświadczenia kulinarne to też nieodłączna część podróży, zwłaszcza w dalekie rejony. Porozmawialiśmy z kilkoma osobami związanymi z trójmiejskimi kulinariami, które opowiedziały, jakich najdziwniejszych potraw mieli okazję spróbować.
- Mając 12 lat, w Chorwacji, jadłem wyłowione prosto z morza jeżowce, a tak naprawdę ikrę z jeżowca. Ikra przypominająca kawior jesiotra - bardzo słona i mineralna, ale mniejsza. Pracując na Malcie miałem okazję zjeść niemal wszystkie owoce morza wyłowione prosto z niego, takie jak: krewetki, tuńczyki, swordfish, kalmary czy małże. Na tej samej wyspie miałem również okazję jeść koninę, która jest tam bardzo popularna. Mięso podobne do wołowiny, ale nieco twardsze. W Wietnamie gulasz ze ślimaków, suszone żaby, które smakowały jak chipsy, a także duriana - najbardziej śmierdzący owoc na świecie, a w smaku jak połączenie awokado z melonem. W Polsce spróbowałem również mięsa z renifera, kiełbasy z niedźwiedzia czy steków z krokodyla - opowiada Mateusz Trzeciak, współwłaściciel restauracji Eliksir.
Przeczytaj także: Restauracje w Trójmieście z ciekawym wystrojem wnętrz cz. 1
- Jedną z potraw niedostępnych w Trójmieście, którą jadłam w Maroku, jest szawarma, czyli kebab z mięsem wielbłąda. Wbrew moim obawom mięso okazało się być naprawdę dobre, delikatne i chude, w smaku i strukturze podobne do wołowiny. Innym, nieco mniej egzotycznym przykładem jest świeżonka, czyli mięso wieprzowe, usmażone zaraz po uboju. Jest to tradycyjny przysmak m.in. wielu mazurskich i podlaskich domostw oraz tamtejszych karczm. W Trójmieście go nie znajdziesz. Kolejne danie to pizza fritta, czyli pizza smażona na głębokim oleju. Brzmi tłusto i takie jest, jednak są to kalorie warte grzechu, bo smak jest obłędny. To danie pochodzi z Neapolu, a miałam okazję skosztować go w Poznaniu, w knajpie prowadzonej przez Włocha. Niemniej są potrawy i produkty, które smakują dobrze tylko w regionie, z którego pochodzą - mówi Aleksandra Panasewicz, youtuberka, pasjonatka podróży.
Pałac w Kurozwękach w województwie świętokrzyskim oferuje swoim gościom stek i pasztet z mięsa bizona. To mało popularne mięso, które podawane jest w niewielu restauracjach w Polsce. Inny nietuzinkowy przysmak, czyli stek z krokodyla dostępny jest w Restauracji Luizjana, znajdującej się w Toruniu i Bydgoszczy.
- Najdziwniejsze dania, jakich przyszło mi próbować to jeżowiec, którego sam przygotowywałem w londyńskiej restauracji Scott's, na surowo z dressingiem shallot vinaigrette i tostem z chleba na zakwasie. Kolejna rzecz to ostrygi Native no 1, których wielkość wymusza przegryzienie ostrygi, bo w całości nie dało się jej pokonać. Próbowałem również kaczki krzyżówki, którą w Polsce spotyka się w parkach, a także różnych gatunków ślimaków morskich - opowiada Paweł Wątor, szef kuchni i współwłaściciel restauracji Eliksir.
W zamkniętej już restauracji Solec 44 w Warszawie znaleźć można było prawdziwe wyzwania smakowe. Pojawiały się takie dania jak pół świńskiego łba mangalicy pieczonej w miodzie czy burger z żabnicy. Dziś w tym miejscu znajduje się restauracja LAS, której menu jest póki co bardziej zachowawcze.
Chociaż wielu nietuzinkowych potraw brakuje w trójmiejskich restauracjach, to szefowie kuchni opowiedzieli, co nietypowego znajdziemy w przygotowywanych przez nich menu.
Sprawdź nasz cykl: Smaki deluxe
W karcie dań restauracji Biały Królik w Gdyni ostatnio pojawiły się takie pozycje jak topinambur ze słonym karmelem, barszcz z hibiskusa, lawendowe parfait z pasternakiem, ciastko pokrzywowe, krupnik ze słonecznika i ślimaków.
- Jeszcze zanim zacząłem pracę w Białym Króliku w jednej z trójmiejskich restauracji podawałem rybę, która nazywa się raja. Jest to ryba chrzęstnoszkieletowa przypominająca płaszczkę. Jej najlepszą częścią jest skrzydło. W menu było napisane: smażone na brązowym maśle skrzydło rai z sosem maślanym - mówi Marcin Popielarz, szef kuchni restauracji Biały Królik.
Natomiast w restauracji hotelu Haffner znajdziemy np. cynaderki i grasicę cielęcą.
- Jedno z serwowanych przez nas dań nietuzinkowych to np. cynaderki cielęce, grasica cielęca lub policzki z dorsza. Cynaderki moczymy w mleku przez dwanaście godzin, aby pozbyć się nieprzyjemnego aromatu, następnie przechodzimy do ich przyrządzania. Grasica natomiast świetnie komponuje się podana na sałacie, np. rukoli z warzywami, oliwą truflową, sosem winegret i grzankami ziołowymi - mówi szef kuchni hotelu Haffner, Michał Zawierzeniec.
Zobacz także: Premiera jesiennego menu w hotelu Haffner
Nietuzinkowe dania przygotowywane na bazie egzotycznych mięs czy ryb są nadal rzadkością. Wynika to zarówno z ograniczonej dostępności, jak i cen, które dane produkty potrafią osiągać. Potrzebni są również otwarci na nowe smaki klienci, którzy zechcą spróbować takich dań, a tych z pewnością w Trójmieście nie brakuje.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (69) 4 zablokowane
-
2018-11-30 10:21
Na Podlasiu są pierogi z mięsem z żubra (7)
- 17 5
-
2018-11-30 13:11
wiesz, ze zubr jest pod ochrona?
w gdansku predzej ludzie siegaja za foki.
- 4 3
-
2018-11-30 13:50
w Karczmie Zagroda są pierogi z żubra (1)
raz do roku jest odstrzał żubra ,czasami są to jednostki które nie przystosowują się dożycia w stadzie ,czasem żubr uszkodzi sobie kończynę i też wtedy następuje odstrzał.
- 7 4
-
2018-11-30 18:08
Z tym odstrzeliwaniem jednostek
z powodu niedostosowania do stada to bym się zastanowił nad stosowaniem tego u ludzi
- 10 2
-
2018-11-30 15:50
Nie z żubra
Tylko z Żubrem. To są zwykłe pierogi z mrożonki a do tego browar.
- 6 1
-
2018-11-30 20:29
a w rzucewie w osadzie łowców fok mozna skosztowac polendwiczki z fok lub grilowane pletwy
i inne wyroby z fok.
nawiasem mowiac bardzo dobre !- 3 1
-
2018-12-02 18:09
A Żubro to Bizon (1)
- 0 0
-
2018-12-03 19:57
jo
- 0 1
-
2018-11-30 10:38
probkemy Pierwszego Swiata (2)
dobrobyt pierd... w glowach
- 51 10
-
2018-11-30 20:30
1 swiat to australia i tam mieso z krokodyla lub kangura nie jest uznawane za nic dobrego (1)
w 3cim swiecie w ameryce pd nikt nie je aligatorow i jest to uznawane jak jedzenie szczurow w Polsce. Natomiast jedza swinki morskie grylowane jak my sląskie kiełby!
- 4 2
-
2018-12-03 19:57
a mają kotlety z matoła?
nie!
a w wolsce są- 1 0
-
2018-11-30 10:47
co komu smakuje (3)
w niektórych państwach wymiotują na myśl o zjedzeniu kaszanki :-)
- 27 3
-
2018-11-30 13:13
ja kiedys wymiotowalem po kaszance (1)
i calej nocy lojenia piwa.
- 6 2
-
2018-11-30 20:31
stare piwo ci nawarzyli
trzeba bylo pic bimberek to sie nie psuje.
- 3 0
-
2018-11-30 19:55
Ja też wymiotuję na tę myśl
- 3 4
-
2018-11-30 11:11
W trójmieście nie je się budyniu. (2)
- 24 9
-
2018-11-30 11:13
"Jedno z serwowanych przez nas dań nietuzinkowych to cynaderki cielęce, grasica cielęca" (1)
Jakie nietuzinkowe?! Może jeszcze powiecie że flaki i golonka też są "nietuzinkowe"?
- 22 1
-
2018-11-30 13:35
dla niezorientowanych cynaderki to po prostu nerki
- 9 0
-
2018-11-30 11:57
W billis są hamburgery z mięsa bizona.
- 11 2
-
2018-11-30 12:03
Żabnicę (co prawda nie w formie burgera) można czasami dostac w restauracji La Cucina (5)
Proszę Szanownej Autorki
- 21 3
-
2018-11-30 20:07
A "minus" to za ...? (3)
Tak się tylko...
- 2 2
-
2018-11-30 22:29
Bycie ..... :) (1)
- 2 0
-
2018-11-30 22:30
Sam wiesz co ;) !
- 2 0
-
2018-12-01 08:19
Ode mnie też dostałeś.
- 2 1
-
2018-12-09 16:52
I w dancing anchor
- 0 0
-
2018-11-30 12:40
Burgery z bizona są w Gdańsku! (3)
Nie podam nazwy restauracji, żeby nie robić reklamy, ale Google pokażą ;)
- 25 0
-
2018-11-30 13:16
co wiecej sa nawet wege burgery (1)
bo mozna zyc nie zabijajac tylu zwierzat
- 11 21
-
2018-11-30 13:33
Tylko po co katować się wege, skoro można najeść się samcznym, soczystym mięskiem :-)
- 20 7
-
2018-12-01 19:39
W Billys
Są :) Zanim autor coś napiszę, niech się lepiej przygotuje
- 6 0
-
2018-11-30 13:10
zubra za to serwuja w kazdej zabce (1)
- 43 1
-
2018-11-30 13:35
dobze by bylo gdybys pisal po polskiemu noze wtedy twoje wypociny mialy by sens
- 1 7
-
2018-11-30 13:26
Nie ma yakiniku (3)
W ogóle z koreańskich jest tylko kimchi
- 1 0
-
2018-11-30 13:37
I nic to nie zmieni, nawet jak by było ich 10 (2)
a to dla tego, że kuchnia koreańska, chińska, indyjska w Polsce nie smakuje tak jak w oryginale. Używane są nie te składniki inne przyprawy - większość dań jest spolszczonych :-(
- 7 0
-
2018-12-04 12:13
Jedna knajpa hinduska w Gdańsku akurat serwuje potrawy niemal identyczne w smaku,
jak te jedzone w Indiach.
Nazwy nie podaję, sprawdzić można samemu, o ile nie szuka się tego lokalu w centrum miasta.- 0 1
-
2018-12-05 23:16
I co, nie da się sprowadzić przypraw? Serio?
- 0 0
-
2018-11-30 13:34
Jeszcze zanim zacząłem pracę w Białym Króliku w jednej z trójmiejskich restauracji podawałem rybę, która nazywa się raja. Jest to ryba chrzęstnoszkieletowa przypominająca płaszczkę. Jej najlepszą częścią jest skrzydło.
kiedyś można było kupić w rybnym - to były tzw przyłowy- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.